Widok z Kufla |
Czasem warto zatęsknić
Od czasu, gdy mieszkamy w Domku pod Orzechem takich dni odpoczynku od siebie mamy trochę mniej, ale maksyma nadal się sprawdza. Po moim krótkim pobycie w Trzebiatowie Ślubny tak się stęsknił, że mimo przygotowań do remontu przystał na moją propozycję niedzielnej wycieczki. Fakt, trochę odwykł od chodzenia zakręcony wokół gromadzenia drewna na zimę i przygotowań do remontu, zatem zastrzegł, że trasa na być krótka.
Niedzielny spacer po Górach Izerskich
Czas na przerwę |
Poranek był wymarzony na wycieczkę. Spakowaliśmy coś do picia, ciastka na przekąskę, zapięliśmy psu szelki i wyszliśmy z domu. Daleko nie uszliśmy, bo okazało się, że oprócz Gringo w naszej wycieczce koniecznie chce uczestniczyć Frida, skradająca się za nami w trawie. Znając jej przekorny charakter, złapaliśmy kotkę i Ślubny zamknął ją w domu, nie chcąc narażać na spotkanie z wiejskimi psami. Po tym falstarcie mogliśmy już ścieżką przez łąki zejść do wsi i najkrótszą drogą wdrapywać się po zboczach Zamkowej.
Punkt widokowy na Pogórze Izerskie
Panorama Pogórza Izerskiego |
Ścieżką pod górkę |
Z niewesołą refleksją o kondycji naszego społeczeństwa, które nadal nie widzi nic złego w wyrzucaniu śmieci gdzie popadnie ruszyliśmy w głąb zacienionej alei prowadzącej wzdłuż ruin Kasselschlossbaude Cóż... tu też nie było nam do śmiechu, bo z miesiąca na miesiąc miejsce to robi coraz smutniejsze wrażenie. Mury osypują się w gruzowisko, a okoliczni mieszkańcy pozostawiają po sobie góry śmieci. W jednym pomieszczeń piwnicznych dostrzegliśmy wciśnięte do pomieszczenia wszystkie plastikowe i szklane fragmenty samochodu!
Skałki Zakochanych
Buczynowy zagajnik przed Skałkami Miłości |
Dotarliśmy wreszcie do końca alejki i z rozczarowaniem zauważyliśmy, ze od ubiegłego roku nic nie zrobiono na ścieżce do Skałek Zakochanych. Wycięte gałęzie i drzewka jak leżały, tak leżą szpecąc krajobraz. Nie postawiono też żadnych tabliczek. A latem miałam nadzieję, że miejsce to stanie się atrakcją turystyczną! No niestety, nie stanie się. Pozostanie ciekawostką, znaną nielicznym i śmietniskiem lokalnej ludności.
A my tak samo zakochani od lat |
Tym razem jednak ktoś zdecydował się na wyrycie inicjałów i daty, nawiązując do dawnej tradycji. I choc nie popieram takiej działalności, to uważam, że lepsze to niż wcześniejsze sprejowanie i pisanie po skale markerem.
Po zrobieniu kilku pamiątkowych fotek zdecydowaliśmy, że przerwę na ciastka zrobimy w innym miejscu, by nie przeszkadzać innym, którzy być może będą chcieli tu zajrzeć. I rzeczywiście, ledwo się ruszyliśmy, zauważyliśmy na ścieżce dwóch chłopaków z radosnym psem. Wymieniliśmy się uwagami na temat naszych szczekających przyjaciół, którzy koniecznie chcieli się wspólnie pobawić i poszliśmy dalej.
Odpoczywając |
Wracając zauważyliśmy januszy turystyki, którzy samochodem wjechali ... do zagajnika przy skałkach. A na polanie widokowej jakiś niedorosły kładowiec urządzał sobie rajd na trawie. Szybko oddaliliśmy się z tego miejsca, schodząc do Gierczyna. Po drodze obserwowaliśmy miejsca, w których w przeszłości na pewno prowadzono działalność górniczą i snuliśmy przypuszczenia jak wyglądał Gierczyn w osiemnastym wieku.
Z Gierczyna na Fersztel poszliśmy najbardziej stromą ścieżką, chcąc jeszcze spojrzeć, czy poniżej sztolni nie pojawiły się kurki.
Zza zakrętu wyskoczyło stado dzików |
Po powrocie przygotowaliśmy kawę i obiad. A popołudnie spędziliśmy obserwując nasze zwierzaki, czytając i odpoczywając.
To był przyjemny dzień, spędzony wspólnie. Niestety sielankę zakłócały niewesołe refleksje dotyczące stanu świadomości polskiego społeczeństwa, które nie potrafi uszanować ani natury, ani historii. Nie potrafi też rozsądnie i z poszanowaniem innych korzystać z dóbr, które posiada.
Zapraszam na poprzednie opowieści, w których pojawia się Kotlina i Skałki Zakochanych
Skałki Miłości
Punkty widokowe
Schronisko na Kotlinie
No i gdzie ta skała?
Między sierpniem a wrześniem
bardzo urokliwe miejscy, w sam raz na romantyczny spacer
OdpowiedzUsuńO tak, idealne! Tylko szkoda, że zaniedbane.
