Emocjonalnie do tej chwili
przygotowywałam się od jakiegoś czasu. Cyferki zmieniały się,
zbliżając się niepostrzeżenie do okrągłej liczny. Z postu na
post było coraz bliżej aż przy ostatniej notce licznik wskazał
999 post. Mam więc zaszczyt zakomunikować, że to co czytacie w tej
chwili jest postem nr 1000! To niesamowite, że nasz kobiecy blog jest już taki pękaty!
Z tej okazji przygotowałam małą
niespodziankę w postaci konkursu czytelniczego.
podsumowanie czytelnicze pierwszego półrocza
Przeprowadzając się na swoje
odludzie, zakładałam, że będę czytać, dużo czytać. W
pierwszym roku okazało się to dosyć trudne, gdyż pochłaniały
mnie prace domu, łażenie po łąkach, przygotowywanie tego i
owego. Ten rok jest już bardziej uporządkowany i i choć remont
nadal stoi w miejscu, prowadzę już spokojne życie w rytmie natury,
znajdując czas na różne aktywności i przyjemności. Zaczęłam
też więcej czytać. Udaje mi się przeczytać dwie, trzy książki
miesięcznie. Może nie jest to zawrotna ilość, ale i tak znacznie
przekraczam polskie normy.
Część recenzji umieściłam na
blogu, inne czekają jeszcze na swoją kolej. Do najciekawszych
przeczytanych w tym roku książek należą zapewne Córki Wawelu
(klik) oraz Akuszerka z Sensburga (klik). Z powieści, które czekają
na recenzję jest pierwszy tom 1Q84 Murakamiego, o której napiszę,
gdy skończę całość. O czytelniczych niewypałach pisałam tu:Książki, których nie polecam
Czytelnicze preferencje
W związku z nawiązaniem współpracy
z portalem Duże Ka mam dostęp do nowości, ale też postanowiłam
poszerzyć swoje czytelnicze horyzonty i oprócz powieści
obyczajowych, biograficznych i fantasy, zaglądam też w kartki
kryminałów, powieści sensacyjnych i SF. O klasyce nie wspomnę, bo
to jest dla mnie oczywiste.
Mając tyle książkowego dobra,
postanowiłam się podzielić ze swoimi czytelnikami, a że okazje są
dwie, bo to i owe wspomniane na początku 1000 postów i połowa 2019
roku, więc zapraszam na konkurs.
Regulamin konkursu:
- Przedmiotem konkursu jest książka „Niebo nad Amsterdamem”(recenzja) oraz kilka drobnostek z Domku pod Orzechem
- Zadanie konkursowe polega na napisaniu w komentarzu do tego postu przepisu na idealną lekturę na wakacje.
- Konkurs trwa od 1.07 do 15.07 2019 r.
- Zwycięzcą zostanie osoba, której wypowiedź spodoba się organizatorce.
- Ogłoszenie wyników nastąpi na blogu oraz na fanpage do dnia 20.07.2019
- Wygrywający zostanie poproszony o kontakt droga mailową lub za pomocą fb i podanie danych do wysyłki. Administratorem danym jest właścicielka bloga.
- Dane osobowe zostaną wykorzystane wyłącznie do czynności związanych z konkursem , a następnie skasowane.
P.S. Równolegle do tego konkursu jest też podobny na fanpejdżu, ale z inna książką do wygrania! Zapraszam do udziału w obu!
Całkiem spory stosik książek Ci się udało przeczytać. Czekam na recenzję Murakamiego, bo bardzo mnie ciekawi, a jeszcze nie czytałam.
OdpowiedzUsuńPo Murakamiego warto sięgnąć!
UsuńUwielbiam jego książki, świetnie się w nich odnajduję. :)
UsuńŚwietna ilość postów. Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńGratuluję tysiąca i czytelniczego wyniku! Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńOkrągła sumka. Brawo droga Właścicielko bloga.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńu mnie też sporo pozycji przeczytanych :-) kilka pozycji które czytałaś zapisuje na 2 półrocze
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, któe Cię zainteresowały.
UsuńPiękna liczba, oby udało się ją nadal powiększać!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńładny wynik przeczytanych książek, oby w 2 półroczu było jeszcze więcej ;)
OdpowiedzUsuńMam taą nadzieję!
UsuńSuper konkurs!
OdpowiedzUsuńZapraszam do udziału.
UsuńA ja swój tysięczny post przegapiłam, i to sporo po innych, a tez mogłam jakiś super konkurs zorganizować. :)
OdpowiedzUsuńKażda okazja jest dobra do organizacji konkursu!
UsuńBrawa za 1000 post i oby więcej takich rocznic. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńGratulacje! I powodzenia dla uczestników konkursu :)
OdpowiedzUsuńWow, gratuluję 1000 :-) Powodzenia dla uczestników.
