Góry Izerskie to jedno z tych sudeckich pasm górskich, gdzie nawet w sezonie znaleźć można puste szlaki i odludne miejsca. To także góry, które idealnie nadają się na wyjazd z małym dzieckiem, gdyż dzięki pajęczynie asfaltowych i szutrowych duktów pozwalają na wielogodzinne wędrówki wygodnymi drogami, dostosowanymi do poruszania się da dwóch kółkach lub z wózkiem dziecięcym.
Góry Izerskie z dziećmi
Góry Izerskie pierwszy raz odwiedziłam prawie 50 lat temu jako kilkuletni brzdąc i od tego czasu większość moich wakacyjnych wspomnień właśnie z tymi górami jest związana. Podobnie stało się z moimi dziećmi. Każde z nich pierwszy raz było na izerskim szlaku przed ukończeniem pierwszego roku życia. Rozumiecie więc, że poznałam większość tras, którymi da się przejechać wózkiem dziecięcym lub przejść na małych dziecięcych nóżkach. Pojawienie się na świecie moich wnuczek sprawiło, że odświeżyłam swoją wiedzę o pchaniu wózka, a wycieczki z Małą M. nauczyły mnie nowego spojrzenia na Góry Izerskie.
Asfaltowe drogi w górach
Gdy po klęsce ekologicznej pierwszy raz przyjechałam do Gierczyna i zobaczyłam, ile asfaltu wylano na tajemnicze i mało dostępne dotychczas drogi, byłam załamana. Dopiero uprawiając turystykę rowerową, zauważyłam ich dobre strony, a pierwsza wycieczka z dzieckiem w wózku przekonała mnie, że czasem utwardzone leśne drogi to dobrodziejstwo, dzięki któremu młodzi rodzice nie muszą ograniczać swojej turystycznej aktywności. Wygodne drogi zalane asfaltem spotkamy zarówno po polskie jak i po czeskiej stronie Gór Izerskich. Biegną Kamienickim Grzbietem i Grzbietem Wysokim, docierają do tak niesamowitych miejsc jak Izerka w Czechach czy Orle i Łąka Izerska w Polsce. Planując pobyt z dziećmi w Górach Izerskich, warto przygotować sobie kilka wariantów krótszych i dłuższych wycieczek, a także zadbać o inne atrakcje.
Najpopularniejsze trasy wycieczkowe w Górach Izerskich, które można pokonać z wózkiem
Jakuszyce - Świeradów Zdrój
Bez wątpienia najdłuższą i najpopularniejszą drogą w Górach Izerskich, która da się pokonać z wózkiem dziecięcym jest szlak prowadzący z Jakuszyc przez Orle do Chatki Górzystów i dalej przez Drwale, Kamień Zofii do Świeradowa Zdroju. Zamiast jednak wędrować nią w ciągu jednego dnia (no chyba, że planujemy noclegi w Orlu lub w Chatce Górzystów) lepiej podzielić ją na kilka etapów, gdyż w kilku miejscach da się tę trasę skrócić lub zapętlić tak, by wyjść i wrócić w to samo miejsce. Tak, jak my to zrobiłyśmy w ciągu kilku wycieczek.
