- Zjesz chłopaków w cieście?- zapytałam Ślubnego w niedzielny poranek.
-co? -Jego przerażona mina mówiła sama za siebie.
-No chłopaków cieście.- powtórzyłam-pokazując świeżo zebrane męskie kwiat cukinii.
Ślubny odprężył się i pokiwał potakująco głową.
Zapraszam zatem potrawę, którą ochrzciłam nieco makabrycznie ;)
Chłopaki w cieście
Męskie kwiaty dyni i cukinii to znany południowy przysmak. U nas nie cieszą się taką popularnością, ale mają coraz więcej amatorów, do których i ja się zaliczam. Uwielbiam je faszerować. Tym razem jednak postanowiłam przygotować niczym placuszki.Składniki:
10 kwiatów cukinii (męskich)
2 małe jajka (lub jedno wielkie)
pół szklanki mąki
kilka łyżek wody
sól
macierzanka lub tymianek
oregano
olej do smażenia
Wykonanie:
Z kwiatów wytrzepujemy robaczki i wycinamy pręciki. Z jajek, mąki, wody, soli i ziół przygotowujemy gęste ciasto naleśnikowe. Rozgrzewamy olej na patelni. Kwiaty zanurzamy w cieście i ostrożnie układamy na gorącym oleju. Obsmażamy z obu stron. Podajemy na ciepło lub zimno z ulubionym sosem (np. keczupem lub sosem z miechunki pomidorowej)
Smacznego!
Muszę zobaczyć, co mam zjadliwego w lodówce, bo jakoś tak nagle jeść mi się zachciało...
OdpowiedzUsuńI coś znalazłeś?
UsuńCo prawda był chleb i spleśniały... to znaczy pleśniejący ser, ale zjadłem tylko kubeczek naturalnego jogurtu z dodatkiem miodu. Kupiłem bardzo smaczny miód lipowy z chabrowym dodatkiem. Pychotka.
UsuńWieczne oszczędzanie na jedzeniu czasami męczy mnie, ale zbyt długo trwa, żeby odpuścić.
A jeśli już o tym piszę: ważę teraz 3 kilo więcej, niż ważyłem będąc dwudziestolatkiem, i jestem z tego faktu dumny.
Ciekawa przekąska trzeba tylko mieć kwiaty dyni. Mam tylko takie kwiaty posadzone specjalnie dla motyli ale raczej się nie nadają.
OdpowiedzUsuńNiektóre pewnie też są jadalne 😊a męskie kwiaty cukinii można czasem dostać na bazarach i targowiskach.
UsuńU nas takich produktów nie znajdzie się na ryneczku, az z ciekawości zorientuję się, czy są możliwe do kupienia w sklepie zielarskim. :)
UsuńMnie się już na jakimś dużym targowisku rzuciły w oczy.
UsuńU mnie w mieście na pewno też nie sprzedają na targu, ale może w jakimś większym mieście by się trafiły.
UsuńBardzo fajny przepis.
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam i jak tylko gdzieś upoluję kwiaty dyni, to sobie zrobię taką przekąskę :-)
Pozdrawiam!
Irena-Hooltaye w podróży
Polecam, bo jest pyszna!
UsuńJeszcze nie miałam okazji próbować takiej przekąski, może kiedyś uda mi się ją przygotować. :)
OdpowiedzUsuńJeśli tylko dostaniesz kwiaty dyni lub cukinii to warto.
UsuńNigdy nie słyszałam o takim przysmaku, coś innego.
OdpowiedzUsuńJa też po raz pierwszy spotykam się z taką propozycją, bardzo cieszy mnie powrót do naturalnych roślin, docenienie ich smaku i zdrowotnych właściwości. :)
UsuńDzięki temu powrotowi do natury ja przestałam być dziwadłem.
UsuńJa również nie jadłam nigdy takiej przekąski. Brzmi bardzo ciekawie :) Jak tylko uda mi się zdobyć kwiat dyni, to z chęcią wrócę do przepisu :)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mogę nigdzie zdobyć kwiatów cukinii, bo w NIR się jej nie uprawia, ale bardzo je lubię
OdpowiedzUsuńFaktycznie wyszła Ci bardzoboryginalna nazwa i potrawa. Jeszcze nigdy nie jadłam kwiatów cukinii.
OdpowiedzUsuńniesamowity pomysł, smakuje naprawdę super ale pierwszy raz robiłam wiec nie wiem czy do końca idealnie.
OdpowiedzUsuńJeśli smakowało, to znaczy, że idealnie.
UsuńJeszcze nigdy nie mieliśmy okazji zjeść takich kwiatków
OdpowiedzUsuńWarto spróbować.
Usuń