Karnawał ma się ku końcowi. My w
sobotę wybieramy się na zabawę ostatkową do Leśnego Kurortu, nim
to jednak nastąpi trzeba jeszcze nacieszyć się karnawałowymi
słodkościami. W tym roku kilka razy mieliśmy faworki i pączki
serowe. Tradycyjne pączki smażę dopiero w tłusty czwartek, ale
dziś naszło mnie na pączusie bez mąki pszennej.
Pączki serowe bez mąki pszennej
Składniki:
150 g twarogu ( u mnie twarożek
serwatkowy z mleka koziego)
70g mąki sojowej
1 żółtko
2 łyżki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
4 łyżki mocnego alkoholu
olej do smażenia
Wykonanie
Twaróg łączymy z żółtkiem,
dodajemy mąkę, proszek do pieczenia i resztę składników.
Mieszamy i pozostawiamy na pół godziny w chłodnym miejscu.
Następnie wyrabiamy ciasto na jednolitą masę. Ciasto powinno być
zwarte i błyszczące. Z ciasta formujemy nieduże kulki ( wychodzi
ich ok. 15)
W garnku rozgrzewamy olej. Smażymy
pączusie na ciemnozłocisty kolor. Należy pamiętać, by olej nie
był zbyt gorący, bo wówczas pączki serowe z zewnątrz będą spieczone a
w środku surowe.
Podajemy po wystygnięciu posypane
cukrem pudrem.
Pączki serowe z takiego mixu mąki nie są
może tak pulchne jak z mąki pszennej, ale wychodzą smaczne.
Idealne do popołudniowej kawy, zwłaszcza dla osób eliminujących zwykła pszenną mąkę z diety.
Nie są to jednak pączki bezglutenowe gdyż orkisz to odmiana pszenicy, mąka orkiszowa zawiera więc gluten, ale jest on łatwiej przyswajalny niż ten ze zwykłej mąki, a przetwory oriszowe uchodzą za znacznie zdrowsze.
Podobał Ci się przepis? Zajrzyj do innych pomysłów na karnawałowe przysmaki:Pączki na serku homogenizowanym
Faworki karnawałowe
Całuski na karnawał
Pączusie serowe są przepyszne, dobrze, że właśnie przypomniałam sobie o ich istnieniu. Bez mąki pszennej jeszcze nie próbowałam, może z samą orkiszową bardziej bym próbowała robić, jednak pulchność to coś co się w pączku ceni...
OdpowiedzUsuńZgadza się, dla mnie jednak ważne jest samo eksperymentowanie z różnymi gatunkami mąki.
UsuńMoja znajoma często robi pączki serowe. Jej dzieci je uwielbiają.
OdpowiedzUsuńMoje dzieci też lubią te pączki. Nawet zażyczyły sobie, bym im przywiozła, gdy odwiedzaliśmy je w nowym domu.
UsuńU nas cieszą się ogromnym wzięciem, tylko my oprócz kształtu kulkowych pączków robimy jeszcze wydłużone. :)
UsuńBardzo lubię pączki serowe, ale nie wiem dlaczego jeszcze nie robiłam ich w domu. Dziękuję za przepis.
OdpowiedzUsuńMasz ostatni tydzień by poszaleć w kuchni.😁
UsuńNieważne, co Anna dodała, może nawet czasami lepiej się nie dopytywać, na pewno będzie smacznie.
OdpowiedzUsuńAniu, przyznam, że i ja zrobiłem eksperyment. Zobaczyłem w sklepie mąkę z pełnego ziarna, a wiedząc, że jest zdrowsza, kupiłem. A dalej już nic nie było, bo nie wiedząc co robić, mąkę oddałem synowej.
Wniosek jeden: żeby eksperymentować, trzeba mieć jakieś wyczucie czy dar – jak masz Ty.
No tak. W kuchni przydaje się intuicja. Wtedy tworzy się przepisy, a nie odtwarza. Synowa pewnie ucieszyła się z podarku, bo z takiej mąki zrobisz sporo potraw. Nawet naleśniki.
UsuńNo i wyszło nam, Anno, że praca w kuchni może być zajęciem twórczym!
UsuńFaktycznie, mogłem zrobić naleśniki...
Ja nigdy nie wątpiłam w to, że gotowanie jest twórczością.
UsuńCzyli jutro po pracy tworzę bigos swojego przepisu. A co! Takich dziwności jak Ty robisz, ja nie potrafię, ale przepis na bigos stworzyłem. Czy raczej zlepiłem z różnych przepisów i coś dodałem od siebie.
UsuńPączki serowe często na weekend przygotowuję, cieszą się dużym uznaniem moich smakoszy. :)
OdpowiedzUsuńU mnie też goszczą często, zwłaszcza, gdy zrobiė za dużo twarogu.
UsuńU mnie serowe są oponki- koszmarnie się je wyrabia bo wszystko się klei, ale smakują świetnie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Widzę, że nie tylko ja mam problem z odczuciami dotyczącymi ciasta na rękach 😅
UsuńSuper pączusie w zdrowszej opcji, z pominięciem maki pszennej! Takiego bym dziś zjadła!
OdpowiedzUsuńZgadza się.
UsuńCzasami prostsze rozwiązania niż te najbardziej oczywiste w kwestii pączków bywają o wiele ciekawsze ;)
OdpowiedzUsuńBez eksperymentów kuchnia byłaby nudna.
UsuńMoja córka uwielbia takie pączki!
OdpowiedzUsuńLubie robić paczki, trochę z tym roboty ale czemu nie. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia
OdpowiedzUsuńRoboty sporo, ale ileż radości.
UsuńTo wszystko przepięknie wygląda, ale niestety ma mnóstwo kalorii... :D
OdpowiedzUsuńJa szczerze nie potrafię robić pączków, ale to wynika z tego, że po prostu jeszcze nie próbowałam. Gotowanie jest spoko, ale chwilowo mam bardzo dużo innych alternatyw+ moja mama jest świetną kucharką. Obecnie robie co innego, a w odpowiednim momencie się nauczę;))
Pozdrawiam!
Blog
Nowy filmik na kanale- zapraszam:>
Kiedyś też tak miałam!
UsuńWyglądają na naprawdę smaczne, chętnie bym zjadła.
OdpowiedzUsuńMoja babcia kiedyś robiła takie pączki serowe. Aż przypomniał mi się ich smak :D
OdpowiedzUsuńSmaki potrafią przywołać wspomnienia!
UsuńPysznie wyglądają i składniki akurat takie jak dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńTo super!
UsuńPączki serowe do tej pory jadłam tylko kupne, u nas w domu jakoś nigdy ich nie robiłyśmy.
OdpowiedzUsuńWarto spróbować! Ja od serowych zaczynałam przygodę z karnawałowym smażeniem.
UsuńUwielbiam te pączki!!!! Ekspresowo się robi i ekspresowo zjada :-D
OdpowiedzUsuńDokładnie!
UsuńNie przepadam za pączkami, wolę faworki, jednak Twoja wersja,czyli pączki serowe bardzo mnie zaintrygowały. Nie słyszałam o takich i nigdy ich nie jadłam.
OdpowiedzUsuńBardzo ten przepis oryginalny, wart wypróbowania.
OdpowiedzUsuń