Walentynkowe pomysły

Do walentynek zostało zaledwie 10 dni, więc ja, jak co roku kombinuję, jakby tu Ślubnego uszczęśliwić. Bo wiadomo, że każdy powód do świętowania jest dobry, a gdy za oknem zimno, to trzeba sobie atmosferę domową podgrzewać. Jakiś zarys pomysłu już mam. W tym roku zamiast ( a może obok?) smacznej kolacji z obowiązkowym tatarem i czerwonym winem (tak, tak u nas na walentynki króluje zazwyczaj tatar) wymyśliłam sobie, że wybierzemy się w odwiedziny do sąsiadów, czyli do Leśnego Kurortu, gdzie podają naprawdę pyszną kawę  i robią dobre drinki.

Zastanawiam się też nad prezentem, przecież nie przygotuję Ślubnemu laurki ;)

Przez ostatnie kilka dni klikałam w internetowe propozycje na walentynki i z wielu najróżniejszych pomysłów wybrałam te, które sprawdziłyby się u nas.

Zatem TOP 5 pomysłów walentynkowych:

Walentynkowa wycieczka, najlepiej taka z noclegiem – gdybym miała taką możliwość wybrałabym Gdańsk ( byliśmy tam kilka lat temu i było super)lub w wersji de luxe wycieczka z biurem podróży, np. do Włoch na wenecki karnawał 

zdjęcie ze strony biura podróży https://www.itaka.pl

Wyjście do kawiarni lub restauracji ewentualnie do kina lub teatru – mam nadzieję, że my Leśny Kurort odwiedzimy.

Zdjęcie ze strony http://www.lesny-kurort.pl/

Uroczysta kolacja w domu –to może być świetne rozwiązanie, zwłaszcza gdy w kuchni działać będą oboje zainteresowani.

Taką kolację przygotował mój Ślubny na Dzień Nauczyciela

Fikuśny prezent – tu pomocą służą liczne sklepy internetowe oraz wyszukiwarki, np ceneo, tworząc kompleksową ofertę na walentynki.

Praktyczny prezent- znalazłam nawet coś odpowiedniego- Ślubny, jako złota rączka, ucieszyłby się chyba z takiego pasa a la Bob Budowniczy.

A jak to jest u Was z Walentynkami? Obchodzicie? Szykujecie coś ekstra?