W czasach, gdy o komputerach miałam jeszcze niewielkie pojęcie,
a globalna sieć była ideą z sfery SF, kupiłam przed świętami kobiecą gazetę. W
środku była wkładka z przepisami na ciastka z różnych stron świata. Większość miała
albo niemożliwe do kupienia w Polsce produkty, albo tak skomplikowany opis, że
zniechęcała do prób wszelakich, zwłaszcza, że przez wiele lat moje wypieki nie należały do najlepszych, więc i ja nie lubiłam eksperymentować z ciastem.
Ale… był tam przepis na angielskie ciasteczka imbirowe. Przyjrzałam mu się i stwierdziłam, że mam wszystko, co trzeba, a i przepis należał do łatwych.
Ale… był tam przepis na angielskie ciasteczka imbirowe. Przyjrzałam mu się i stwierdziłam, że mam wszystko, co trzeba, a i przepis należał do łatwych.
Ciasteczka imbirowe na święta
Pierwsze ciasteczka upiekłam z maleńkimi wówczas dziećmi -wspólne pieczenie ciastek było naszym sposobem na późnojesienna nudę - i tak im zasmakowały, że na stałe wpisały się w bożonarodzeniowe menu. Gazeta potem gdzieś się zapodziała, więc i przepis pewnie niewiele ma wspólnego z oryginałem, ale ciastka i tak są pyszne. Podzielę się wieć z Wami swoim przepisem na ciasteczka imbirowe z cytryną.Ciasteczka imbirowe- przepis
Składniki:
0,5 kg mąki
100g masła lub margaryny
3 żółtka
1 białko
1 szklankę cukru
1 łyżeczkę proszku do pieczenia
1 opakowanie cukru waniliowego
2 cytryny
kawałek świeżego imbiru ( ok. 3 cm )
wiórki kokosowe.
Wykonanie krok po kroku:
Wykonanie krok po kroku:
Wyciskamy sok z połowy cytryny. Zagniatamy ciasto z mąki,
masła, żółtek, cukru, dodajemy proszek do pieczenia, cukier waniliowy, sok z
cytryny, otartą skórkę z cytryny i imbir. Kruche ciasto imbirowe odstawiamy na pół godziny w
chłodne miejsce. Białko kłócimy- będzie potrzebne do smarowania ciastek.
Następnie ciasto dzielimy na dwie kule, wałkujemy na cienki placek i wycinamy okrągłe
ciastka z dziurką. Każde ciastko smarujemy białkiem i obsypujemy wiórkami
kokosowymi. Układamy na oprószonej mąką blaszce. Pieczemy w 170 stopniach aż
wiórki lekko się zarumienią.
Zapach w kuchni jest cudny, a ciastka niezwykle aromatyczne i szybko znikają.
o jezusie............ kiedy kompy beda przenosily zapachy przestane czytac twoje posty bo nie wytrzymam!!:D
OdpowiedzUsuńOJ tam, oj tam... u Ciebie tez pewnie pachnie świętami :)
UsuńO, to rzeczywiście musi pachnieć, cytryna pomieszana z wanilią, kokosem i imbirem; tyle smaków i zapachów nasze dzieci niosą z domu ze soba w pamięci, ja pamietam najzwyklejsze ciastka, wyciskane szklanką, maczane w białku i cukrze, a już ozdobniejsze szły przez maszynkę z odpowiednim wzornikiem; udanego Jarmarku życzę, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDzieciaki często wspominają te nasze wspólne pieczenie, maszynki nigdy nie miałam i bardzo nad tym ubolewam .
UsuńNo matko i córko jak ja kocham ciasteczka imbirowe. Jeszcze przed świętami muszę upiec. Dzięki za przepis.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Cię zainspirowałam :)
Usuńladne! zapisuje na przyszly rok!
OdpowiedzUsuńPiękne
OdpowiedzUsuń