Jakuszyce- Rozdroże pod Cichą Równią- Orle-Jakuszyce (ok 11 km droga asfaltowa i szutrowa) dokładny opis wycieczki: Góry Izerskie z dzieckiem -Orle
Rozdroże Izerskie- Chatka Górzystów- Rozdroże Izerskie (ok. 22 km droga asfaltowa i szutrowa) dokładny opis wycieczki:Góry Izerskie z dzieckiem- Chatka Górzystów
Świeradów Zdrój- Kamień Zofii- Stóg Izerski- zjazd gondolą do Świeradowa Zdroju (ok. 10 km droga asfaltowa) dokładny opis wycieczki:Góry Izerskie z dzieckiem- Stóg Izerski
Świeradów Zdrój – Stóg Izerski (wjazd wyciągiem gondolowym)- Kamień Zofii- Drwale- Agrafka- Świeradów Zdrój ( ok. 14 km droga asfaltowa i szutrowa) opis części trasy: Szlak Cietrzewia
Rozdroże Izerskie- Kopalnia Stanisław- Rozdroże Izerskie (ok. 23 km droga szutrowa chwilami o dużym nachyleniu) Dokładny opis wycieczki:Góry Izerskie z dzieckiem- Kopalnia Stanisław
Mniej znane miejsca w Górach Izerskich, gdzie łatwo dojść z wózkiem:
Gierczyn- Sępia Góra- Kotlina- Gierczyn (ok. 15 km droga asfaltowa i szutrowa z krótkim kawałkiem kamienistego duktu) dokładny opis wycieczki: Góry Izerskie z dzieckiem -Sępia Góra
Rozdroże Izerskie- Cztery Drogi- Most na Płoce- Rozdroże Izerskie (10 km droga asfaltowa)
Czerniawa Zdrój- Kaskady Czarnego Potoku- Czerniawa Zdrój (4-6 km droga asfaltowa i szutrowa) Dokładny opis wycieczki: Góry Izerskie z dzieckiem - Kaskady Czarnego Potoku
To tylko kilka propozycji tras, które pokonałyśmy z Małą M. lub z Panną M. w brzuszku mamy. Oprócz tych, które pokonałyśmy z wózkiem, jest mnóstwo innych, będących oznakowanymi szlakami rowerowymi lub nieoznakowanymi drogami szutrowymi i asfaltowymi, którymi można wyznaczyć ciekawe dłuższe i krótsze wycieczki. Czasem oprócz wózka warto mieć też nosidło, by trudniejsze fragmenty pokonać z dzieckiem w chuście lub nosidełku.
Inne atrakcje Gór Izerskich
Największą zaletą Gór Izerskich jest spokój i niewielkie natężenie ruchu turystycznego. Jednak wybierając się w góry z dziećmi, trzeba pamiętać, ze zazwyczaj potrzebują one nie tylko górskich wycieczek, ale także innych atrakcji. A tych także tu nie brakuje. Do moich ulubionych należy plac zabaw w Świeradowie Zdroju, ścieżka edukacyjna na czarnym szlaku (opis: Przygoda w górach- ścieżka edukacyjna w Świeradowie ), Ścieżka Trzech Żywiołów przy budynku Nadleśnictwa Świeradów. Wieża widokowa na Czerniawskiej Kopie (da się dotrzeć z wózkiem) Korzystam też ze strefy SPA z basenem w Cottoninie w Czerniawie Zdroju. Sporym ułatwieniem i atrakcją dla rodzin z dziećmi jest kolej gondolowa na Stóg Izerski oraz Sky Walk.
Jeśli uważasz, że nasze posty są przydatne, możesz nam podziękować, zostawiając komentarz, udostępniając post lub stawiając kawę: https://buycoffee.to/rozmowkikobiece
To coś dla mnie, jeszcze jakiś czas będziemy wycieczki odbywać z wózkiem :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że trafiłam z tekstem. Gdybyś potrzebowała dodatkowych wskazówek pytaj. Chętnie odpowiem.
UsuńHej, wjazd wyciągiem do góry jest szybki. A zejście spacerkiem w dół ile zajmuje?😁
UsuńPrzyznaję, że nie wiem. My podchodziłyśmy, gdyż nie lubię schodzić. Do tego z wózkiem będzie to męczące, bo jest stromo w dół i trzeba mocno hamować.
UsuńCiekawy post i piękne zdjęcia. 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńWspaniałe miejsce, szkoda, że dość daleko ode mnie... Zakątek warty poznania! Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńTak. To wspaniałe miejsce.
UsuńGóry Izerskie wciąż mało odkryte są piękne ;)
OdpowiedzUsuńIch urok jest właśnie w tajemnicach, które kryją.
UsuńTyle wspaniałych miejsc do zobaczenia, zwiedzenia, szans na złapanie wewnętrznej harmonii, chętnie bym z tych możliwości skorzystała. :)
OdpowiedzUsuńGóry Izerskie idealnie nadają się do łapania oddechu. Zapraszam do nas.
