Gdy otrzymałam informację, że dostałam się do projektu TRND Zalando, ucieszyłam się, bo przecież wiedziałam, że czeka mnie wirtualna frajda.
Kupon na 100 zł już leży, a ja nie mogę się zdecydować, która z sukienek chce mieć :) Wybór strojów nawet w moim krasnoludkowym rozmiarze jest spory i jeszcze się waham.
Najbardziej odpowiadają mi projekty Anny Field. Póki co kilka moich typów w cenach poniżej 100 zł:
Jest tylko jeden problem: żadna nie jest zielona (bo zielone były za duże )
Z tymi ciuchami to tak przeważnie bywa, że ma akurat tego, czego szukamy, serdeczności
OdpowiedzUsuńNie ma :)
UsuńDobry wieczór, Anno.
OdpowiedzUsuńCo ja wiem o sukienkach? Wiem, że są gładkie i plisowane… nie, to spódnice. Sukienki są w rękawami lub bez nich, więc właściwie… wiem wszystko.
Anno, z wyżyn tej mojej wiedzy napiszę, że my, faceci, znowu mamy gorzej od kobiet. No bo skoro mam kilka portek, to co właściwie miałbym kupować? A wy macie zupełnie inaczej, lepiej, bo nawet przymierzanie strojów nie męczy was tak, jak nas, biednych.
Wiem coś o tym- w ubiegłym tygodniu kupowałam z mężem spodnie wyjściowe dla niego. Wszedł do sklepu, zdjął z wieszaka pierwsze z brzegu i stwierdził- dobre. Zapłacił, wyszedł. (wcale nie były dobre, należało kupić rozmiar mniejsze :( )
UsuńDo swoich rudych włosów potrzebujesz wyrazistego podkreślenia, bladości wykluczone; może ta niebieska "z falą"????:-) :-) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWiesz, Mario, też o tej niebieskiej myślałam, zwłaszcza, ze w tym kolorze projektantka ma jeszcze kilka fasonów i stąd mój problem.
UsuńJak ja lubie sobie kupować sukienki, :):)
OdpowiedzUsuńWiem ;)
Usuń