Park Miniatur Latarni Morskich |
Do wakacji zostały dwa tygodnie i cały czas planujemy, co będziemy robić. Plany, jak na nas przystało, mamy ambitne i raczej nie uda się zrealizować wszystkiego. Na pewno będzie dużo aktywności rowerowej, działka, góry, morze, biżuteria. Chuda będzie pracować, ale marzy się jej wypad na Wolin.
Jakie plany na wakacje?
Wśród planów rowerowych mamy wyjazd szlakiem latarni morskich. W zeszłym roku udało nam się dojechać rowerem do 6 latarni Pomorza Zachodniego- od Świnoujścia po Darłowo. W tym roku planujemy trasę od Jarosławca po Hel.
Park Miniatur Latarni Morskich w Niechorzu
Na razie odwiedziłyśmy Park miniatur latarni w Niechorzu. Miejsce niezwykle urokliwe, chociaż ze względu na niedawne otwarcie i panująca u nas suszę, jeszcze nie zazielenione.
Latarnie odtworzono z dużą dbałością o szczegóły w skali 1:10. Są tu wszystkie latarnie polskiego wybrzeża- te działające i te będące już tylko turystyczną atrakcją. Na końcu znajduje się ciekawostka- polskie latarnie, ale nie na polskim wybrzeżu, tylko w bazach naszych polarników. O każdej budowli opowie przewodniczka, której nie można odmówić uroku osobistego. Mamy już sporą wiedzę o latarniach, zwłaszcza o tych, które już odwiedziłyśmy ( a było ich 6), a i tak przewodniczka potrafiła zaskoczyć nas jakąś ciekawostką.
Po spacerze można zakupić pamiątki i napić się kawy albo po prostu posiedzieć na ławeczce pod parasolem. Odwiedzając Wybrzeże Rewalskie, warto zajrzeć.
Wizyta w parku była tylko fragmentem większej całości, czyli maratonu rowerowego, który na długo zapamiętamy ze względu na silny wiatr i deszcz...
Byliście kiedyś w Niechorzu? A może zastanawiacie się, czy przyjechać? Powiem szczerze: warto.
Latarnie odtworzono z dużą dbałością o szczegóły w skali 1:10. Są tu wszystkie latarnie polskiego wybrzeża- te działające i te będące już tylko turystyczną atrakcją. Na końcu znajduje się ciekawostka- polskie latarnie, ale nie na polskim wybrzeżu, tylko w bazach naszych polarników. O każdej budowli opowie przewodniczka, której nie można odmówić uroku osobistego. Mamy już sporą wiedzę o latarniach, zwłaszcza o tych, które już odwiedziłyśmy ( a było ich 6), a i tak przewodniczka potrafiła zaskoczyć nas jakąś ciekawostką.
Po spacerze można zakupić pamiątki i napić się kawy albo po prostu posiedzieć na ławeczce pod parasolem. Odwiedzając Wybrzeże Rewalskie, warto zajrzeć.
Wizyta w parku była tylko fragmentem większej całości, czyli maratonu rowerowego, który na długo zapamiętamy ze względu na silny wiatr i deszcz...
Byliście kiedyś w Niechorzu? A może zastanawiacie się, czy przyjechać? Powiem szczerze: warto.
A jeśli nie wiecie gdzie zanocować to polecam położone w cichym miejscu domki kempingowe nad morzem w Niechorzu: http://niechorzenafali.pl/ Prowadzi je moja znajoma i moge te noclegi w Niechorzu z czystym sumieniem polecić.
To jak przyjedziemy do was z Andzią na pewno odwiedzimy to miejsce.
OdpowiedzUsuńKoniecznie
OdpowiedzUsuńNie wiem kiedy będę w tym Parku, ale na pewno go odwiedzę. Bardzo ładne i zachęcające te zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń