Z Jaśkiem na spacerze |
Spacery po lesie z Jasiem
Jest 10.30, gdy dostaję sms od sąsiadki: „możesz przyjść po Jasia”. Pewnie, że mogę, mam mnóstwo czasu, jesienią nasz wiejski dom w górach nie wymaga tyle starania,więc z przyjemnością zabieram na spacer rocznego Janka. Pcham przyczepkę rowerową po leśnych i polnych ścieżkach, przemierzając niejednokrotnie po 5-6 kilometrów. Dzisiaj złapał nas deszcz, więc spacer skróciłam do godziny, resztę czasu bawiliśmy się na kocu w Domku pod Orzechem.Refleksje młodej babci
Pchając wózek pod górkę i słuchając gaworzenia małego sąsiada, myślałam o swoim macierzyństwie, o swoich dzieciach i moich wnuczkach i ich mamach. Bo trzeba Wam wiedzieć, że wczoraj mamą została Agatka, moja synowa. Na świat przyszła druga z moich wnuczek: Marcelinka.
Jako kobieta po pięćdziesiatce, doświadczona i spełniona matka oraz szczęśliwa babcia chciałabym się z Wami podzielić kilkoma swoimi refleksjami na temat macierzyństwa, bo choć od czasu, gdy przemierzałam Trzebiatów pchając wózek z Gui i prowadząc za ręce Chudą i Syna, to doskonale pamiętam całą gamę swoich uczuć i przeżyć, nieraz bardzo skrajnych.
Co czuje młoda matka?
Jesienne zabawy sensoryczne |
Kostka sensoryczna |
Kilka rad doświadczonej mamy
Dziś z perspektywy ponad 25 lat chcę Wam drogi młode mamy kilka swoich przemyśleń przekazać.- Jesteście dla swoich dzieci najlepszymi matkami pod słońcem.
- Dziecko nie jest ograniczeniem tylko całkiem nową możliwością rozwoju.
- Wasze uczucia są ważne i macie prawo czuć się wyczerpane i sfrustrowane.
- Nie dajcie sobie wmówić, że Wasze potrzeby są mniej ważne.
- Nie zamykajcie się w domu ze swoimi problemami, w grupie zawsze raźniej.
- Tatusiowie też potrafią zająć się swoimi pociechami i mają super pomysły na wspólne spędzanie czasu.
- Korzystajcie z życzliwości babć i zaufanych sąsiadek, które czasem po prostu zabiorą Wasze dzieci na spacer.
- Wynajmijcie sprawdzoną nianię choć na kilka godzin w tygodniu i w tym czasie zajmijcie się tylko sobą.
- Dajcie sobie prawo do odpoczynku.
- Nie rezygnujcie ze swojego hobby.
- Szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko.
I na koniec pytanie do mam: Co dodałybyście do mojej listy?
Spacer jest zawsze ważny, nieważne z kim i kiedy. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńKrysiu, ważne z kim. Jaś to bardzo sympatyczny mały człowiek!
UsuńHmmm sama prawda. Dodałabym jeszcze, żeby nie zgrywać przed dziećmi tej co wie wszystko najlepiej. Bo prędzej niż później wyjdzie, że tak naprawdę nie jest;)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Masz rację, dzieci zawsze wyczują fałsz naszych wypowiedzi.
UsuńWprawdzie nie mam dzieci ale siostrę o 15 lat młodszą, więc wiem, jak to jest mieć dziecko w domu. I zgadzam się z przedstawionymi punktami - nie tylko z perspektywy osoby obserwującej mamę, ale też tej, która jej pomaga i wyręcza w różnych sytuacjach aby mogła odpocząć :)
OdpowiedzUsuńMoja siostra jest ode mniemłodsza o sześć lat, ale znam obowiązki starszej siostry. Dobrze, ze mogłas troche odciążyć mamę.
UsuńNic dodać nic ująć Aniu.
OdpowiedzUsuńPamiętajmy żeby kochać ale nie tylko naszego Małego Człowieka tylko kochajmy siebie!!!
Wiedziałam, że mnie zrozumiesz!
Usuńnie mam dzieci, więc nie wiem, jak to jest, ale Twoje rady rzeczywiście dają do myślenia :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że może jakieś młodej mamie się przydadzą.
UsuńWarto korzystać z z pomocy babć i sąsiadek,
OdpowiedzUsuńmożna wtedy spokojnie zrobić inne rzeczy, załatwić sprawy,
a dziecko uczy się kontaktu z innymi osobami.