UsuńAniu, jak tylko będzie można, z wielką przyjemnością skorzystam z zaproszenia. :)
UsuńBędziesz miłym gościem i choć mamy nieco rózne gusta czytelnicze, na pewno znajdziemy tematy do pasjonujących rozmów o ksiazkach i górach.
UsuńKocham te góry, właśnie dlatego, że można w nich pobyć sam na sam z przyrodą. Łażę po nich z mężem już od 30 lat. Są jak magnes. Aniu, fajna ta Twoja wnusia. Ja w oczekiwaniu na wnuczki ( mam 3 dorosłych synów) robię lalki na szydełku. Może kiedyś się przydadzą? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMałgosia
Wiesz. Z mężem też już 30 lat się po tych górach włóczymy i ciągle coś jeszcze jest do zobaczenia. Wnuczki są świetne. Ja swoim kostki sensoryczne szyłam.
UsuńFajne miejsce :) na pewno w wolnej chwili pojadę na krótki wypoczynek :)
OdpowiedzUsuńWarto znaleźć czas, by zwiedzić Góry Izerskie.
UsuńCiekawy rejon, z chęcią go odwiedzę z dziećmi
OdpowiedzUsuńTak. To góry wymarzone dla rodzin z dziećmi.
UsuńUwielbiam góry. Czekam aż moi synowie nieco podrosna. Moi już co prawda bez wózka, ale nadal nieco za wcześnie na góry. Kinga
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem nigdy nie jest za wcześnie na góry 😆 Trzeba tylko inaczej planować trasy. Znam wiele młodych rodzin, które wędrują z dziećmi a i sama też tak spędzałam wakacje.
UsuńZawsze byłam przekonana, że jak w góry to tylko ze starszym dzieckiem. A tu taka miła niespodzianka! Muszę się bliżej przyjąć temu miejscu.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem, to rodzice zaszczepiają dzieciom miłosć od górskich wędrówek, a sama doskonale wiesz, że czasem im wcześniej tym lepiej :)
UsuńWiesz co? I super wpis! Bo pokazuje, że mając dziecko w wózku wcale nie trzeba siedzieć w domu czy zabierać je tylko na plac zabaw. Cudownie!
OdpowiedzUsuńDokladnie na tym mi zależało. Moja córka, podobnie jak ja te prawie 30 lat wcześniej, pokazuje, że sami narzucamy sobie ograniczenia lub pokonujemy bariery.
UsuńTen wpis bardzo się przyda wypoczywającym z dziećmi. Bardzo dobrze wszystko opisałaś.
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję.
UsuńBardzo fajne propozycje spędzenia wolnego czasu. Może uda mi się tam kiedyś dotrzeć. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.emocjomania.pl/
Warto, a przy okazji można nas odwiedzić lub zanocować.
UsuńMiejsce zdecydowanie warte zobaczenia. Takie klimaty jak wiesz, bardzo lubię więc czułabym się tam świetnie
OdpowiedzUsuńTak. Czułabyś się u nas bardzo dobrze. Tylko morza nie mamy.
UsuńGdy moje córki były małe bałam się dłuższych wycieczek - jak widać sporo straciłam a taki wehikuł to na prawdę sprytne rozwiązanie
OdpowiedzUsuńTakie szlaki to atrakcja też dla mam, spacerki z wózkiem wymagają chyba więcej kondycji.
OdpowiedzUsuńMy jednak woleliśmy chodzić po górach na piechotę - nawet jeśli czasami oznaczało to niesienie Bąbla na rękach. Górskie szlaki i wózek jakoś średnio mi do siebie pasują.
OdpowiedzUsuńPo raz pierwszy od tygodnia usiadłem przy laptopie i widzę, że zaległości mam wielkie.
OdpowiedzUsuńZ paru rozmów z rodzicami na szlaku, z obserwacji własnych, wysnuwam wniosek o największej trudności wędrowania z małymi dziećmi w utrzymaniu ich zainteresowania. Bo dzieci, jak to dzieci, szybko się nudzą.
A izerskie dukty faktycznie dobre nie tylko na rower, ale chyba nie każdy wózek będzie dobry. Myślę o odpowiednich kołach.
Zgadzam się: wnuk jest fajny, owszem, ale wnuczka fajniejsza.