Jesień i zima, zwłaszcza taka ze zmienną
pogodą, sprzyja obniżeniu
odporności i przeziębieniom. Choroba nie ominęła i Domku pod
Orzechem, gdzie przez kilka dni kurowałam Ślubnego. Kaszlał,
prychał, miał lekką gorączkę. Typowe objawy przeziębienia. Do
lekarza w tej sytuacji nie ma sensu jechać, zwłaszcza, że droga
zawiana, leków aptecznych Ślubny wystrzega się jak ognia,
pozostają więc domowe sposoby na przeziębienie.
Domowe sposoby na przeziębienie
Oczywiście najlepiej byłoby nie chorować, więc zawczasu warto się hartować. Ale jeśli już dopadnie człowieka przeziębienie, to podejmujemy szybkie działania:
- odpoczynek,
- podawanie czosnku w dużych ilościach na kanapkach i w pure ziemniaczanym,
- smarowanie maścią na bazie olejków eterycznych: sosnowego, eukaliptusowego, kamforowego i oleju kokosowego,
- syropy z mniszka lekarskiego, dziewanny i macierzanki,
- herbatki ziołowe.
I o herbatkach będzie dziś przede
wszystkim. Przedstawię wam moje ulubione i sprawdzone napary ziołowe.
5 sprawdzonych herbatek na przeziębienie
Tymianek i podbiał
Ten zestaw ziół sprawdza się przede
wszystkim, gdy mamy problem z odkrztuszaniem, gdyż oba zioła mają
działanie wykrztuśne. Z tego też powodu należy pamiętać, że
tej mieszanki nie używamy wieczorem. Na szklankę naparu
potrzebujemy po łyżeczce obu ziół. Zalewamy je gorąca wodą i
parzymy pod przykryciem 15 minut. Można osłodzić miodem. U nas
zamiast tymianku stosuje się dużo popularniejszą macierzankę o
podobnych właściwościach.
Czarny bez z pokrzywą i imbirem
Kwiaty czarnego bzy słyną z
dobroczynnego działania. Mają właściwości napotne,
przeciwgorączkowe i moczopędne, zawierają rutozyd. Pokrzywa działa
wzmacniająco i oczyszcza organizm, jest źródłem witaminy C.
Imbir działa rozgrzewająco i
przeciwzapalnie. Na szklankę naparu potrzebujemy po łyżeczce
kwiatów bzu i liści pokrzywy oraz plasterek imbiru. Zioła zalewamy
wrzątkiem i parzymy pod przykryciem 15 minut. Można dosłodzić
miodem.
O dobroczynnym działaniu lipy nie
trzeba nikogo przekonywać. Działa uspakajająco, napotnie,
przeciwgorączkowo, powlekająco, dzięki czemu warto pić ją, gdy
tylko zaczynamy odczuwać”drapanie” w gardle. Malina jest źródłem
witaminy C, działa przeciwgorączkowo.
Łyżeczkę lipy i łyżeczkę
suszonych malin parzymy pod przykryciem. Z barku suszu owocowego
można użyć łyżki soku malinowego.
Kwiaty malwy i prawoślazu maja
działanie łagodzące, powlekające gojące. Sprawdzą się przy
chrypce i zaczerwienionym gardle. Dzika róża i jabłko to bogate
źródła witamin, zwłaszcza witaminy C. Na szklankę naparu
potrzebujemy 2 kielichy kwiatowe malwy i łyżeczkę mieszanki
rozdrobionych owoców róży i jabłek. Zalewamy wrzątkiem i parzymy
pod przykryciem. Jeśli chcemy podać herbatkę dziecku, warto
pokazać mu przy okazji „sztuczkę”- najpierw parzymy kwiat
malwy, a następnie dodajemy kwaśny sok z pigwowca lub cytryny. Pod
wpływem kwasu herbatka spektakularnie zmieni barwę z zielonkawej na
czerwoną.
Nasiona lnu są najlepszym przyjacielem
nauczyciela, gdyż zmniejszają uczucie suchości w ustach, łagodzą
podrażnione kaszlem gardło, niwelują zgagę. Warto je zatem pić
przy przeziębieniu z objawami grypowymi, czyli uczuciem mdłości.
Dodatek mięty poprawia smak naparu i działa kojąco. Specyfika
parzenia siemienia polega na długotrwałym moczeniu, aż nasiona
napęcznieją, a napar zrobi się galaretowaty. Należy zaparzyć
łyżeczkę siemienia i łyżeczkę mięty. Herbatę pić łyżeczką, razem z
nasionami.
Podałam tylko najpopularniejsze
zestawy na ziołowe herbaty na przeziębienie, z których korzystam często i są w pełni sprawdzone. Nie
wyczerpują one jednak mieszanek, które serwuję bliskim i gościom
przy różnych okazjach, ale o tym innym razem.
Jeśli szukacie ciekawych książek o ziołach to zapraszam do tego wpisu:
u mnie herbaty na przeziębienie nie są bardzo popularne chyba, że właśnie z miodem i cytryną, sokiem malinowym/ aroniowym/ z czarnego bzu. mam doskonałą odporność
OdpowiedzUsuńCzyli korzystacie z dobrodziejstw ziół w sokach owocowyvh.
UsuńA Chmiel jako zioło lecznicze? razem z sokiem malinowym czyni cuda.