Ja miałam szczęście, bo pomagali mi Rodzice i wyjątkowa kochana sąsiadka...
UsuńEfekt był taki, że nie czułam się przeciążona opieką nad dziećmi... :-)
UsuńTrochę Ci zazdroszczę, choć moja teściowa pomagała nam w miarę swoich możliwości.
UsuńW pełni zgadzam się z tym co piszesz! Najważniejsze to pamiętać też o sobie
OdpowiedzUsuńZdecydowanie, znam kilka zgorzkniałych kobiet, które zapomniały o swoim życiu z myślą o dziecku, a potem dopadł je syndrom pustego gniazda.
UsuńNie mam dzieci ale zgadzam się z tym co
OdpowiedzUsuńNapisałaś. POZDRAWIAM SERDECZNIE
Cieszę się Olu, Ty pokazujesz z kolei, jak ważna jest pasja.
UsuńNiedlugo mam nadzieje ze tez zostane mama
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci zatem, być kochając swoje dziecko, nie zapominała o sobie.
UsuńDruga wnusia :D Wspaniale granulacje ^^ Jesteś wspaniałą matka i babcią :)
OdpowiedzUsuńDobrze trafiłaś z tymi poradami. Mamusie często zapatrzone w swój największy skarb zapominają o sobie a każda na pewno marzy o chwili wytchnienia :) Mi niestety macierzyństwem nie dane było jeszcze się cieszyć. czy kiedyś w końcu się uda, nie wiem. Trzymaj kciuki :)
Dziękuję :) I Trzymam kciuki!
UsuńDziękuję za wspaniałe podsumowanie tematu macierzyństwa :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się spodobało.
UsuńGratuluje droga Babciu.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńBardzo wartościowy tekst i rady super zebrane. Słowa: "Jesteście dla swoich dzieci najlepszymi matkami pod słońcem." pięknie oddają to, co najważniejsze.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPiekne hasła wypisałaś. Niby każda o tym wie, a zapomina. Mnie też zawsze skłania do refleksji podczas spacerów.
OdpowiedzUsuńPrawda? Spacery sprzyjają rozmyślaniu.
Usuńja też na najlepsze pomysły wpadam podczas spacerów
OdpowiedzUsuńWidać wtedy nasz mózg dostaje pożywkę. Czytam teraz książkę o tym.
UsuńTyle tutaj słów o mamach, a tylko jedna malutka wzmianka o ojcu. To wygląda na niedocenianie nas, ojców.
OdpowiedzUsuńPamiętam i ja marzenia o przyszłych latach, gdy w końcu nie trzeba będzie wycierać dzieciom tyłka, gdy będzie można gdzieś pójść tylko z żoną.
Ale później przyszła chwila, gdy zapragnąłem po raz czwarty zostać ojcem. Niestety, nie znalazłem zrozumienia u żony, mam więc tylko trójkę dzieci.
Dzięki, Krzysiu, za ten męski głos w dyskusji. Pewnie, gdybym była facetem pisałabym o tacierzyństwie, ale jestem kobietą, matką i babcią. Mogę więc pisać o swoich refleksjach. A reakcja Twojej żony wskazuje, że troje dzieci dało jej popalić mimo Twojej pomocy.
UsuńBardzo ciekawe refleksje, jak i ogólnie pomysł na wpis.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Tak mi w duszy zagrało.
UsuńBardzo bym chciała, żeby ktoś się tak zaopiekował moim najmłodszym ;) Z pewnością by się dotlenił (ja sama nie mogę dużo chodzić przez wzgląd na niepełnosprawność).
UsuńInstytucja babci cudna, a rodzice czasem nie rozumieją, że od swoich dzieci też trzeba odpocząć
OdpowiedzUsuńMasz zupełną rację.
UsuńPamiętam, jaka byłam szczęśliwa, kiedy mój tata proponował, że weźmie moje dzieci na spacer, tak na chwilę zabawy z dziadkiem, a ja w tym czasie najzwyczajniej w świecie mogłam iść spać. :)
OdpowiedzUsuńJa też cieszyłam się z pomocy teściów.
UsuńNawet mając starsze dzieci można docenić możliwość spędzania czasu z dziećmi. Ja to odkrywam teraz od 3 miesięcy. To jakby kompletne przewartościowanie życia.
OdpowiedzUsuńOczywiście. Moje są dorosłe 😂
Usuń