Składniki:
dwa dorodne jabłka
1 szklanka mąki
1 szklanka mleka
1 jajko
szczypta sody oczyszczonej
olej do smażenia
cukier
cukier waniliowy lub cynamon
Wykonanie:
jabłka obieramy ze skórki, drylujemy z pestek nożykiem do wykrawania gniazd nasiennych ( długo nie mogłam pojąć, dlaczego mój obierak do warzyw ma taki, a nie inny kształt i jakież było moje zdziwienie, gdy zauważyłam, ze można nim wyciąć dziurę w jabłku!). Kroimy na 0,5 cm plastry. Można też najpierw pokroić a potem nożem wyciąć gniazda nasienne.
Przygotowujemy gęste ciasto naleśnikowe. Rozgrzewamy olej (ja użyłam Ramy Smaż jak szef kuchni- to ta kupiona w promocji. Jest świetna, ale cenę ma z kosmosu!)
Każdy plaster jabłka zanurzamy w cieście. Układamy na rozgrzanej patelni i smażymy z obu stron na złocisty kolor. Podajemy z cukrem lub konfiturą. My użyliśmy cukru waniliowego.
Smacznego!
Jabłka znosze włącznie w charakterze cydru !
OdpowiedzUsuńPozdrówka
Też mamy nastawiony. A dziś zlałam szampan z dzikiego bzu. Pyszności!
UsuńW tym roku będzie akurat przypadał ten"co drugi", w którym nasze wiekowe jabłonie będą owocować... przydadzą się Twoje propozycje jak znalazł ;)
OdpowiedzUsuńNiech żyją klęski urodzaju- ja spodziewam się znów szalonych dyniowych plonów. będzie szaleństwo z przetworami!
UsuńJak to było? Czy nie jakoś tak?:
OdpowiedzUsuń”Jest zupa jabłkowa i knedle z jabłkami,
Duszone są jabłka, pieczone są jabłka
I z jabłek szarlotka, i kompot i placek i babka!"
Oj, tak: jabłka przerobione na cydr są dobre!
Aniu, gdy czytałem o późnym odkryciu zastosowania końca obieraka, jakbym swoje słowa czytał:-)
Uwielbiam. Wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuń