Gdy na zegarze wybiła 00.00, a tu i
ówdzie wystrzeliły w niebo fajerwerki i korki od szampanów, nagle
zrobiło mi się dziwnie smutno i melancholijnie: do historii
przeszedł niezwykle pasjonujący rok. Czas emocji, wzruszeń i wielu
dobrych chwil. Rok, jakiego mogłabym życzyć każdemu, bo trudno mi
znaleźć jakieś znaczące minusy, słabsze momenty w tym
niekończącym się festiwalu radosnego przeżywania każdej chwili.
Nad sferą osobistą nie będę się
rozwodziła, bo przecież nic nie przebije narodzin dwóch pięknych
wnuczek jednego roku. Skupię się więc na życiu blogowym, co
oznacza rok 2019 w liczbach.
Zapraszam na podsumowanie.
2019 w liczbach
161- tyle postów napisałyśmy dla Was
przez cały rok. Tematyka notek była jak zwykle bardzo
urozmaicona, jednak starałam się utrzymać je w trzech głównych
kategoriach:
- wycieczki, wydarzenia i życie na wsi
- kuchnia
- recenzje książek i produktów.
Taki układ pozwala docierać do
różnych odbiorców, którzy trafili do nas na przestrzeni
działalności bloga i znają nas z bardzo różnych stron.
244000- tyle razy odwiedziliście nas
wirtualnie.
5040 – to liczba komentarzy które
pojawiły się pod postami w 2019 roku.
Może nie są to imponujące liczby,
ale pokazują stałą tendencję zwyżkową, z czego możemy się
tylko cieszyć.
Przed nami najciekawsza część, czyli
najchętniej odwiedzane teksty.
TOP 2019
Refleksje blogowe
Co wynika z tego zestawienia? Dokładnie to samo, co rok temu: powinnam prowadzić blog kulinarny, 4 z najczęściej odwiedzanych postów właśnie tego dotyczy ( w zestawieniu nie ujęłam 2 bardzo poczytnych postów kulinarnych z ubiegłych lat). I przyznam się, że od roku się nad tym zastanawiam, ale nie mam ochoty na prowadzenie dwóch oddzielnych blogów, a z tego, co lubię najbardziej czyli reportaży z wycieczek oraz z recenzji nie zrezygnuję. Co oznacza, że nadal będzie tak jak jest. Możecie spodziewać się przepisów na niebanalne dania z nastawieniem na kuchnię zdrową, bez chemii i z dużą ilością składników naturalnych. Jeśli czytaliście podsumowanie czytelnicze, to wiecie, że recenzji nadal będzie sporo (może dobiję do 52?). Oczywiście nie zabraknie też reportaży z wycieczek, bo w planie mam już kilka miejsc, które chcę odwiedzić i Wam pokazać. Planuję też nadal opowiadać Wam o produktach, z których korzystam, gdyż nie ukrywam, dzięki postom sponsorowanym i współpracy z kilkoma firmami mam niewielki własny fundusz „na waciki” i nie jestem całkowicie na utrzymaniu męża.
Instagram, FB, YT
W podsumowaniu nie sposób nie
wspomnieć o wspomagających blog social mediach. Rewolucja, którą
pod koniec poprzedniego roku przeprowadziłam na Instagramie, wprowadzając
trójdzielną kompozycję postów: kawa, pejzaż, „coś” ,
sprawdziła się w 100% i pozwoliła przekroczyć próg 1000
obserwujących. Tej liczby niestety nie osiągnęłam na fanpage FB,
ale systematycznie przeprowadzane zabawy oraz mniej chaotyczne
prowadzenie tego medium sprawia, że powoli zbliżamy się do
magicznej liczby.
Nadal leży kanał na you tube, choć i
tu widać powolny rozwój, jednak jak pewnie zauważyliście stanowi
on dopełnienie bloga i filmy pojawiają się rzadziej niż bym
chciała (pomijam, że jeden z filmów, myślę, że bardzo ciekawy,
nadal czeka na złożenie)
Plany na 2020
Jeśli chodzi o postanowienia i plany
to owszem mam. Dotyczą, jak zwykle organizacji czasu i
systematyczności. Nie, nie twierdzę, że nagle stanę się
poukładana i akuratna, bo zatraciłabym swój charakter, jednak po
odejściu z pracy zgubiłam pewien rytm i równe, choć niesamowicie
wysokie obroty (jak to się skończyło wiedzą ci, co mnie znają)
Życie na wsi pozwoliło mi na zwolnienie tempa i dojście do pewnej
codziennej rutyny, ustalenia nowych zasad życia. Bogatsza o te
doświadczenia mogę wyciągnąć z nich wnioski i wprowadzić pewne
korekty dotyczące codziennej aktywności. Pod koniec grudnia
postawiłam też ostatnią kropkę w mojej powieści. Zatem czas na
decyzję, co dalej. Ale to już inna bajka.
Bogaty to był rok dla Was. Wiele przeżyć, a narodziny wnuczek to sama radość.
OdpowiedzUsuńBędę jak zwykle zaglądała na te interesujące strony. Wszelkiej dobroci i pomyślności życzę.
Zawsze jesteś mile widzianym gościem. Dziękuję za życzenia.
UsuńGratuluję, cudowny rok. To prawda, że narodziny wnuczek bije wszystko. Życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńSuper, że miałaś tak udany rok. Ja jakoś szczególnie też nie mam co narzekać na 2019 rok i liczę, zerem rok będzie taki sam, a nawet lepszy. Sama zbieram się do wpisu z podsumowaniem. Teraz mam krótki urlop to może akurat się uda. 😁
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twoich podsumowań.
