Potem bywa różnie. W zależności od nastroju przygotowuję cremę lub espresso. Jednak w dni tak upalne jak te ostatnie około południa pijemy kawę mrożoną na bazie MK Cafe Fresh Sprawdź!mk fresh.
Składniki na wysoką szklankę:
120 ml mocnej kremy lub espresso
4 kostki lodu
2 łyżki lodów waniliowych lub śmietankowych
100 ml zimnego mleka
owoce sezonowe
2-3 łyżki likieru lub ulubionej nalewki.
Do wysokiej szklanki wrzucamy lód i zalewamy kawą przygotowaną w ekspresie. Do zimnego naparu dodajemy lody i zalewamy do pełna mlekiem. Na górę układamy łyżkę owoców i polewamy likierem. Pycha!
Ty to potrafisz sprawić, by ślinka pociekła po brodzie:-)
OdpowiedzUsuńMoje wszystkie kawy z łyżeczką miodu i szczyptą cynamonu na wierzch:-)
Też pysznie :) Lubię cynamon i miód, ale kawa musi być gorzka, wyjątkiem jest właśnie mrożona.
UsuńJak nic wpadam do Ciebie na kawę:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Agnieszko, zapraszam pod orzech.
UsuńŚwietna musi być, aż mi smaku narobiłaś. Chociaż póki co to wypiłam poranną śniadaniową. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJest świetna! Przekonasz się, jak zawitasz w nasze progi!
UsuńKawę i ja lubię, chociaż dodaję łyżeczkę cukru.
OdpowiedzUsuńZauważyłem, Aniu, coraz częstszy zwyczaj picia tych różnych „energetycznych” dziwadeł. Gdy niedawno zapytałem kolegę o powód, powiedział, że pije zamiast kawy. Boże drogi, takie coś zamiast kawy…
Power drinki są paskudne w smaku! Wiem, bo korzystałam z nich, gdy brakowało mi doby. Nic nie zastąpi smaku i aromatu dobrej kawy.
UsuńDawno tak długo takich upałów nie było, przynajmniej w Łodzi są nie do zniesienia. Tym bardziej czeka się na powrót w rodzinne góry i coś chłodnego w ogródku. Przynajmniej sobie człowiek pomarzy o takiej mrożonej kawie - i to jest dopiero produkt regionalny :))
OdpowiedzUsuńPawle, wierzę, że w mieście tylko o górach marzysz. Może i jest to swego rodzaju produkt regionalny, ba nawet unikatowy, bo podawany tylko pod orzechem.
UsuńPrzetrwać upały, mrożona kawa i zimny prysznic. Na szczęscie mieszkam na wsi, można, pogoda nie daję się tak we znaki jak w mieście
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie takiego upału w mieście.
UsuńNajlepsza, całkowicie się z Tobą zgadzam :) Rok temu zrobiłam kilka razy, zgodnie z moją fantazją kulinarną, i smak nie był nadzwyczajny. Z Twoim przepisem na pewno będzie wyśmienita :) mlask
OdpowiedzUsuńChyba z każdą potrawą jest tak, że czasem intuicja kulinarna zawodzi i wychodzi nie to, co planowaliśmy.
UsuńZgadzam się, kawa mrożona w takie upały smakuje wspaniale, a Twój przepis jest naprawdę zachęcający mmm :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńWygląda apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńI tak smakuje!
Usuń