OdpowiedzUsuńNo ba! Często z niego korzystamy.
UsuńJa najczęściej piję z sokiem malinowym.
OdpowiedzUsuńLubimy sok malinowy i co roku robię kilka butelek.
UsuńLipowa czy z czarnego bzu herbatka jest dla mnie najlepsza. A na ból gardła lubię też szałwię. Tymianek i podbiał wolę w pastylkach do ssania.
OdpowiedzUsuńMajäc dostęp do ziół łąkowych, wybieram wersje własne. Ale wcześniej zdarzało mi się korzystać z pastylek.
UsuńJa herbatki ziołowe różnej maści, lub składniki do takowych muszę przywozić z Polski. Ale bardzo sobie cenię. Szczególnie, że ja oprócz kawki rano i tak do południa, to typowa herbaciara jestem. Herbaty za dużo wiadomo, że niezbyt zdrowo. Uwielbiam więc popijać ziołowe herbatki. Chciałabym kiedyś móc we własnym ogródku uprawiać zioła...
OdpowiedzUsuńA nie próbowałaś szukać ziół we Włoszech?
UsuńPrzyznaję się bez bicia, że prostsze było przywieźć znane ziółka z Polski. Tutaj dużo używam ziół, ale do przyprawiania potraw.
UsuńCzarny bez i pokrzywa uwielbiam taką herbatkę <3 Na odporność natomiast moim zdaniem najlepsza jest sauna sucha na podczerwień. Nie ma to jak posiedzieć w saunie i potem szybko hyc pod zimny prysznic. Najlepszy sposób żeby przez cały rok być zdrowym.
OdpowiedzUsuńO saunie marzę od lat. Nawet mam miejsce,gdzie ją postawię.
UsuńUwielbiam wszelkiego rodzaju herbatki zimowe, ale... nienawidzę ich robić :D Natomiast najbardziej lubię czarną herbatkę z imbirem, miodem, cytryną i pomarańczą :D Polecam!
OdpowiedzUsuńhttps://niemownie.wordpress.com/2019/02/04/teatr-zwany-zyciem-przyjazn/
My praktycznie nie używamy czarnej herbaty.
UsuńJa bardzo często robię sobie napary z lipy i mięty, szczególnie jak czuję, że mnie przewiało. Wypróbuję też inne herbatki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;_
Lipa to bardzo popularne ziółko przeciprzeziębieniowe, warto je mieć w domu.
UsuńSyrop z mniszka już dawno mi się skończył, dodawany do herbaty.
OdpowiedzUsuńA babcia Ania na śniegu kuruje się, czy chce się rozchorować??
W tych Twoich ślicznych filiżankach nawet wywar z piołunu mógłby smakować.
Dobrze wykorzystałeś syropek, Krzysiu. Babcia Ania się hartuje i dlatego jest zdrowa. A wiesz, że piołun wcale nie jest taki tragiczny? Najgorszy smak ma inne silne ziółko na ból brzucha- drapacz.
UsuńDrapacz? Tak się nazywa? I ma mieć najgorszy smak? Tak piszesz, bo nie próbowałaś sosu kucharki z firmowej kuchni...
UsuńNajlepsze jest na wsi to, że ile nazbierasz ziół latem, tyle zimą możesz wykorzystać :) Samo mieszkanie w górach już hartuje, a świeże powietrze pomaga. Darek w tym opisie wygląda jak kot, który boi się wody :D ale co kto lubi, też czasem wolę się podleczyć domowymi sposobami, zwłaszcza jeśli w grę wchodzi coś tak dobrego jak dzika róża, czy lipa.
OdpowiedzUsuńWiesz, nwet, gdy mieszkałam w mieście, jeździłam na łąki po zioła. Fakt, teraz mam wiele z ziół pod ręką.
UsuńNie wiem jak w górach ale w mieście pojawił się dziś pierwszy Słowik. Śpiewał jak najęty - znaczy WIOSMA IDZIE. Zimowe troski znikną jak poranna mgła i będzie świeciło słońce.
OdpowiedzUsuńW górach leży śnieg, słychać huk wiatru przeplatany krakaniem kruków. A jeśli obfite opady śniegu oznaczają wiosnę, to odwilż idzie ;)
UsuńNie przepadam za ziołowym herbatkami dlatego zimą piję z cytryną i miodem
OdpowiedzUsuńA może jeszcze nie trafiłaś na tę najsmaczniejszą?
UsuńNa szczęście nie przeziębiam się i niech tak zostanie , a herbatki ziołowe różnego rodzaju piję :-)
OdpowiedzUsuńBo ziólka wzmacniają organizm, jeśli dobrze się je dobierze.
UsuńNa szczęście od długiego czasu nie łapią mnie przeziębienia i mam nadzieję, że tak zostanie :) Poprzednim razem, gdy miałam grypę, to przeszło w ostre powikłania i nie umiałam chodzić :/
OdpowiedzUsuńOczywiście dołączam do grona obserwatorów :)
UsuńMNie już dawno nic nie bierze, ku mojej wielkiej radości, ale Ślubnemu czasem się zdarza. Miło Cię widzieć w gronie sympatyków strony.
Usuńchyba bym nie wpadła na połączenie lnu z miętą! fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńDzięki, nie każdy lubi smak siemienia, więc mięta jest rozwiązaniem problemu.
Usuń