W piątek po raz drugi zawitałyśmy z Rudą do pizzerii Vinci w Szczecinie. A to za sprawą magicznego kuponu, który otrzymaliśmy podczas ostatniej wizyty - kolejna zniżka na obiad. Tym razem byłyśmy jednak we dwie, wobec czego kłótni o pizzę nie było - jednogłośnie wybrałyśmy tę zieloną. Rucola, szynka, pomidor, podwójny ser i pewnie coś jeszcze. Do tego herbata jaśminowa. Pizza gigant, więc już na początku wiadomo było, że w kartonik zapakowany zostanie obiad dla mego lubego. Pizza znów była naprawdę dobra, acz Ruda stwierdziła, że w opisywanej wcześniej pizzerii Agandi mają lepsze ciasto. Dyskusji na temat najgorszych rzeczy, jakie jadłyśmy w lokalach nie będę tu przytaczać. ;)
Pochwalę się natomiast kolejnym autorskim przepisem na makaron.
Składniki:
- 0,5 kg makaronu (ja użyłam rurek);
- duża śmietana 18%;
- 100 g sera pleśniowego typu blue;
- duża kostka serka topionego (śmietankowy, albo serowo-serowy);
- trochę masła;
- sos instant (ja użyłam carbonara, ale serowy też będzie ok);
- rucola świeża w ilości dowolnej;
Masło i oba typy sera wrzucamy do rondelka i roztapiamy na jednolitą masę. W osobnym naczyniu mieszamy sos instant z wodą (ok 300 ml) i śmietanką (ok 2/3 kubka śmietany), po czym mieszając energicznie wlewamy do roztopionego sera. Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy, aż składniki połączą się dokładnie.
Makaron gotujemy na sposób al dente.
Makaron podajemy z sosem i świeżą, opłukaną rucolą ( w ilościach dowolnych). Bez rucoli ponoć też jest dobry - mój luby z zielonego zrezygnował.
Smacznego!
Na własną zgubę zaglądnęłam, teraz będę buszować po lodówce i wałeczki urosną :) A przepis sobie wykorzystam, bo baza serowa i wariacie na ten temat to coś co lubię :)
OdpowiedzUsuńSer i wariacje na jego temat to coś co również lubię, a wałeczkami się nie przejmuj - pójdzie w cycki. ;)
UsuńHa żeby tak chciało:) to jest rozumiesz mój życiowy pech - cycki nietknięte, zadek ogromny :)
OdpowiedzUsuńJa za każdym razem tak sobie wmawiam - a potem tylko kolejne spodnie oddaje - siostrze, mamie, znajomej... ;)
UsuńUwielbiam takie makarony:0 Na 100% zrobię. Dzięki za przepis:)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować- mnie makarony Chudej bardzo smakują.
OdpowiedzUsuńSpróbuję, bo co zielone to zaraz mam na to ochotę:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZaczyna się sezon na pokrzywę - może więcej zielonego będzie - jak znajdę czas i zapał do gotowania. ;)
OdpowiedzUsuń