3.03. 2012 roku na naszym blogu pojawił się pierwszy wpis. Pamiętam, jakie byłyśmy podekscytowane, gdy zaczynałyśmy. Gui przygotowała szablon, Chuda planowała, ja pisałam. Miałyśmy swoje pomysły blogowe, które z czasem ewaluowały, nasz blog rozwijał się, zmieniał, dojrzewał do tego, czym jest teraz.
Początkowo więcej miało być recenzji, rozmów. Dopiero później okazało się, że... nasi czytelnicy najczęściej sięgają po reportaże i sprawozdania z wycieczek oraz maratonów, a także przepisy kulinarne. One też zaczęły dominować, ale nie zrezygnowałyśmy z recenzji oraz pogaduszek na tematy różne. Po 6 latach mamy 772 postów, 418 tysięcy wejść na bloga oraz wielu wiernych czytelników. Nie bez znaczenia są i blogowe znajomości, które ze świata wirtualnego przeniosły się do realnego życia, by wspomnieć Inkwizycję, Krzysia, Jasia i Marchevkę.
No dosyć już tego podsumowania, zwłaszcza, że co roku post podsumowujący pojawia się na początku stycznia.
Urodziny bloga będziemy świętować trochę na raty przez cały miesiąc. W niedzielę prawdopodobnie spedzę czas z Gui na babskich pogaduchach, Chuda przyjedzie pod koniec miesiąca. Z naszymi czytelnikami też będziemy świętować cały miesiąc. Dlaczego? Ano dlatego, że z okazji szóstych urodzin przygotowałyśmy trochę różnych niespodzianek.
Po pierwsze: zdażyłam spisać i poprawić zimowe przygody Wojtka w Domku pod Orzechem. Można je pobrać jako e-book "Ciotka w opałach" na stronie Beezar.
Po drugie: nasz facebookowy fanpage obserwuje już prawie 500 osób. Zatem nasz pięćsetny fan moze liczyć na prezent.
Po trzecie: przez cały miesiąc przyjmujemy życzenia urodzinowe. Te, które spodobają nam się najbardziej nagrodzimy. Życzenia mogą być różne. Można je nam napisać pod tym postem albo przesłać na fb ( bo tam można dodać życzenia graficzne, a nawet muzyczne )
Oczywiście będzie nam bardzo miło jeśli nie tylko skomentujecie urodzinowy post, ale także udostępnicie post na swoich tablicach fb lub google+. Zachęcamy także do dodania bloga do obserwowanych lub polubienia fanpage, jeśłi jeszcze tego nie zrobiliście.
Tyle konkursowych wymagań. Teraz trochę o nagrodach:
nasze przepastne kartony przewożone z Trzebiatowa do Gierczyna pełne są skarbów.
Na razie wygrzebałam: kolorowy kubek na herbatę, zestaw ziół, kilka przewodników i folderów, zakładnki do książki, serwetki do decoupage. Jak tylko zelżeje mróz zajrzę do kartonów na strychu, by poszukać fajnych książek. Wszystkie skarby zapakujemy do płociennych toreb.
W zależności od popularności postu i ilości komentujących przygotujemy kilka różnych nagród.
Mam nadzieję, że prezenty się podobają i chętnie weźmiecie udział w konkursie.
Miłej zabawy! Świętujcie z nami!
Edit: Jeśli dobijemy na fb do 520 fanów, dołożę do prezentów jeszcze dwie ksiażki:
Dużo pomysłów, dużo uczucia do bloga i samych cudowności na kolejne lata blogowania :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
coraciemnosci.pl
No i tak trzymać ;) Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńWytrwałości i dobrych tematów na wpisy!
OdpowiedzUsuń"Ale przemienić
OdpowiedzUsuńW jasny, nowy dzień
Najsmutniejszą noc
To jest dopiero coś"
Dotąd Wam się udaje - oby jak najdłużej :)
świetny blog i pomysły
OdpowiedzUsuńdzięki za wpis
Gratuluję pomysłu, popularności, pilności i pozytywnych emocji promieniujących od Was. Właśnie dla nastroju lubię tutaj zaglądać.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą to dziwne, jak prowadzenie bloga może wciągnąć; zdarza mi się najpierw otworzyć swojego bloga, a dopiero później pisać zaległy list.
Anno, Marzeno, Czesiu, życzę Wam uśmiechów i pogody ducha na co dzień oraz wielu nowych wiernych czytelników i ciekawych komentarzy.
No to już wiek szkolny następuje, więc czas nagród występuje.
OdpowiedzUsuńŻyczę wielu przyjacielskich rozmów, spotkań z ludźmi równie z pasją jak Wy.
Radości z tego co robicie i wiele życzliwości na dzień każdy.
Gratuluję takich świetnych wyników! I oby tak dalej, nie przestawać! ;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam!
https://boozex.blogspot.com/
Rezolutny "Sześciolatek" hucznie dziś świętuje
OdpowiedzUsuńWraz z Matkami Chrzestnymi, prezenty obiecuje.
Paniom i blogowi życzę długowieczności,
A sobie wielu chwil radości,
Gdy będę oglądać zdjęcia lub czytać posty,
Na ciekawe życie,macie pomysł prosty.
Oby spełniły się Wasze marzenia, pragnienia i oczekiwania, nie tylko w związku z blogiem. Pozdrawiam serdecznie.
pozdrawiam tak trzymać
OdpowiedzUsuńO la boga co ja robię!?
krzyczy Ania,woła Ania
czyta,pisze,spaceruje
i na blogu opisuje
jest wystawa jest też Ania
dobra książka w mig recenzja
dba też tu o podniebienie
to dla duszy ukojenie
noc kupały przeczytane
jarmark w gOrlitz zaklepane
a w niedzielę opis wielki
leŚna pieczeń dzik niewielki
Aniu tyle lat pisania
masę zdjęć i plotkowania
licznik wejść na blogu mówi
że to czyta sporo ludzi
prowadż dalej tego bloga
bo jak znikniesz,będzie trwoga
jam tę prosbę mam do ciebie
bo tu czasem jest jak w niebie
Co za imponująca statystyka! Gratulacje:)
OdpowiedzUsuńŻyczę, aby wena nigdy Was nie opuszczała!
pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Robi się naprawdę ciekawie! Dziękujemy za życzenia i prosimy o więcej!
OdpowiedzUsuń