Zima w Górach Izerskich
Już o świcie okazało się, że miałam rację upierając się, żeby iść lepić bałwana- wystarczyła jedna noc z halnym wiatrem, by po śniegu zostało jedynie wspomnienie i kilka szybko znikających zasp.Tradycyjnie w sobotnie przedpołudnie wybraliśmy się na targ. Nie mieliśmy jakiś specjalnych potrzeb, ale przecież na targu w Mirsku trzeba być.
Tym razem moim łupem nie padły filiżanki, (choć jedną już trzymałam w dłoniach) ale zupełnie odjechane ceramiczne przydasie.
Spacer izerskim lasem
W południe, gdy Ślubny instalował nową lampę w izbie i zakładał klosz w kuchni (nareszcie!) ja poszłam łapać słońce.
Wybrałam się najpierw na stok Kufla i jego zboczem dotarłam na zachodnie zbocze Blizbora- rzadko tamtędy chodzę, gdyż zazwyczaj jest ono porośnięte chaszczami. Teraz wykorzystałam fakt, że zielsko wyschło i położyło się. Powędrowałam nieistniejącymi duktami, po raz kolejny zastanawiając się, dokąd mogły prowadzić i kto je budował. Mimo kalendarzowej zimy zwaliska kamieni nie są martwe (pomijam stada saren, które na mój widok ostrzegawczo szczekały i uciekały w las).
Głazy porośnięte są niezliczonymi mchami i porostami, które wcale nie wyglądają na obumarłe, raczej na pełne życia.
Za oknem szaleje wichura , ale w domu jest bezpiecznie i ciepło. Raźnie strzelają drewniane kołki w piecu, a pies mruczy zwinięty na kocu.
A jutro czeka mnie ciekawy dzień.
Dzień dobry, Anno.
OdpowiedzUsuńWięc jesteś w Domku, pali się ogień i jest ciepło. Miłe wrażenia.
Mój jutrzejszy dzień też zapowiada się ciekawie. Żeby nie tracić godzin dnia, wstanę o trzeciej, powinienem około siódmej być na miejscu, i… w drogę!
czekamy!Gui też się zapowiedziała.
UsuńDobrze, że udało się pstryknąć zdjęcie zanim się przystojniak rozpuścił.
OdpowiedzUsuńBez fotki ani rusz.
UsuńOj w tym roku zimy chyba nigdzie nie ma. U mnie 14 stopni na plusie. Kwitną żonkile, magnolie i śliwy.... Za 10 dni jedziemy na narty w Pireneje ale gdyby nie sztuczne naśnieżanie stoków to tez ze śniegiem kiepsko na ponad 2000 M....
OdpowiedzUsuńPięknie tam u Ciebie w górach. Taka cisza i spokój. Odpoczywaj i ładuj akumulatory!
OdpowiedzUsuń