wtorek, 23 czerwca 2020

Deszczowy spacer nad Przecznicki Potok


Weekend był deszczowy i mglisty. Nawet bardzo deszczowy i mglisty. Nasze zwierzaki z nudów nie mogły sobie znaleźć miejsca. To wychodziły przez okno, by po chwili wrócić całe mokre i nieszczęśliwe, poszukując naszego ciepła i opieki. Kozy żałośnie meczały w koziarni, zdegustowane brakiem ruchu i skąpanej w słońcu trawy. Nawet kury wyglądały jak... zmokłe kury. A ja zamiast świętować jakieś kupalnocki, wić wianki i tańczyć przy ognisku, siedziałam w bujanym fotelu z książką. 
Najnieszczęśliwszy był chyba jednak Gringo i to jego smętna mina zmusiła mnie w końcu do wyjścia deszcz. Peleryna, kalosze i mogliśmy iść na spacer.

Izerska łąka w deszczu

Na dalekie widoki nie mieliśmy co liczyć, bo po Pogórzu snuły się mgły, a deszcz dodatkowo rozmywał pejzaże. Nie mogę jednak narzekać na brak izerskiego piękna, bo po pierwsze, jak wiecie lubię mgłę, a po drugie, tu zawsze jest urokliwie. Zdecydowałam się na spacer w stronę Przecznicy z myślą, że przy okazji zobaczę, jak wyglądają nasze strugi. Nim jednak doszłam do potoku, obejrzałam położone deszczem trawy, które odsłoniły dziesiątki kwitnących podkolanów. Tym piękniejszych, że ozdobionych pojedynczymi brylancikami wody. Zachwycona dotarłam do strumienia.


Siła wodnego żywiołu


Zazwyczaj spokojna i ledwo widoczna struga po kilku dobach nieustannego deszczu zamieniła ię w rwący potok, który zachwycał kaskadami wody przewalającej się po kamieniach. Stałam jak urzeczona, a potem niczym zahipnotyzowana ruszyłam po grząskim gruncie w górę strumienia. Przyznam, ze zrobiłam mnóstwo zdjęć, próbując ująć to nieokiełznane piękno, ale na żadnej fotografii nie widać pełnej krasy żywiołu, bo przecież na zdjęciach nie da się przekazać dźwięków ani zapachu mokrej trawy, igliwia, liści.
Na szczęście można nagrać film:

 Nasz spacer trwał prawie dwie godziny. Wróciliśmy przemoczeni, zmachani, ale niesamowicie zrelaksowani. Pies zwinął się w kłębek i zasnął, a ja mogłam wrócić do pasjonującej lektury.








A jeśli chcecie porównać ilość wody w weekend z normalnymi stanami wód ostatnich lat, to zapraszam na te opowieści:
Lodowy strumień
Gierczyńskie strugi
Gdzie są wszystkie izerskie strumienie?

39 komentarzy:

  1. Czasem podczas spaceru też dopadnie mnie deszcz, filmik robi wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  2. O rany, faktycznie deszczowy spacer. Taki spacer musi być fantastyczny, bo zdjęcia są.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mimo że nie przepadam za ulewami i tą ciemną, niedobrą stroną deszczu, to czasem taki mokry spacerek też może być bardzo przyjemny. Przecudne zdjęcia, robią wrażenie... Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, deszcz miewa różne strony, ale z upałem jest podobnie. Te ostatnie deszcze wręcz zachęcały do spacerów.

      Usuń
  4. Co za urzekający widok, tyle wody spadającej po kamieniach, szumiącej, życiodajnej; nasz potok w dolince też szumi jak wodospad, trzeba by zobaczyć, ile niesie wody, oczyści się, pogłębi, wymyje kamienie; raz na jakiś czas potrzebne jest to oczyszczenie; moje psy, a zwłaszcza Amik, nosa nie wychyliły poza drzwi, cały dzień w piernatach, spanie, leniuchowanie:-) pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gringo sam by nie wyszedł, ale widać było, że potrzebuje ruchu. No i poszliśmy. Deszcz jest cały czas mile widziany.

      Usuń
  5. Dziadek Andrzej24 czerwca 2020 08:02

    Faktycznie miły deszczyk a strumyczek urokliwy. U nas ostatnio jak pada to jest ściana deszczu wycieraczki nie nadąrzaja i trzeba się zatrzymać. Widać zmiany klimatu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dawno nie byłam w Górach Izerskich. Pamiętam, że latem było tam bardzo ładnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasami spacer w deszczu też jest urokliwy,
    nas spotykały na rowerze takie niespodzianki,
    dobrze jak deszczyk był ciepły :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na rowerze deszcz bywa męczący. Kiedyś przejechałam tak ponad 200 km z 400 km trasy. Na koniec byłam ledwo żywa.

      Usuń
  8. Piękne tereny na spacery. Jakże chcielibyśmy się wyrywać z miasta częściej w takie miejsca :)
    Pozdrawiamy serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Mimo deszczu jak pięknie może być! :)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja tam lubię deszcz i mgłę. Jest w tym jakaś magia i czary.
    Deszcz wydobywa piękno natury.Zdjęcia wtedy też wychodzą magiczne.
    W pięknych okolicach mieszkasz, kilka razy byłam w Świeradowie -Zdroju i wracałam zachwycona.
    Pozdrawiam :-)
    Irena-Hooltaye w podróży

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację. Mgła ma wiele uroku i mieszkam w pięknym miejscu. Nie dziwię się, że Ci się podobało w Świeradowie Zdroju.

      Usuń
  11. Deszcz ma swój urok...Ciekawy spacer.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiedy się żyje wśród takiej przyrody, to każda przygoda jest wartościowa 🙂

    OdpowiedzUsuń
  13. Faktycznie, strumień na filmiku robi wrażenie.
    Też uważam, że nawet w taką pogodę spacer może się podobać. Inaczej widać świat, inaczej go słychać, a i nasz wzrok myszkuje bliżej i coś znajduje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś wiesz na ten temat. Ostatnio też tak wędrowałeś.

      Usuń
  14. Spacery wśród takiej półdzikiej flory mogę być przeżyciem niemal mistycznym;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne zdjęcia nurtu. W ogóle w deszczu i po deszczu natura ma swój niepowtarzalny urok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potok szalał niesamowicie!

      Usuń
    2. A jeśli w przypadku potoku widać już siłę wody, to co dopiero, kiedy nabiera rozpędu rzeka.

      Usuń
    3. Nasza Czarnotka przedwczoraj ludziom umyła podwórka i zajrzała do kuchni. My na szczęście mieszkamy wysoko.

      Usuń
  16. Spacer w deszczową pogodę ma swój urok, a lektura po nim to też jakoś lepiej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie! Przyjemnie siedzi się potem w fotelu z kubkiem herbaty i książką

      Usuń
  17. nie ma złej pogody na spacer <3 uwielbiam spacerować w deszczu, zwłaszcza po lesie :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Taniec, spacer w deszczu, to jakże energetyzujące doznania, pierwsze krople zaskakują, ale później już wszystko jedno, bo aktywność w takiej scenerii też jest budująca. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mimo całej mej wielkiej miłości do słonka powiem, że deszczowe krajobrazy potrafią być piękne... czasem, nie zawsze 😉

    OdpowiedzUsuń