Powieść na majówkę |
poniedziałek, 29 kwietnia 2019
Niebo nad Amsterdamem. Książka z rowerem na okładce!
piątek, 26 kwietnia 2019
Jemy chwasty 2019- moja akcja kulinarna na "Durszlaku"
Wiosna to cudowny czas na zbieranie ziół i przygotowywanie z nich aromatycznych potraw. Przy czym doskonale wiecie, że w mojej kuchni zioła to nie tylko bazylia, cząber czy tymianek, ale przede wszystkim dziesiątki roślin dziko rosnących, których walory smakowe niejednokrotnie przewyższają uprawiane w ogródku lub z supermarketu.
czwartek, 25 kwietnia 2019
Świąteczna wycieczka rowerowa do Rezerwatu Krokusów w Górzyńcu w Górach Izerskich
środa, 24 kwietnia 2019
Małgorzata J. Kursa "Wiedźmy na gigancie"
Moje wizyty w bibliotece zazwyczaj są
krótkie, a decyzję o wyborze lektury na najbliższe dni muszę
podejmować szybko. Łapię więc książki, które w jakiś sposób
wpadną mi w oko. Nie inaczej było i tym razem. Przyznacie, że
tytuł „Wiedźmy na gigancie” jest intrygujący. Złapałam zatem
książkę z trzema mufinkami na okładce i poleciałam (prawie jak
wiedźma na miotle) dalej na zakupy w mieście.
poniedziałek, 22 kwietnia 2019
Zapraszam do niebieskiej kuchni po remoncie
moje małe okienko z brzozami |
sobota, 20 kwietnia 2019
Świąteczne życzenia
Na ognisku dopieka się mięsko, jajka od dwóch dni macerują się w zalewach, kołocz z serem i chleby pachną tak, że człowiek robi się głodny. Okna... ech nadal są brudne. Bo przecież nie o to chodzi w świętowaniu.
Ptaki śpiewają, a my czekamy na gości. Tradycyjnie na Wielkanoc przyjchali Czesia z Krzysiem. Teraz objeżdżają izerskie i karkonoskie asfalty, wykorzystując piękną słoneczna pogodę na trening.
A! I sączę białe wino. Taki spokojny, sielankowy czas. Chwila odpoczynku po gotowaniu i pieczeniu. Pewnie, ze czeka mnie jeszcze dziś trochę pracy, bo przecież kozy i kury też chcą jeśc, ale to dopiero na trzy godziny.
Teraz jest mój czas. Zatem pozwólcie, że się nim z Wami podzielę.
Ptaki śpiewają, a my czekamy na gości. Tradycyjnie na Wielkanoc przyjchali Czesia z Krzysiem. Teraz objeżdżają izerskie i karkonoskie asfalty, wykorzystując piękną słoneczna pogodę na trening.
A! I sączę białe wino. Taki spokojny, sielankowy czas. Chwila odpoczynku po gotowaniu i pieczeniu. Pewnie, ze czeka mnie jeszcze dziś trochę pracy, bo przecież kozy i kury też chcą jeśc, ale to dopiero na trzy godziny.
Teraz jest mój czas. Zatem pozwólcie, że się nim z Wami podzielę.
Na ten czas mistyczny,
gdy świat na moment się zatrzymał,
życzę Wam zatrzymania i refleksji.
Zapomnijcie o troskach i zadrach,
usiądźcie przy stole z bliskimi,
podzielcie się światecznym jajkiem.
Bądźcie razem!
Wesołych Świąt!
czwartek, 18 kwietnia 2019
Zabiorę Cię do Wenecji
Spora część izerskich wiosek położona jest w dolinach rzek i strumieni. To usytuowanie sprawia, że część domów mieści się przy samej wodzie, czasem rzeka staje się integralną częścią posesji.
Tworzą się swoiste „Wenecje”.
wtorek, 16 kwietnia 2019
Słodkie procenty na święta
Wielkanoc coraz bliżej. Czas zatem zacząć kulinarne przygotowania.