UsuńJakim cudem ominęłam wpis o cieście kokosowym?! już nadrabiam! :D wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku<3
OdpowiedzUsuńNie wiem, jak to się stało 😂
UsuńPrzy takiej liczbie wpisów, to Tobie zdecydowanie systematyczności nie brakuje! Gratuluję i życzę szczęścia w nowym roku :)
OdpowiedzUsuńHa! Trzeba było znać mnie w poprzednim życiu 😂
UsuńWszelkiej pomyślności i realizacji planów na cały 2020 rok :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńJa to wręcz zazdroszczę Ci systematyczności. Ja po przeprowadzce zagubiłam systematyczność. Tyle pracy, że nie mam kiedy do kompa usiąść. Ale obiecuję sobie , że to poprawię.
OdpowiedzUsuńTwoje podsumowanie fantastyczne, życzę dalszego cudownego rozwoju. U Ciebie tyle się dzieje i tak pięknie to opisujesz, że aż ciągnie żeby zajrzeć i przeczytać...
Cieszę się, że lubisz mnie czytać. A systematyczność? Gdybyś znała mnie wcześniej...
UsuńŻyczę dalszych sukcesów w blogowaniu!
OdpowiedzUsuńDziękuję ❤
UsuńWspaniały rok, życzę Ci aby 2020 było jeszcze więcej zdarzeń, przygód i pomysłów do opisywania i podsumowania! dosiego roku!
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńGratulacje, świetne podsumowanie roku, oby w 2020 było jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńJak dużo postów! Życzę kolejnych pięknych udanych postów i szczęsliwego Nowego Roku
OdpowiedzUsuńSama się zdziwiłam.
UsuńJa w tym roku skupiłam się na recenzjach książek na moim blogu.
OdpowiedzUsuńU mnie recenzji też nie zabraknie.
UsuńBrawo Ty! Myślę, że w przypadku takich blogów zawsze fajną motywacją dla ludzi jest tęsknota za tym, co Ty masz na co dzień, a więc za sielskim życiem na końcu świata. Może nie jest to łatwy tryb życia, ale pełen wolności ;) Cieszę się, że dalej będziesz prowadzić newsy wycieczkowe - te czytam najchętniej i pewnie kilka osób tak samo. A systematyczność w sumie masz - wstajesz wcześnie rano! Mam takie ciche marzenie-postanowienie na ten rok w kontekście naszego Izerbejdżanu - żeby w końcu zacząć tworzyć taką serię reportaży o takich ludziach, jak np. Ty, którzy przyjechali tutaj dawniej lub kilka lat temu, bo... i nadal tu są bo...co Ty na to? :)
OdpowiedzUsuńTwój pomysł jest świetny! Chętnie poznam losy inn6ch zwariwanych i zakręconych. Gdy poznaję kogoś nowego, zawsze pytam dlaczego właśnie tu znaeźli miejsce na ziemi.
UsuńA wracając do bloga: nie wyobrażam sobie go bez części nazwijmy to podróżniczej (choć nie są to już takie podróże jak kilka lat temu) Systematyczność? Trzeba było znać mnie 6 lat temu 😂
Dużo nie planuję na 2020, bo im mniej planuje, tym więcej realizuję. Najlepszego w Nowym roku!
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest. Z drugiej strony do niektórych projektów trzeba się donrze przygotowqć.
UsuńWiele się u Was działo, a liczby całkiem imponujące! Pomyślności w nowym roku.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńCudowny rodzinny rok za Tobą.
OdpowiedzUsuńCo do bloga to stworzyłaś świetne miejsce do którego z przyjemnością się zagląda.
O tak! Było rodzinnie i ciepło. Dziękuję za miłe słowa.
UsuńI te liczby masz naprawdę dobre!
OdpowiedzUsuńZawdzięczam je czytelnikom 😃
UsuńHmm, moje męskie oko dostrzegło fajną dziewczynę siedzącą między słońcem a kozą, a ja sam, osoba pisząca, zwróciłem uwagę na ostatnie Twoje słowa, te o książce. Aniu, Ty wiesz, że życzę Ci jej wydania, i że jeśli mogę w czymkolwiek pomóc, chętnie pomogę.
OdpowiedzUsuńA blogowa statystyka osiąga u Ciebie kosmiczne poziomy.
E... kosmiczne to nie 😂 a książka dojrzewa .
UsuńGratuluję! Co prawda nie robiłam w tym roku takiego podsumowania, ale muszę przeanalizować to, co się działo i przygotować jakąś strategię na nowy rok. Bo roboty i algorytmy lubią zmiany! ;)
OdpowiedzUsuńNo niestety, nie wystarczy pisać, trzeba jeszcze SEO i boty zadowolić 😂
UsuńŚwietne są te podsumowania, cały rok w pigułce
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i rzeczowy wpis podsumowujący rok 2019 bloga. Widać tendencję wzrostową jak chodzi o czytających, jednak w kontekście pozycjonowania i ruchu z wyszukiwarki czegoś brakuje, ale trudno to wskazać pobieżną (1-2 minutową) analizą. Mimo, że przyrost widoczności istnieje to warto się zastanowić co można jeszcze poprawić począwszy od ogólnej optymlizacji, przez podlinkowanie, linkowanie wewnętrzne aż po aspekty content marketingowe poruszanych tematów, które można doprecyzować z użyciem takich narzędzi jak Senuto czy Answer the Public (o tym ostatni więcej można przeczytać pod adresem: http://seoit.pl/seo/answer-the-public-co-to-jest-i-jak-pomaga-rozwijac-seo-content/). Tak czy siak gratuluję i życzę mnogich sukcesów. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń