Miłość do przyrody wyssana z mlekiem matki
Gdy dorosłam, miłość do przyrody przekazałam dzieciom. Wielogodzinne wycieczki do lasu, włóczęgi polami i łąkami, wycieczki rowerowe zaowocowały niesamowitą wrażliwością na urodę naszej fauny i flory.
Najlepiej widać to w przypadku mojego syna, który wraz synową i swoją maleńką córeczką każdą wolną chwilę spędzają na łonie natury, fotografując ją.
"Fotografowanie polskiej przyrody"
Z myślą o tym moim średnim dziecku nabyłam książkę wydawnictwa Arkady „Fotografowanie polskiej przyrody". Autor tej pozycji, Grzegorz Bobrowicz, to człowiek o wielu pasjach. Z wykształcenia leśnik, z zamiłowania fotograf połączył obie swoje pasje w jeden zawód, tworząc dokumentację naukową i fotograficzną polskich rezerwatów i parków narodowych.
Autor ma jeszcze jeden talent: potrafi swoją wiedzę i pasję przekazywać w sposób prosty i dostępny. To właśnie sprawia, że stworzony przez niego przewodnik po fotografii przyrodniczej pozwoli największemu laikowi poznać niuanse zdjęć przyrodniczych.
Przewodnik „Fotografowie polskiej przyrody” niesamowicie mnie zaskoczył. Zakładałam, że dostanę książkę najeżoną teorią, pojęciami technicznymi, z których niewiele będę rozumieć, a w moje ręce trafił cudowny album ze znakomitymi zdjęciami przyrodniczymi.
Książka rozpoczyna się krótkim i zwięzłym omówieniem sprzętu fotograficznego, po którym następują rozdziały pełne pasji. Poradnik podzielony jest na miesiące. W każdym miesiącu znajdziemy kilka tematów wartych podjęcia w konkretnym czasie. Autor pokazuje przykładowe zdjęcia, omawia czas, miejsce, sposób przygotowania się do fotografowania, a następnie udziela rad i wskazówek jak sfotografować dany obiekt.
Nie mam takiej wiedzy jak mój syn, ale wydaje mi się, że po lekturze tej książki i moje zdjęcia robione telefonem lub aparatem kompaktowym będą znacznie lepsze. Podejrzewam też, że dla mojego syna ta książka stanie się źródłem wiedzy i inspiracji, pozwoli mu doskonalić swój warsztat fotograficzny i będzie trafionym prezentem na Dzień Dziecka.
Recenzja powstała dzięki współpracy z wydawnictwem Arkady, któremu dziękuję za prezent dla mojego dziecka.
Myślę, że większość z nas dobrze czuje się na łonie przyrody i często robimy zdjęcia, więc każdemu przydałby się taki poradnik :)
OdpowiedzUsuńJeśli lubi się fotografię przyrodniczą to warto mieć te książkę w swoich zbiorach.
UsuńMnie bliskość przyrody relaksuje :) Jak każdego z resztą :)
OdpowiedzUsuńNie umiem fotografować przyrody, nie mam cierpliwości do kadrowania i kompozycji, za to uwielbiam oglądać prace innych, czasem zachwycę się całym obrazem, kiedy indziej jakiś szczegół przykuje moją uwagę. :)
OdpowiedzUsuńPrzyroda która nas otacza jest niesamowita. Warto ją zatrzymać w kadrach na dłużej
OdpowiedzUsuńU mnie na tapecie monitora zawsze jakieś zdjęcie przyrody. :)
UsuńA powiem Ci, że i u mnie również. Najczęściej są to właśnie nasze zdjęcia z podróży :)
UsuńSuper, u mnie albo widok, albo zwierzę.
UsuńA zdjęć z podróży mam mnóstwo, lecz jeśli chodzi o zdjęcia przyrody, to najbardziej urzekły mnie te zrobione w Chinach - w parkach.
UsuńWyobrażam sobie, jak muszą być cudne.
UsuńBardzo mnie zaciekawiła ta pozycja, być może się o nią pokuszę. Matka Natura kryje w sobie mnóstwo skarbów, które tylko trzeba odkryć i docenić. Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Cię zainteresowałam.
UsuńMyślę, że ta publikacja mogłaby mi się przydać.
OdpowiedzUsuńNa pewno.
UsuńI to jest wartościowy prezent! Kurczę jak marzę o zdjęciach wilków w Izerskich :D
OdpowiedzUsuńTak myślę, a na swojego wilka jeszcze trafisz.
UsuńMąż godzinami przez lornetkę obserwuje zimorodki i nurogęsi na Kwisie. Radocha!:))Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZimorodki! Sama bym poobserwowała, bo widziałam bodaj raz w życiu.
UsuńŚwietny prezent! Sama byłabym takim zachwycona :)
OdpowiedzUsuńMyślę że syn też będzie.
UsuńJa akurat zamiłowanie do fotografii odziedziczyłam po ojcu ;)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja.
UsuńJa też kocham fotografować ale głównie swoich synów
OdpowiedzUsuńAch! Dzieci to podstawa! Moje mają tysiące fotek z dzieciństwa!
UsuńMi zamiłowanie do robienia zdjęcia jakoś przyszło po prostu. Od dziecka mam styczność z aparatem, więc w pewnym momencie zaczęłam robić zdjęcia sama.
OdpowiedzUsuńCzasem tak jest, że coś się znudzi. Trzeba dać na luz i zatęsknić.
Usuńja też fotografuję głównie ludzi, przyroda jest dla mnie za trudna, dlatego uważam, że ta książka to świetny prezent :-)
OdpowiedzUsuńPrawda?
UsuńTwój syn robi piękne zdjęcia, Anno. Muszę spróbować dotrzeć do niego na Instagramie. Bo wiesz, ja tam jestem jak dziecko we mgle.
OdpowiedzUsuńA prezent na pewno będzie trafiony.
Masz rację, są piękne. A na instagram przeniesie Cię samo zdjęcie.
UsuńSpróbowałem, chyba się udało zapisać jako obserwowane. Bo ja, Aniu, błądzę po Instagramie jak ślepiec.
UsuńJa lubię fotografię w każdej postaci - to i ta książka wydaje się idealną dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTak myślę.
UsuńUwielbiam tego typu "albumy" zwłaszcza lubię zdjęcia ptaków. Florę ubóstwiam, zwłaszcza lasy, fauny jednak odrobinę się boję :) Myślę, że ta pozycja wydawnicza przypadła by mi do gustu.
OdpowiedzUsuńI to jest książka w którą chętnie się zaopatrzymy
OdpowiedzUsuń