Na niezwykle trudny dla skoczków Raw Air w Norwegii przygotowałam całkiem nowe danie w dwóch wersjach smakowych.
Ciecierzyca w karmelu z cynamonem
składniki:1 szklanka ciecierzycy
3 szklanki wody
5 łyżek cukru
1 łyżeczka cynamonu
Wykonanie krok po kroku:
Ciecierzycę płuczemy i zalewamy 2 szklankami wody. Pozostawiamy do namoczenia (ok. 12 godzin). Do garnka dolewamy wody i gotujemy pół godziny. Odcedzamy i pozostawiamy na kilka minut do obsuszenia. Rozgrzewamy patelnię i wsypujemy ciecierzycę. Chwilę prażymy, następnie dodajemy cukier, Ciągle mieszając doprowadzamy do karmelizacji , uważamy, by nie spalić cukru. Ciecierzycę wysypujemy na miskę i posypujemy cynamonem.Ciecierzyca i orzechy na ostro
składniki:1 szklanka ciecierzycy
3 szklanki wody
łyżeczka soli
1 łyżka oleju
pieprz
ulubiona mieszanka ziół
Wykonanie krok po kroku:
Ciecierzycę płuczemy i zalewamy 2 szklankami wody. Pozostawiamy do namoczenia (ok. 12 godzin). Do garnka dolewamy wody i gotujemy pół godziny. Odcedzamy i pozostawiamy na kilka minut do obsuszenia. Na patelni rozgrzewamy olej i wsypujemy ciecierzycę oraz kilka orzechów włoskich. Prażymy kilka minut. Na zakończenie dodajemy przyprawy. Do przekąski oczywiście konieczny jest smaczny napój, najlepiej z witaminami. U nas sok Hortex, który przywiozły dzieci.I mając takie chrupałki możemy spokojnie (lub nie, zwłaszcza gdy wiatr rozdaje karty) obejrzeć ulubioną dyscyplinę sportu.
Przepisy biorą udział w konkursie organizowanym przez Durszlak.pl
nie jadam takich rzeczy, a skoków też nie oglądam.
OdpowiedzUsuńSkoki to jedna z niewielu rzeczy, którą oglądam razem z mężem.
UsuńCHipsy warzywne lubię :D choć nie ukrywam,że czasem lubię sięgnąć po niezdrową wersję ;p
OdpowiedzUsuńU nas nie korzysta się z kupnych chipsów i przekąsek (tylko dla precelków robię wyjątek)
UsuńSporo roboty i do tego cukier. Na pewno się nie skuszę. Konkursy to nie dla mnie, zwłaszcza że Termomix od lat zbiera kurz w szafce. Nie ma jak wyciskany w domu sok bez dodatków - zamiast z kartonu. Nawet w drinku czuć różnicę.
OdpowiedzUsuńMoże i sporo, ale ciecierzyca, co zalegała w szafce, bo Śłubny w innej wersji nie tknie, została zjedzona ze smakiem!
UsuńPyszna przekąska i w dodatku zdrowa! :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie zdrowsza od kupnych przekąsek.
UsuńCiecierzycę uwielbiam, ale w takich wersjach nigdy nie próbowałam. Ciekawy pomysł. Być może się skuszę .😉
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz ciecierzycę, to ta wersja też Ci zasmakuje.
UsuńDobre na pewno, ale te nieszczęsne kalorie...
OdpowiedzUsuńOj tam! Wcale nie tak dużo ;)
UsuńZa ciecierzycą samą w sobie jakoś nie przepadam - ale może w takiej wersji by mi posmakowała :)
OdpowiedzUsuńNO właśnie, dzięki tej werski, Śłubny zjadł ze smakiem, inaczej nie tknie!
UsuńWooow muszę kiedyś taka ciecierzycę zrobić, wygląda super!
OdpowiedzUsuńCzęstuj się przepisem.
UsuńChyba jeszcze w życiu nie jadłam ciecierzycy :-p
OdpowiedzUsuńTaka trochę inna fasola ;)
UsuńRobiłam chrupki z cieciorki ale póki co tylko na słono. Te tez mogą być extra!
OdpowiedzUsuń