sobota, 23 lutego 2019

Czas na lepsze zdjęcia



Jednym z marzeń, które chciałam zrealizować w tym roku był zakup nowego aparatu fotograficznego. Nosiłam się z tym zamiarem od dłuższego czasu, a dokładnie od momentu, gdy okazało się, że zdjęcia jeleni wychodzą nieostre, bo mój 10-letni Panasonic Lumix ma tylko 18-krotny zoom optyczny. Gdy go kupowałyśmy, był szczytem marzeń. Prosty w obsłudze, z mnóstwem funkcji typu zdjęcia panoramiczne, świetne i wyraźne zbliżenia, niestety nie radził sobie z fotografowaniem odległych obiektów, długo „ostrzył”, przez co często nie zdążyłam zrobić ostrego zdjęcia ptaków i zwierząt, nad czym nieraz ubolewałam. 
Nadszedł czas, by się z nim pożegnać i kupić nowocześniejszy sprzęt.
Miałam do wyboru sporo aparatów w rozsądnym przedziale cenowym, czyli 1000 zł -taką kwotę udało mi się uzbierać w zeszłym roku dzięki postom na blogu. Pomyślałam, że skoro są to pieniądze blogowe, to wydam je z myślą o rozwoju tego miejsca.
O pomoc w wyborze poprosiłam syna, bo kto mi lepiej doradzi niż własne dziecko?
Dostałam omówienie kilku najlepszych jego zdaniem aparatów i pozostało mi wybrać ten odpowiedni dla mnie i sprawdzić na ceneo najlepszą cenę.




Mój wybór padł na Kodak Astra AZ422. To kompaktowy aparat, bardzo poręczny i wygodny. Jest lżejszy od Lumixa, ale zdjęcia robi się bardzo podobnie. Intuicyjne menu pozwala nawet laikowi zrobić przyzwoite fotki. Na razie uczę się dodatkowych funkcji i odkrywam, jak najlepiej wykorzystać możliwości tego aparatu.
A co z moim wysłużonym Lumixem? Postanowiłam wystawić go na OLX, jeśli uda mi się go odsprzedać, dokupię statyw, bo coraz częściej odczuwam jego brak. Link do aparatu: aparat Lumix
Na razie moim zdjęciom jeszcze brakuje obycia z nową zabawką, a przy tym czekam na odpowiednią okazję na długi spacer przy pięknej pogodzie.
Zatem na razie możecie zobaczyć pierwsze próby.




37 komentarzy:

  1. No i super. Teraz uważnie zapoznać się z instrukcją, ja do dzisiaj jeszcze nie opanowałam jej hihi. Korzystam z kompaktu Panasonic DMC-FZ72 z zoomem x60. Fakt wskazane byłoby nosić statyw ale podczas wędrówek z grupą to trudne. Jak idę sama biorę lustrzankę, chociaż ciężka i wiadomo zoom mały. Musiałabym być majętna żeby kupić inny obiektyw. Ech fotografia to kosztowne hobby, to już nie dla mnie. Ciesze się, że będziesz zadowolona z robionych zdjęć - kocurek super. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam, ze Twój Panasonic to młodsze rodzeństwo mojego Lumixa, więc na pewno jesteś zadowolona. Masz rację, że gdyby chcieć sprzętu marzeń, to trzeba by obrabować bank ;)

      Usuń
    2. To prawda, ale ponoć to nie sam aparat robi zdjęcia tylko operator wybiera kadry i ustawia aparat. Póki co uważam, że nie muszę, będąc amatorem pasjonatem, wstydzić się swoich zdjęć.

      Usuń
    3. Masz rację, Olu, żeby robić dobre zdjęcia, trzeba patrzeć. Ty to potrafisz. Uwielbiam oglądać Twoje zdjęcia.

      Usuń
    4. No właśnie, oko fotografującego najważniejsze:-)
      Nie mam cierpliwości do instrukcji, korzystam z gotowych opcji w aparacie, albo "trzaskam" automatem:-)

      Usuń
  2. to masz teraz 42 zoom ? to już cos ...też mam taki ...to wtedy jest zabawa dopiero ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja od roku kupuję nowy obiektyw, ale jakoś wciąż mam ważniejsze wydatki... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, tak to z tymi naszymi zakupami jest. Trzeba wybierać, co ważniejsze.

