Pamiętam, gdy w czasie jednej z wizyt u Jasia i Zosi dzieci przyniosły mi do czytania dużą książkę z kartonowymi kartkami. Już od pierwszej strony zakochałam się w książce bez tekstu, która pozwalała na różnorodną interpretację obrazków i opowiadanie zgodne z wiekiem dziecka. To była „Ulica Czereśniowa”. Wiem, ze szybko kupiłam ją na prezent dla mojej wnuczki. Od tego czasu bacznie przyglądam się temu, co czytają moi mali sąsiedzi, a i sama sprawdzam, co pojawia się na rynku wydawniczym. Tak wpadła mi w oko kolejna rewelacyjna seria książek dla maluchów.
„Rok na placu budowy” nowość na prezent
Przeglądając nowości wydawnicze dostrzegłam książkę, co do której miałam pewność, że zachwyci moją Małą M. Gdy byłyśmy na wycieczce w Jakuszycach, ją najbardziej zainteresowały nie góry, a wysokie dźwigi budowanego tam kompleksu sportów zimowych. Wiem więc, że „Rok na placu budowy”( do kupienia na ceneo) to idealny prezent dla mojej dwulatki. Książka z grubymi kartonowymi stronicami w formacie A4 opowiada o budowie w centrum miasta. W styczniu na podstawie projektu wytyczony zostaje plan budowy, a w następnych miesiącach powoli powstaje inwestycja. Mała M. ma takie obrazki na bieżąco, gdyż mieszka na obrzeżach Wrocławia, gdzie nowe budynki rosną jak grzyby po deszczu. Tylko że na prawdziwą budowę nie da się wejść i to co najciekawsze zakryte jest przed okiem dziecka.
W książce bez tekstu najważniejsze są ilustracje. Te w książce „Rok na placu budowy” są dziełem Artura Nowickiego. Rysownik stworzył niesamowicie zabawne postaci pojazdów, narzędzi i urządzeń, bo co ważne: na tej niezwykłej budowie nie zobaczymy człowieka. Pracują tu uosobione przedmioty. W trakcie wspólnego „czytania” bawić się będą zarówno dzieci jak i dorośli. Ja już nie mogę się doczekać, gdy w usiądę z wnuczką na kolanach i będziemy czytać.
„Rok w lesie”- książka dla ciekawych świata
Idąc za ciosem zamówiłam też książkę dla drugiej mojej wnuczki. Panna M. otrzyma pod choinkę „Rok w lesie”(do kupienia na ceneo) . Publikacja jest wcześniejszą propozycją wydawnictwa Nasza Księgarnia z cyklu „Rok...” Na pierwszej stronie poznajemy mieszkańców lasu. Każde zwierzę opowiada kilka słów o sobie, dzięki czemu dziecko może poznać najistotniejsze informacje na temat bohaterów kolejnych ilustracji. Życie zwierząt w lesie poznajemy w czasie 12 miesięcy. I podobnie jak w poprzedniej książce możemy śledzić je na wiele różnych sposobów. Ilustracje Emilii Dziubak są zabawne, ale zwierzęta, choć rysowane z myślą o dzieciach pokazane są w sposób pozwalający na rozpoznanie ich potem w naturze.
Walory książek dla dzieci „Rok ...”
Z omawianej serii widziałam jeszcze inne książki, m.in. Rok w krainie czarów”, wszystkie charakteryzuje dbałość edytorska, wysoka jakość ilustracji i przede wszystkim nieograniczona możliwość interpretacji pokazanego na ilustracjach świata. Opowiadając dziecku ilustracje można skupić się na całości obrazka i opowiadać, co dzieje się w danym miesiącu, można tropić poszczególnych bohaterów i skupić się na losach konkretnej postaci. Można przeliczać, szukać, nazywać kolory i uczucia.
Jeśli zastanawiacie się jaki prezent dla małego dziecka przygotować, to książki Naszej Księgarni są idealnym rozwiązaniem
Recenzja powstała przy współpracy portalu Duże Ka
Wspaniale prezentują się te książeczki. 😊
OdpowiedzUsuńSą genialne!
Usuń"Rok na placu budowy to u nas hit". To samo " Rok w górach", czyli najnowszy tytuł serii. Na "Rok w lesie" czekamy. ��
OdpowiedzUsuńNo właśnie Rok w górach muszę jeszcze kupić.
UsuńKojarzę tę serię, ale nie miałam jeszcze w rękach żadnej części.
OdpowiedzUsuńWiem, komu podrzucić pomysły na te książki. :)
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawe i rozwijające. Wnuczek budowę ma na co dzień kiedy rodzice remontują mieszkanie. jednak rok w górach czy lesie może go zainteresować. Zwłaszcza na kolanach u dziadka.
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Jutro jadę do wnuczki i będziemy czytać. Już nie mogę się doczekać.
UsuńTa seria jest świetna, bardzo ją lubię, a już tytuł z lasem najbardziej!
OdpowiedzUsuńLas jest super, a teraz wyszły jeszcze góry. Muszę je mieć!
UsuńIlez mozliwości czytelniczych zabaw dają takie publikacje. :)
OdpowiedzUsuńOgromnie dużo. Miałam już dziś okazję przekonać się, jak Mała M. reaguje na jej prezent.
UsuńFajny pomysł na prezent dla najmłodszych czytelników!
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem rewelacyjny!
UsuńŚwietne książki, każdy mały wielbiciel znajdzie tutaj coś dla siebie.
OdpowiedzUsuńMasz rację. Seria jest niesamowicie różnorodna
UsuńWspaniałe książki. Mój synek na 100% pokochałby wersję o budowie. Może godzinami patrzeć na koparki.
OdpowiedzUsuńMuszę mu kupić ��
Dziękuję za podpowiedź!
Cieszę się, że Cię zainspirowałam. Jesteś kolejną osobą, która zachwyciła się tą nowością.
UsuńKsiążeczki tego typu to doskonały pomysł na prezent dla maluszka.
OdpowiedzUsuńKsiążki to moim zdaniem najlepszy prezent, jeśli oczywiście dziecko lubi. Polecam również serię ze Zbuntowaną lamą z wydawnictwa WAM :)
OdpowiedzUsuńTylko od rodziców i opiekunów zależy, czy dziecko pokocha książki. Dlatego warto do nich zachęcać od pierwszych miesięcy życia.
UsuńMamy pokazywane przez Ciebie książeczki i również uważam, że są rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńA u nas jakoś nie zaskoczyło... Części: "Jesień" i "Noc" - przejrzane, zapomniane - a spodziewałam się, że będzie szał. Zanim kupię książeczkę, czytam sporo recenzji i nie spotkałam się z opinią, by te propozycje od Naszej Księgarni były przyjęte tak obojętnie jak w przypadku mojej córki. Mnie osobiście - bardzo się podobają, angażują rodzica, są szansą na tworzenie wspólnych opowieści...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że córka nie zachwyciła się Ulicą Czereśniową. Rok w... jest trochę inny.
Usuń