I może tak zrobię...
- Jako, że 26 lipca obchodziłam imieniny, urządziłam coroczne spotkanie pod hasłem "Any na Fersztlu". W tym roku rozłożyło nam się grillowanie na kilka dni, a przez nasze progi przewinęło się mnóstwo sąsiadów i znajomych. Bawiliśmy się przednio, a prezenty (przynajmniej te, które nie były w wersji płynnej z procentami" upiększą nasze pokoje.
- Wspólnie ze Ślubnym spędziliśmy sympatyczną noc pod gwiazdami, obserwując z łąki zaćmienie Księżyca
- Upał nie ustępuje, więc wszystkie owoce dojrzewają na raz, przez co mam pełne ręce roboty, a półki w piwnicy uginają się pod ciężarem słoików (co napawa mnie dumą i radością)
- Ostatnie zakupy na Aliekspresie okazały się strzałem w dziesiątkę i jestem z nich zadowolona.
- Sprzedaliśmy ogródek działkowy w Trzebiatowie, dzięki czemu nie jest mi smutno, że dziczeje.
- Sprzedaliśmy mieszkanie w Trzebiatowie, co oznacza, że jesteśmy już pełnoprawnymi mieszkańcami gminy Mirsk i stać nas na remont w Domku pod Orzechem. Pierwsze prace zaczną się (mam nadzieję jeszcze w sierpniu).
I wiadomość najważniejsza: Gui z Maciejem spodziewają się dziecka, czyli my zostaniemy
DZIADKAMI!!!
Gratuluję, Aniu:-)
OdpowiedzUsuńMy zostaniemy po raz drugi dziadkami:-)
Dziękuję i również gratuluję !
UsuńWow, faktycznie mnóstwo dobrych wiadomość! Gratulacje szczególnie ostatniej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńHura, tyle wspaniałych wiadomości, to nawet upał przestał być dla mnie koszmarem. GRATULACJE Młodym i trochę Starszym.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) My z racji upału chłodzimy się z Gui nad strumyczkiem.
UsuńSuper, że tyle pozytywnych rzeczy u Ciebie się dzieje :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU nas zazwyczaj jest pozytywnie, ale w tym roku to już kumulacja!
UsuńGratulację i zdrowia dla przyszłej mamy ♡♡♡
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu Gui!
UsuńDziękuję w swoim imieniu! :)
UsuńTutejsi pełną gębą, a do tego dziadkowie. Nic tylko bić brawo, gratulacje!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńOby dobra passa jak najdłużej trwała
OdpowiedzUsuńO tak! Niech trwa i trwa!
UsuńOby więcej takich dni <3
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńTylko pogratulować :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńBabcia Ania… Zaczynasz już smakować taki swój tytuł?
OdpowiedzUsuńGratuluję Gui, jej mężowi i Wam obojgu.
A zaćmienie księżyca przegapiłem, kurcze.
O tak! Bardzo mi się podoba 😁 Na Śląsku byłabym babcią Aną. Dziękuję. Szkoda, że przegapiłeś zaćmienie. Pewnie na równinie było jeszcze lepiej widoczne.
UsuńOby dobre wiadomości się dla Was nie kończyły! Gratulacje! Ja swoją babcię Anię uwielbiam ze wszystkich najbardziej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Mam nadzieję, że też będę ukochaną babcią Anią ;)
UsuńCudownie, Aniu! Gratuluję Tobie i w ogóle Wam wszystkim!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń