Kulki kokosowe do kawy |
Gdy w domu zabraknie czekolady
Słodycze to jedna z tych rzeczy, których w naszym domu nie może zabraknąć, a kokos jest produktem pierwszej potrzeby. Gdy więc z powodu wiadomo czego zapasy słodkości zaczęły się kurczyć, a do miasta jeszcze się nie wybierałam( bo jak już się wybrałam, to widzieliście co się stało), musiałam szybko wymyślić domowe łakocie z produktów, które jeszcze miałam w spiżarni. Tak właśnie powstały kokosowe kulki. Ich ogromną zaletą jest fakt, że można je zrobić, mając w domu tylko mleko i kokos. Pewną trudnością może być czas, który trzeba poświecić. Ale po kolei.Domowe rafaello
Do przygotowania kulek kokosowych potrzebujemy dwóch składników: mleka i wiórków kokosowych. Całą reszta to fantazja twórcy. Moje kulki wzbogaciłam jeszcze o płatki migdałowe i mąkę kokosową. Ponieważ do przygotowania nie używamy tłuszczu ani cukru, wychodzą nam słodycze niskokaloryczne.Kulki kokosowe w czekoladzie |
Składniki:
1 litr mleka koziego (lub puszka skondensowanego mleka krowiego bez cukru)
5 łyżek wiórków kokosowych
5 łyżek płatków migdałowych
2-3 łyżki mąki kokosowej.
Wykonanie:
Mleko przelewamy do garnka o grubym dnie i odparowujemy aż zmniejszy objętość do ok. 200 ml. Trwa to kilka godzin. Najpierw doprowadzamy mleko do wrzenia, a potem stawiamy na brzegu pieca, aby powoli bulgotało, co jakiś czas mieszamy, by nie przypaliło się (na moim kuchennym piecu kaflowym trwało to ok. 3 godzin). Przy mleku skondensowanym sprawa jest prostsza, bo podgrzewać trzeba krócej (uwaga, nie robimy brązowego kajmaku) masa ma mieć barwę kremową.
Do ciepłego kondensatu wsypujemy wiórki i płatki, a zagęszczamy mąką kokosową. Z jeszcze ciepłej, kleistej masy formujemy kulki. Odstawiamy do wychłodnięcia i gotowe. Jeśli lubimy słodko, można dodać odrobinę cukru. Mnie udało się znaleźć kilka kostek gorzkiej czekolady, którą rozpuściłam w kąpieli wodnej i każda kulkę umoczyłam w polewie czekoladowej. Te domowe cukierki pozwoliły Ślubnemu przetrwać bez czekolady do dnia zakupów.
Tej samej masy użyłam jako dodatku do zwykłych kruchych ciasteczek, tworząc z nich pyszne kokosanki.
Apetyczne.
OdpowiedzUsuńNie wiem, z jakiego powodu skurczyły się wam zapasy słodkości, napisz.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, proste. Tylko jak zagotować mleko, żeby nie uciekło, wredne, tego nie wiem...
W poprzednim pośxie pisałam, jak to do miasta się wybierałam, bo słodycze się skończyły, a to produkt pierwszej potrzeby.
UsuńTakie przepisu potrzebowałam :) Muszę koniecznie zrobić :)
OdpowiedzUsuńPolecam. Jest pyszne!
UsuńJa jestem z tych co nie lubią rafaello :) Kokosu w domu nie ma, nie lubię go w żadnej postaci :)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za ,akiem, ale czasem nachodzi mnie ochota na rogaliki z makiem.
UsuńMniam. Uwielbiam wszystko, co kokosowe.
OdpowiedzUsuńTak jak Ślubny!
UsuńZaopiekowałabym się tymi pysznościami :)Fajny, prosty przepis.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Karolina z TAMczytam
Super! Kiedyś Cię zaproszę 😃
UsuńZnam tylko kulki kakaowe i jaglanej. Takich jeszcze nie robiłam. Przepis wygląda apetycznie. ☺️
OdpowiedzUsuńJaglane też muszę przygotować.
UsuńPodchwytuję pomysł, teraz czasu sporo, zatem niech spokojnie pichci się w kuchni, słodkości bez cukru, to jest to. :)
OdpowiedzUsuńOdparowane mleko ma dosyć cukru.
UsuńWszystko co kokosowe uwielbiam i nie potrafię się nim oprzeć :)
OdpowiedzUsuńTak jak my!
UsuńNo, no wygląda pysznie. Przygarnąłbym do kawy kilka )
OdpowiedzUsuń