      Usuń
  4. Fakt, do amatorskich zastosowań nie ma co szaleć z pieniędzmi. Ciekawe jak będzie Ci się sprawował i czy ułatwi trochę focenie, powodzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. I jak najbardziej, jeśli chodzi o amatorskie robienie zdjęć to takie aparaty są w zupełności wystarczające. Natomiast fotografia wciąga... A to już wiąże się z poważniejszymi kwotami. Mam nadzieję, że się dobrze zaprzyjaźnicie z Kodakiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą. Wiem, ile grajdy mam, gdy sięgam po dużo lepszy aparat Chudej!

      Usuń
  6. ja w końcu muszę kupić sobie profesjonalny aparat :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja dochrapałam się dobrego (w moim mniemaniu) aparatu, ale jeszcze muszę nauczyć się go obsługiwać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie! Aparaty mają teraz sporo fajnych funkcji, które czekają na odkrycie!

      Usuń
  8. Oooo takie zabawki cieszą, pamiętam jak kupiłam swojego Nikosia (Nikon1 j2 z dwoma obiektywami) Chyba przez miesiąc zajmował najważniejsze miejsce w domu i śmiałam się, że muszę go wyprowadzać na spacer, żeby świat poznawał ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak ja! Wpakowałam aparat w bagaż do Wrocławia!

      Usuń
  9. Gratuluje zakupu.Piękne zdjęcia. sama noszę się z zamiarem zakupu nowego aparatu ale zawsze coś innego mi wypadnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, zawsze coś. Dlatego ja sobie założyłam, że wydam "blogową kasę".

      Usuń
  10. ja też przymierzam sie do zakupu aparatu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ech, trafić kiedyś na intuicyjne menu! To szczyt moich marzeń.
    Gratuluję zakupu, Anno.

    OdpowiedzUsuń
  12. Byłabym kiepskim fotografem nawet posiadając doskonały sprzęt(ręce i nogi się trzęsą). Sporadycznie zdjęcia na blog robiłam telefonem lub potem aparatem kupionym przez syna. Dziś mam telefon, który robi fatalne zdjęcia(zawsze bardzo ciemne), a na nowy aparat nie mogę sobie pozwolić. Twój nowy nabytek spełnia swoją rolę, bo zdjęcia są wyraźne i ładnie się prezentują. Jak najwięcej radości życzę z udanego zakupu. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzęsące się ręce to spory oroblem. Ja muszę dokupić statyw, bo gdy prosiłam Ślubnego, o pomoc, to zawsze robił poruszone zdjęcia.

      Usuń
  13. Ja mam Nikona, jednak zdjęcia nie zawsze są takie, jakie bym chciała. Nie są dostatecznie ostre. No i krsjobrazowe nie wychodzą tak ładnie. Chciałabym kupić sobie taki aparat, który robi ładne zdjęcia w ruchu (mam dzieci a one do pozowania nie są stworzone😁) oraz wyraźne zdjęcia robione nocą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia w ruchu przy fotografiowaniu dzieci to podstawa, u mnie to zdjęcia zwierząt i sportowe wymagają trybu ruch. Ale lada momemt i dzieci bėdă, bo wnusia rośnie.

      Usuń
  14. Dobry aparat fotograficzny to podstawa - mowili, ale nie sprawdza się to w moim przypadku, bo fotograf ze mnie jak z koziej pupy trabka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo bez dobrych ujęć nic nie wyjdzie. Znajomy robił genialne zdjęcia telefonem.

      Usuń
  15. A ja robię zdjęcia telefonem... a kupilam całkiem dobry aparat... no wstyd!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wstyd! Mnie się często zdarza używać telefonu, gdy idę na rower.

      Usuń
  16. Jak przyjdzie prawdziwa wiosna będziesz mogła zaszaleć z kolorami! ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja kilka miesięcy temu skusiłam się na lustrzankę i był to strzał w 10. Nowy aparat pozwolił mi się rozwijać w fotografii

    OdpowiedzUsuń
  18. Kocham zdjęcia robić i oglądać. Czekam na efekty ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Też myślę o zakupie aparatu. Znajomy fotograf polecał mi wlasnie aparaty kompaktowe. Podobno są świetne.

    OdpowiedzUsuń
  20. Aniu, zazdroszczę zakupu i będę wypatrywała nowych zdjęć. Prezent w pełni zasłużony ��

    OdpowiedzUsuń