Nowy kanał na YouTube? Taki pomysł chodził mi po głowie od pewnego czasu. Kanał poświęcony tylko literaturze dla dzieci, taki, który pozwoli rodzicom na chwilę oddechu, bo babcia Ania wyręczy ich w czytaniu książek dla dzieci.
Czas na porządki na YouTube
Patrząc na swój kanał You Tube widzę jeden wielki misz masz. Z jednej strony pokazuje on moje zainteresowania z drugiej nie wiadomo, czego się po mnie spodziewać. Wycieczka rowerowa obok wiersza, zioła kontra faworki i koty. Trochę uporządkowania wprowadzają playlisty, jednak sama nie jestem zadowolona z tego, co przez te wszystkie lata się nazbierało. Postanowiłam więc, że sygnowany moim nazwiskiem kanał pozostawię tematom „dorosłym”, natomiast swoje poczytajki umieszczać będę w nowym miejscu. Na razie będzie to You Tube, ale przymierzam się też do TikToka, choć na razie się go uczę.
Babcia Ania zaprasza
Zastanawiałam się nad nazwą i stwierdziłam, że czym prościej, tym lepiej. „Babcia Ania czyta” łatwo zapamiętać, a tym samym polecić innym, na co po cichu liczę.
Czego można się spodziewać po tym miejscu?
Najważniejszą częścią będą oczywiście czytane przeze mnie wiersze dla dzieci, czasem towarzyszyć mi będą dzieci, czasem nasze zwierzaki. Podejrzewam, że czasem znajdą się tam także recenzje książek dla dzieci jako osobna playlista.
Mam nadzieję, że będziecie do mnie zaglądać i korzystać, bo choć zaczęłam czytać z myślą o moich wnuczkach, to mam nadzieję, że inne dzieci też skorzystają z mojego czytania, a rodzice zyskają kilka minut oddechu.
Kilka nowości książkowych dla dzieci
Jeśli śledzicie moje socialmedia, to pewnie wiecie, że odwiedziłam ostatnio Małą M. W prezencie zawiozłam jej oczywiście książki. Obie z wydawnictwa Olesiejuk.
„Czy wiesz, że zwierz” Basi Szymanek z ilustracjami Anny Simeone jest zbiorem ciekawostek o zwierzętach. Mała M. jeszcze nie była zainteresowana tekstem, który przeznaczony jest dla trochę starszych dzieci, za to możliwość wklejania portretów zwierząt w odpowiednie miejsca bardzo się jej spodobał. Spędziłyśmy cudne popołudnie na rozmowach o zwierzętach i naklejaniu naklejek.
Drugą książką, którą sprezentowałam wnuczce był wybór wierszy Juliana Tuwima z pięknymi artystycznymi ilustracjami Lili Serafin. Książka jest fantastycznie wydana i przyjazna dyslektykom.
Jeżeli starczy Ci czasu na prowadzenie kanały to super. Powodzenia.
OdpowiedzUsuńDziękuję, wiesz, że mam mnóstwo czasu, zwłaszcza zimą.
UsuńTrzymam kciuki, by starczyło chęci, bo filmiki są świetne. Będę oglądać.
UsuńŚwietny pomysł. Nie mam wnuków na razie. Ale z myślą o nich piszę fabularne bajki, do których dziergam na szydełku bohaterów i pakuję wszystko do pudełek. Dzięki za przedostatni wpis i zdjęcia. Powodzenia na nowym kanale. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMałgosia.
Niesamowita jesteś z tym pomysłem. Oby wnuki się pojawiły jak najszybciej.
UsuńJak najbardziej kibicuję, z przyjemnością będę obserwować, jak rozwija się Twoja pasja. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊
UsuńAle dałaś czadu z tą "Starą babcią". :))) Niejedna osiemnastka chciałaby mieć taką kondycję i nastawienie do świata jak ta "Stara Babcia". Pozdrawiam. Gosia.
OdpowiedzUsuńNo i o ten komiczny trochę efekt chodziło. Choć wzrok mam faktycznie coraz słabszy.
UsuńBabcia Ania ma dużo do powiedzienia w sieci. Blog, kanał YT. Życzę Ci powodzenia w tej działalności.
OdpowiedzUsuńBo, o ile nie brakuje mi pracy w szkole jako takiej, to głośnego czytania i kontaktu z dzieciakami trochę mi brak.
UsuńCo prawda, wnuków jeszcze nie mam, ale często spędzam czas z młodziutką córką koleżanki, zatem chętnie będziemy zaglądać do Ciebie po wysłuchanie porcji bajek. :)
OdpowiedzUsuńBędzie mi bardzo miło.
UsuńWnuków jeszcze nie mam,a le przyznam, że nie mogę się ich doczekać :) Pomysł fantastyczny z tym kanałem :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że do bycia babcią dojrzewa się podobnie jak do macierzyństwa.
UsuńMnie się podoba. Obejrzałem i wysłuchałem chyba wszystkie filmiki z wierszami dla dzieci. Zwróciłem uwagę na Twoje czytanie, takie… ładne. Z akcentowaniem, mimiką, intonacją, z zaangażowaniem.
OdpowiedzUsuńDziękuję Krzysiu, z jakiegoś powodu zostałam polonistką. Od zawsze kochałam mówić poezję, a jak już nauczyłam się czytać, głośne czytanie sprawiało mi frajdę.
UsuńAniu, tak mi się pomyślało: ile obecnych starszych dzieci lubi poezję napisaną specjalnie dla nich i lubi ją głośno czytać – tak, jak Ty lubiłaś...
UsuńBardzo polubiłam Twoje AdwentoweCzytanie, więc i ten filmik obejrzałam z przyemnością. Książki to najlepszy prezent!
OdpowiedzUsuńMiło mi. Książki zawsze są dobrym prezentem.
UsuńPodziwiam za działalność na YT - sama nie potrafię się nawet przemóc, by na ista stories mówić, a co dopiero umieszczać to w "bardziej trwałej" formie ;)
OdpowiedzUsuń