Lato w pełni. Ogród zapełnił się warzywami i kwiatami. Dynie i cukinie szaleją zarastając bujnymi liśćmi miejsca dotychczas straszące pokrzywami. Wielkie pomarańczowe kwiaty wydzielając cudowną woń, zapraszając do swoich kielichów chmary owadów. Ale nie tylko pszczoły i trzmiele są smakoszami dyniowych skarbów. My także możemy czerpać z tej skarbnicy dyniowej i jeść kwiaty dyni i cukinii.
Jadalne kwiaty dyni. Jak odróżnić kwiaty męskie?
Męskie kwiaty dyni lub cukinii to prawdziwy rarytas. I o ile we Włoszech kupić je można na każdym straganie, u nas nadal stanowią ciekawostkę kulinarną. My od lat korzystamy z tego daru lata, obrywając o poranku wielkie pomarańczowe kielichy. Aby jednak nie tracić zbiorów owoców, do spożycia wykorzystujemy męskie kwiaty dyni. Jak odróżnić męskie kwiaty dyni od żeńskich? Sprawa jest wyjątkowo prosta: męskie kwiaty dyni wyrastają na długich łodyżkach, które można by włożyć do wazonu. Żeńskie kwiaty pojawiają się później, schowane są u nasady liści i od samego początku mają na końcu zalążek owocu. Inaczej też są zbudowane w środku, gdyż męskie kwiaty produkują pyłek więc mają zrośnięte pręciki, natomiast w żeńskich kwiatach znajdziemy słupek.
Faszerowane kwiaty dyni
Jednym z naszych przysmaków są kwiaty faszerowane. Przy czym farsz przygotowuję dwojaki: mięsny dla Ślubnego oraz wegetariański dla siebie.
Farsz mięsny to ok. 100 g surowego mięsa mielonego z szynki, łyżka kaszy manny oraz sól i pieprz do smaku.
Farsz wegetariański to ok. 100 g serka ricotta lub twarogu, garść sparzonej i posiekanej żółtlicy albo szpinaku, łyżeczka świeżej macierzanki, sól.
Z farszu przygotowujemy nieduże kulki. Kwiaty pojedynczo rozchylamy, sprawdzamy, czy nie mają lokatorów, delikatnie wycinamy pręciki i nakładamy farsz. Płatki zawijamy. Nafaszerowane kwiaty układamy na patelni z rozgrzanym olejem i podsmażamy z każdej strony. Podajemy z ulubiona surówką. Świetnie smakują zarówno na ciepło jak i na zimno.
Smacznego!
Inne przepisy z jadalnymi kwiatami:
Spodobał Ci się przepis? Lubisz do mnie zaglądać? Wypijmy wspólnie
Chciałbym spróbować.
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam takiej propozycji, jestem bardzo ciekawa tego smaku.
OdpowiedzUsuńNa pewno znajdzie swoich zwolenników, jest to niecodzienna propozycja do jedzenia.
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, że świetnie smakują na ciepło i na zimno.
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis będzie trzeba go wypróbować przy najbliższej okazji.
OdpowiedzUsuńWarto.
UsuńSmakowitości!
OdpowiedzUsuńKwiaty męskie… Brzmi to trochę przewrotnie, chociaż nawet ja wiem, że u wielu roślin te kwiaty są bardziej okazałe. Tylko – moje męskie spostrzeżenie – w ostatecznym rachunku ceni się żeńskie, bo co komu w męskich. Chyba tylko rzucić je do garnka.
Czyli żeńskość górą. Ech i już.
I co ciekawe, dynia tych męskich kwiatów wypuszcza znacznie więcej, by mieć pewność, że kwiat żeński zostanie zapylony.
UsuńTak jak i u nas. Te produkowane w milionach dziennie maleńkie "kijanki"...
UsuńTakiego przepisu nie spodziewałam się w ogóle zobaczyć! Inspirujące Kochana, jak tylko będe miała okazje to postaram się z tego przepisu skorzystać - tylko będe musiała poczekać do przyszłego roku pewnie bo teraz to kwiaty cukinii i dynii nie są dostępne ;)
OdpowiedzUsuńSłyszłam, ze można zajadać kwiaty dyni, że są jadalne i podobno bardzo smaczne. Niesttey nie miałam jeszcze okazji ich przyrządzać i zjadać. Chyba trzeba to nadrobic Kinga
OdpowiedzUsuń