Pobieżny przegląd zamrażalki wystarczył, by stwierdzić nadmiar mrożonych śliwek, wołających o wykorzystanie. Tak narodził się pomysł niedzielnego dania. Poniżej podaję przepis krok po kroku:
Indyk w owocach:
Składniki:
dwie indycze golonki (lub skrzydła)
dwa jabłka
garść mrożonych śliwek (mogą być suszone)
dwie łyżki dżemu z borówek (lub garść żurawiny)
200 ml białego wina owocowego (moje było mirabelkowe)
kilka łyżek oleju
sól i pieprz.
Wykonanie:
Wykonanie:
Kawałki indyka nacieramy solą i pieprzem, układamy w brytfannie z nagrzanym olejem. Rumienimy z wszystkich stron. Jabłka obieramy i kroimy ma mniejsze cząstki. Gdy indyk się zarumieni wrzucamy wszystkie owoce, zalewamy winem i dusimy przez 2 godziny, dolewając wody w razie konieczności. Przed podaniem wyjmujemy mięso, a sos miksujemy blenderem, aby nabrał aksamitnej konsystencji. Tak przygotowany sos nie musi być już niczym zabielany czy zagęszczany. Dzięi obecności owoców i wina jest gęsty i bardzo aromatyczny.
Najlepiej smakuje z białymi kluskami i czerwoną kapustą z rodzynkami lub żurawiną.
Danie proste a wyjątkowo smaczne.
lubię taki smaki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
Zdaje się, że mamy podobny rozrzut tematów na blogu :)
UsuńOstatnio przytyłem kilogram, chyba za często czytam o Twoich daniach... :-)
OdpowiedzUsuń