UsuńWydaje mi się, że już tylko garstka tutejszych, którzy wiedzą o Skałkach Miłości, kultywuje tradycję i uskutecznia spacery w to miejsce. Drugiego takiego nie ma chyba w promieniu kilkunastu, a może i kilkudziesięciu kilometrów. Zastanawia mnie, co motywuje ludzi, żeby jeździć specjalnie w tak odległe miejsca, zamiast wyrzucić śmieci gdzieś bliżej do kontenera. Polak to potrafi sobie utrudnić życie. Miło, że w końcu skrobnęłaś coś tutejszego, nie mogłem się doczekać :D
OdpowiedzUsuńLatem i w weekendy kręci się tu trochę ludzi. Niestety część z nich pozostawia po sobie takie niechlubne wizytówki.
UsuńMy z mężem jesteśmy parą od 14 lat a małżeństwem od 4. Mąż ostatnio był na tygodniowym szkoleniu na drugim końcu Polski.Zdazylismy zatęsknić za sobą i rzeczywiście lepiej to wpłynęło to na nasz związek.😉 Przypomnieliscie mi, że dawno nie byliśmy na spacerze. Tak samo bez dzieci.
OdpowiedzUsuńMacie piękne miejsce do wspólnych spacerów 😊
O związek trzeba dbać, a spacery dobrze sie do tego nadają. A miejsc do spacerowania mamy mnóstwo.
UsuńSmutno się robi, kiedy człowiek tak nie dba o swoje środowisko, byle dalej od siebie, do lasu, nad rzekę; a już pozostawianie śmieci przez biwakujących to tragedia, sami chcieliby czysto, a dla innych pozostawiają taki, za przeproszeniem, syf; mieliśmy z mężem taki weekend we dwoje, skałki w "Skamieniałym Mieście" na Pogórzu Ciężkowickim, i całe noce koncertów z Krainy Łagodności; odsapka od codzienności jest potrzebna, a razem to właściwie jesteśmy z mężem cały czas, wszędzie bywamy razem:-) bardzo nastrojowe zdjęcie na skałkach, z pieskiem; pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSmutek i bezsilność. Nie mogę pojąć tego bezmyślnego śmiecenia. Podoba mi się Wasz weekend. Skałki są stworzone do takich zdjęć.
UsuńAleż ja Wam zazdroszczę mieszkania w takiej pięknej okolicy! Staramy się bywać w górach jak najczęściej - a chciałabym codziennie :)
OdpowiedzUsuńDoskonale rozumiem tę zazdrość.
UsuńJak dobrze móc spędzić tak miło czas. A co do społeczeństwa - mnie już brak słów jak widzę ślady działalności co po niektórych. Niszczymy tą naszą planetę bez powrotnie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNo właśnie masakrycznie niszczymy.
UsuńBardzo smutno się czyta o takich górach śmieci. Niestety, ludzie myślą, że jak nikt nie widzi to mogą wyrzucić i już. Ale potem karma wraca, oni też muszą na takie śmietniska patrzeć. No chyba że im to nie przeszkadza...
OdpowiedzUsuńMNie taka postawa przeraża, jak można bezmyślnie wywalać śmieci na łąkę czy do lasu?
UsuńJestem przerażony tym co dzieje się w tym kraju. Pożal się Boże "patrioci" krzyczą w wniebogłosy gdy tylko gdzieś na drugim końcu świata w jakimś podrzędnym pisemku pojawi się mały akapit stawiający Polskę w złym świetle, najchętniej to by wojnę takiemu krajowi wypowiedzieli, ale w niszczeniu własnej ojczyzny nie widzą nic złego. Bo przecież śmiecenie gdzie popadnie to nic innego jak niszczenie, dewastacja środowiska swojej małej, lokalnej ojczyzny, będącej częścią tego, bądź co bądź, pięknego kraju. Zniszczymy swoje małe ojczyzny, zniszczymy całą ojczyznę, zniszczymy siebie. Brak słów 😢
OdpowiedzUsuńBrak słów :(
UsuńUwielbiam taki czas spędzony na łonie natury
OdpowiedzUsuńMy paradoksalnie mieszkamy na łonie natury: od wczesnej wiosny do późnej jesieni nasze życie toczy się wokół domu.
UsuńCzasami warto potęsknić :) Jak kochamy to i poczekamy :)
OdpowiedzUsuńTak, tęsknota cementuje związek.
UsuńWłaśnie, śmieci. Właściwie wszędzie są śmieci, niechby tylko jedna puszka czy butelka, ale znajdzie się nawet w ostępach.
OdpowiedzUsuńBarbarzyństwo jest silniejsze i śmielsze od kultury, niestety.
A nam, normalnym ludziom, przychodzi udawać, że nie widzimy, żeby móc odpocząć i nacieszyć się przyrodą.
Lub sobą – jak Wy :-)
Wspaniała z Was para, spotkaliście się chyba w korcu maku.
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce, byłam tam jak jeszcze o miłościach się nie myślało ;) teraz bym chętnie swojego lubego zabrała na taki spacer. Tylko te śmieci sprawiają faktycznie smutne wrażenie, że też Ci ludzie w ogóle nie myślą :(
OdpowiedzUsuńDobrze jest rozstać się od czasu do czasu, ale taka wycieczka też jest cudowna.
OdpowiedzUsuńJeździmy dużo na rowerach i ze smutkiem też muszę stwierdzić, że ludzie nie szanują przyrody,
ale tak jest na całym świecie nie tylko u nas...
To kwestia świadomości niestety...
Masz racje czasami trzeba się na chwilę zatrzymać
OdpowiedzUsuń