Po nauce dojenia kóz przyszedł czas
na pierwsze kozie serki. Na razie sprawdzam proporcje,
eksperymentuję z dodatkami i prawdę mówiąc każdy ser wychodzi
trochę inaczej.
Jeden ze swoich pierwszych
eksperymentów, czyli ser kozi podpuszczkowy, postanowiłam wykorzystać
do obiadu. Przygotowałam pyszne, aromatyczne bułeczki pszenne.
Pokrzywa i tymianek
Jak wiecie z pokrzyw korzystam często. Zastępują w mojej kuchni szpinak i są źródłem witamin i minerałów. Tymianek to moje ulubione zioło. Bywa, że stosuję je zamiennie z macierzanką. Oprócz niezaprzeczalnych walorów smakowych (smaku tymianku nie da się pomylić z żadnym innym), korzystnie wpływa na trawienie, przyspieszając przemianę materii.
Bułki drożdżowe z kozim serem, pokrzywami i tymiankiem
2 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki wody
2 jajka
1 łyżka oleju
10g drożdży
duża garść pokrzyw
50 g serka koziego (można użyć
zamiennie mozzarelli)
łyżka otartego tymianku lu
macierzanki
sól
Wykonanie krok po kroku:
Ciasto:
do miski wsypujemy mąkę, robimy dołek
do którego wkruszamy drożdże i wlewamy połowę wody, lekko
mieszamy, by rozpuścić drożdże. Dodajemy jajko i pół łyżeczki
soli. Wyrabiamy ciasto dodając wodę, jeśli zajdzie potrzeba. Na
koniec wlewamy łyżkę oleju i wyrabiamy ciasto aż zacznie
odchodzić od ręki i ścianek naczynia. Odstawiamy do wyrośnięcia.
pokrzywy płuczemy i blanszujemy.
Odcedzamy, a gdy lekko ostygną drobno siekamy (pokrzywy po
blanszowaniu przestają parzyć). Oddzielamy żółtko od białka.
Żółto wrzucamy do pokrzyw. Siekamy świeże zioła, dosypujemy do
pokrzyw, solimy. Kozi serek kroimy w kostkę.
Z ciasta formujemy placuszek o średnicy
ok. 5 cm. Na środek układamy łyżeczką zielony farsz i kostkę
serka. Zwijamy w dłoni robiąc bułeczkę.
W kubku kłócimy białko z solą.
Bułeczki układamy na blasze wysmarowanej tłuszczem. Każdą kulkę
smarujemy rozkłóconym białkiem. Wkładamy do rozgrzanego do 160
stopni piekarnika na ok. 20 minut.
Podajemy na ciepło z czerwonym
barszczem. Dobrze smakują także na zimno.
Smacznego!
Polecam też inne wypieki z ciasta drożdżowego:
paszteciki
drożdżowy pieróg z pieca
rolada drożdżowa z gwiazdnicą
Bułki z kurczakiem
Przepis bierze udział w akcji :
drożdżowy pieróg z pieca
rolada drożdżowa z gwiazdnicą
Bułki z kurczakiem
Przepis bierze udział w akcji :
W takim otoczeniu przyrody chętnie bym skosztowała taką bułeczkę :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie... miałam dopisać, że podejrzewam, iż z takim widokiem mogłabym podać zakalec a i tak by smakował :) Uwielbiamy jeść przed domem.
Usuńna pewno są pyszne te bułeczki, aż ślinka cieknie
OdpowiedzUsuńPotwierdzam. Są pyszne!
UsuńWow smakowite bułeczki na sam wygląd....
OdpowiedzUsuńTajemnica wyglądu lezy w smarowaniu białkiem :)
UsuńChętnie skuszę się i wypróbuję Twój przepis - bułeczki wyglądają niesamowicie smacznie :)
OdpowiedzUsuńWarto, póki jezcze są świeże pokrzywy.
UsuńWyglądają przepysznie :) Ooo i pokrzywy w składzie...
OdpowiedzUsuńPokrzywa to moje ulubione warzywo :)
UsuńBułeczki wyglądają naprawdę apetycznie! Myślałam na początku, że zielony dodatek to szpinak! A tu taka niepsodzianka. Ciekawe połączenie, dość intrygujące. 😉
OdpowiedzUsuńW mojej kuchni szpinak zastępuję pokrzywą.
UsuńBułki drożdżowe robię zazwyczaj na słodko. A z dodatkiem pokrzywy nigdy nie jadłam.
OdpowiedzUsuńNa słodko też czasem produkuję. A pokrzywy warto spróbować.
UsuńBardzo oryginalne te bułeczki. Powrót do natury.
OdpowiedzUsuńPowrót do natury to moje drugie imię ;)
UsuńTakie bułeczki muszą bardzo fajnie smakować
OdpowiedzUsuńPotwierdzam!
UsuńPrawdę mówiąc, chętnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńTo trzeba wypróbować!
UsuńZawsze się zastanawiałem, skąd ciasto wie, że już ma odchodzić od dłoni... :-)
OdpowiedzUsuńChyba pójdę spać, bo znowu mi się chce jeść.
W cieście sa takie małe stworki- drożdże i to one, jak robi się namnożą, zaczynają sie rozpychać i uciekać od ręki ;)
UsuńTeraz już wiem! Po prostu drożdże, małe stworki, nie lubią naszych dłoni.
UsuńWcale się im nie dziwię, wszak kończą życie w piekarniku.
Czy mogę sie u Ciebie stołować???:):):):)
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
Usuńjak tylko będę w pobliżu:):):
UsuńChętnie wpadnę do Ciebie na te bułeczki ��
OdpowiedzUsuńChętnie przygotowuję takie bułeczki, ale nie z udziałem koziego sera, tylko zwykłego żółtego, ale na taką odmianę też się piszę. :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj też miałem chrupiące bułeczki. Niosłem je z piekarni i do piasku mi wpadły...
OdpowiedzUsuń