OdpowiedzUsuńWow...1000 postów. Zawrót głowy. Ogromne gratulacje! Jak czytałam ten post, to tak sobie myślałam że teraz ja jestem w tym miejscu w którym kiedyś byłaś Ty.Przeprowadzka, nowy dom... i marzenie, że teraz to będzie ten czas na książkę w ogrodzie, w cieniu drzewa figowego. A tu na razie remont, remont, remont... Czas na ksiażkę tylko wieczorem w łóżku przed zaśnięciem. Ale mam nadzieję, że już za rok w kolejny letni czas...będzie to ten czas. I zrobię dzbanek lemoniady miętowej, usiądę w cieniu drzewa, wezmę książkę i zatopię się w życie bohaterów... Miłego dnia. Ps.A czas remontu i u Ciebie wcześniej czy później dobiegnie końca.
OdpowiedzUsuńWIesz, właśnie cos się ruszyło z moim remontem, a raczej, ja pogoniłam Ślubnego do roboty, bo mi się cierpliwosc skończyła. Ale na ksiazki zawsze trzeba znalec trochę czasu.
Usuńawesome article :)
OdpowiedzUsuńhave a nice day
Thanks.
UsuńIdealna lektura na wakacje? Jeśli chodzi o mnie to coś o historii sztuki, o malarzach, albo książka przy której można się zakochać; domek w górach albo na wsi, duży ogród, kolorowe słoiczki, kwiaty i mąż. Czy tylko ja wyobrażam sobie tak idealne wakacje?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam https://turystawlaczkach.blogspot.com/
To co nazwane zostało Idealnymi wakacjami, jest moją codziennośćią :) A ideał książki mamy całkiem podobny.
UsuńJa to tam wygrywam konkurs zawsze, gdy jestem na Waszej ziemi ;) Człowiek na rok pisze kilka-kilkanaście postów, ale 1000 to już jest wprost niewyobrażalne - gratulacje, tak trzymaj Aniu ;)
OdpowiedzUsuńNo tak. Jesteśmy zwycięscami w kategorii miejsce zamieszkania 😂 A na ten 1000 złożyło się kilka lat pracy ☺
UsuńPowodzenia!
OdpowiedzUsuńTysiąc? Calutkie tysiąc?? Ale z Ciebie gaduła! :-)
OdpowiedzUsuńNie napiszę przepisu na wakacyjną lekturę, ponieważ nie pamiętam, jakie są wakacje, ani nawet co to takiego. Tak jak ośmiogodzinny dzień pracy, wolne weekendy, wyraźne rozgraniczenie czasu prywatnego od pracy, należą do świata, o którym tylko wiem, że istnieje z… z lektury właśnie i z opowiadań. Chwilami powątpiewam w jego autentyczność, a już na pewno w powszechność.
Dla mnie lektury są nie tyle wakacyjne, co chwilowe, okazjonalne, jakby kradzione. Wczoraj usiadłem do czytania polecanej mi książki z filozofii, rzecz jest o ciekawym, innym od powszechnego, spojrzeniu na egzystencjalizm. Zwykle siedzę prosto, ponieważ na podołku trzymam laptopa, jak teraz, a wczoraj wyciągnąłem nogi na krzesło i pochylony, oparty na łokciu, czytałem dwie godziny – wielka rzadkość u mnie – póki wieczny mój wierzyciel, Hypnos, nie upomniał się o swoje. Wstałem połamany bardziej, niż po przeprowadzce.
Ale książka okazała się dobra! Połowę przeczytanego tekstu podkreśliłem, a wykrzykników nie zliczę.
Fajny podałaś regulamin wyboru zwycięscy: jego słowa mają się podobać i już!
Mnie Hypnos też wczoraj dopadł przy Balzacu. A gadułą byłam zawsze, choć tu w izerskiej głuszy częściej milczę. Za to więcej piszę. A regulamin 😀 mój blog, moja ocena. Losowanie odpada, bo wtedy jest gra hazardowa. Ot, polskie prawo.
OdpowiedzUsuńNa wakacjach nikt nie chce siedzieć w domu, więc idealna będzie literatura zagraniczna. Najlepszy jakiś egzotyczny posmak, coś czego jeszcze nie próbowaliśmy, więc sięgnijmy po niecodzienny dla nas gatunek literacki. W wakacje rozkwita miłość, więc książka musi być doprawiona mocnym wątkiem romantycznym. Słodki lub pikantny to już kwesta gustu. Można wymieszać ;). Żeby nie było nudno wszystko zalejmy przygodą, wartką akcją, która wciągnie nas bez reszty. Ostatniego składnika nie zdradzę, to tajemnica, którą każdy czytelnik musi odkryć ;).
OdpowiedzUsuńPrzy okazji gratuluję! Tysiąc to nie byle jaki wynik ^^
Super. Gratuluję tylu postów i życzę drugich tyle.
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie!
UsuńWow gratuluję! To na prawdę sporo pracy aby napisać 1000 wpisów. Ile to wspomnień, wydarzeń, chwil. Oh po prostu super i życzę kolejnych pięknych wpisów.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńU mnie na blogu jak na razie niespełna 250 wpisów - daleka jeszcze droga przede mną :D
OdpowiedzUsuń