Oglądaliście "Osadę"? Nie przepadam za horrorami (a tak był ten film reklamowany), ale pamiętam że zwiastuny tak mnie zauroczyły, że poszłam do kina. Film zrobił na mnie ogromne wrażenie niesamowitym klimatem, muzyką i zaskakującym zakończeniem. Dlaczego wspominam film, gdy w tytule mamy coś zgoła innego? Otóż w jednej z początkowych scen dziewczynki znajdują czerwone kwiaty, a czerwony jest barwą zakazaną w świecie Osady.
Zwiastuje zło. Dziewczynki w panice niszczą kwiaty. Ilekroć jesienią idę do lasu, przypominają mi się sceny z filmu. A i las, do którego chodzę, chwilami przypomina klimatyczne sceny z filmu. To tam czai się coś. Zło, które nie do końca jest nazwane. W końcowym rozrachunku i tak okazuje się, że bać powinniśmy się nie czegoś irracjonalnego i nieuchwytnego ale ... ludzi, którym ufamy.
Nie będę Was dziś zanudzać komentarzem. Zostawiam Wam trochę izerskiej czerwieni.
|
Jarzębina na mchu |
|
Liście jeżyn |
|
Muchomor czerwony |
|
Owoce konwalijki dwulistnej |
|
Kilka minut po zachodzie słońca |
I na koniec trochę przekornie, czerwona filiżanka :)
Gdy będziesz Aniu kiedyś w Chatce Górzystów, wejdź do środka i pooglądaj przedwojenne zdjęcia. Układ domów przypominał ten sam z "Osady" albo bardzo podobny, od razu mi się skojarzyło - a mgły często spowijające Halę Izerską i wszechobecny ciemny las tylko dodają uroku :)
OdpowiedzUsuńO... widzę, ze ie tylko mnie odpowiada klimat "Osady"! Masz rację, wszak to XIXw zabudowa. Myślę, ze mieszkańcy Wielkiej IZery mogli czuć się równie wyalienowani, a zło, które ich spotkało było jeszcze bardziej luzkie niż to z "Osady".
UsuńZdjęcie z czerwoną filiżanką jest super, Aniu, a muchomor tradycyjnie bardzo... apetyczny.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł na post i mam nadzieję na jego kontynuację w różnych kolorach.
Oj, to prawda: nie w nieznanym, a ludziach czai się zło.
Wstaję o drugiej, więc zaraz wieczór zamienię w noc. Dobrej nocy, Anno.
Dziękuję Krzysiu. Faktycznie, mam w planie inne kolory.
UsuńMi się osada nie podobała, ale zdjęcia bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńOsaa jest na tyle specyficznym filmem, że może rozczarować. Mnie zauroczyła. Bez niej nie miałabym pomysłu na ten psot.
UsuńNie przebrnęłam przez Osadę, może dlatego, że bardzo lubię czerwony kolor :) Zawsze w sezonie mam czerwone pelargonie na tarasie :)
OdpowiedzUsuńMoże nie przepaam za czerwonym, ale czerwone owoce lubię i czerwień w przyrozie jest ok.
UsuńOsada podoba się tym,ktorzy uwielbiają horrory.Czerwień to nie tylko barwa jesieni.
OdpowiedzUsuńNo właśnie nie koniczneie. Wielbiciele horrorów mogą czuć się zawiedzeni, bo to nie jest klasyczny horror. A czerwony nie kojarzy się tylko z jesienią, jenak właśnie tę porę roku mamy.
Usuńnie oglądałam tego filmu, unikam horrorów jak ognia. a czerwony kolor lubię :)
OdpowiedzUsuńMoim zanie sklasifikowanie Osady jako horroru jest sporym nieporozumieniem.
UsuńNie oglądam horrorów, więc tego filmu też nie widziałam. Ale czerwień na zdjęciach piękna :)
OdpowiedzUsuńJa też nie ogląam horrorów, jenak ten film wymyka się wszelkim klasyfikacjom. Dziękuję. Stale doskonalę swój warsztat fotograficzny.
UsuńNie ogladam horrorów, ale w przyrodzie czerwień oznacza trucizne i niebezpieczeństwo, jak na pancerzyku biedronki 🤗
OdpowiedzUsuńMasz rację, sporo elementów przyroy swoim kolorem ostrzega: jestem niebezpieczny. Ale są wyjątki, właśnie borówki brusznice, kalina, jarzębina (choć wszystkie te owoce są raczej dla koneserów: kwaśno-gorzkie.
UsuńNie oglądąłam tego filmu, ale zaraz spojrzę na niego. Jeśli chodzi o czerwień to jak napisała poprzedniczka w przyrodzie oznacza truciznę czy też nie bezpieczeństwo, ale ja Ci powiem,że mi czerwień się dobrze kojarzy - uwielbiam czerwień w modzie, czerwone owoce i chyba to mnie przekonuje :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie! Czerwień w modzie jest ok., czego dowodzą Twoje pięne stylizacje!
UsuńNie kojarzę tego filmu ale dlatego że horrory w kinie nie są dla mnie
OdpowiedzUsuńTen jest zupełnie inny, bardzo klimatyczny.
UsuńNa temat filmu już się wypowiadałam. Polecam ze względu na klimaty. Nawet dla tych co nie lubią oglądać horrorów.
OdpowiedzUsuńZgadzam się w stu procentach!
UsuńNie wiem czemu ale uwielbiam jesienią fotografować grzyby, szczególnie muchomory.
OdpowiedzUsuńJa też ;)
Usuń