W tym roku na pierwszy ogień poszły alkohole, a dokładnie dwa słodziutkie likiery, które przydają się nie tylko jako przyjemny dodatek do świątecznego podwieczorku, ale także potem, jako polewa do lodów czy uatrakcyjnienie popołudniowej latte.
W tym roku na pierwszy ogień poszły alkohole, a dokładnie dwa słodziutkie likiery, które przydają się nie tylko jako przyjemny dodatek do świątecznego podwieczorku, ale także potem, jako polewa do lodów czy uatrakcyjnienie popołudniowej latte.
sobota, 13 kwietnia 2019
"Olszany. Droga do domu" Agnieszki Litorowicz-Siegert
Kobieta pracująca w wielkim
mieście, niewielka wioska położona nad jeziorem nieopodal
miasteczka na Pomorzu Drawskim. Coś Wam to przypomina?
Nie... To nie będzie kolejna recenzja Winnego Wzgórza Doroty Schrammek. Muszę jednak przyznać, że gdy zaczęłam
czytanie „Olszan” porównanie nasunęło się samo. Podobieństw
jest z reszta więcej. Obie pisarki nakreśliły codzienność w
sennym pomorskim miasteczku, scharakteryzowały jego mieszkańców i
na to tło wrzuciły losy głównej bohaterki.
Obie książki czyta się równie lekko
i przyjemnie.czwartek, 11 kwietnia 2019
Aranżacja mojego strychu- dodatki
Największy bój jest o aranżację tej strony |
-nie da się.
wtorek, 9 kwietnia 2019
Cuda narodzin czyli powiększyło nam się stado
Do niedawna obejście Domku pod
Orzechem zamieszkiwały trzy koty, pies, 10 kur, dwie kozy,
ropucha,klika padalców i jaszczurek pod murem oraz niezliczona
ilość sikorek w otworach wentylacyjnych. Z nadejściem wiosny
zwłaszcza te ostatnie budzą nas ptasim rejwachem. Nie o sikorkach
jednak dzisiaj a o kozach i małych koźlętach.
czwartek, 4 kwietnia 2019
Popieram protest nauczycieli
Siedzę przed domem z widokiem na
Pogórze Izerskie. Ludzie przyjeżdżają z daleka, by na chwilę
pozachwycać się miejscem i widokiem. Ja mam go codziennie, zawsze,
gdy tylko zechcę spojrzeć (no chyba, że jest mgła, wtedy czuję,
że jesteśmy sami na świecie)
Wiosenne słońce prześwieca p,rzez
rzadkie białe obłoczki, na pobliskich drzewach siedzą ćwierkające
i świergoczące ptaki, a z dala słychać głęboki szum lasu
poruszanego silnymi podmuchami wiatru.
środa, 3 kwietnia 2019
Gdzie zgubiłam wtorek czyli jak odnowić meble?
Pamiętacie wiersz Jana Brzechwy
„Tydzień” ? Tam: Wtorek środę wziął pod brodę, chodźmy
sitkiem czerpać wodę.”. Mój wtorek jakoś też zaginął w
akcji.
No ja wiem, że mieliśmy zmianę
czasu, ale zabrano nam tylko godzinę, a nie cały dzień!
Co zatem stało się z wtorkiem?
poniedziałek, 1 kwietnia 2019
Gdzie stał fotograf?
W latach trzydziestych dwudziestego
wieku w Mirsku miał swój zakład Oswald Kuhne. Był jednym z
największych wydawców kartek pocztowych na Dolnym Śląsku. To
dzięki niemu do dziś możemy podziwiać na zdjęciach piękno przedwojennej
architektury tego regionu.
To z jego pracowni wyszła kartka,
pocztowa, którą kilka dni temu kupiłam na ebay. Odkąd ją
zobaczyłam, chciałam mieć to cacko w swojej kolekcji.