Triumfy na stronach z przepisami jesienią święcą przepisy na krem z dyni. A to przecież nie jedyna zupa, którą można ugotować z dodatkiem tego jesiennego warzywa! Poniżej znajdziecie więc przepis na zupę z dyni z ciecierzycą.
Składniki:
500 g suchej ciecierzycy
Opakowanie włoszczyzny
Niewielka dynia
Czerwona papryka
Cebula
Kilka ząbków czosnku
Ostra papryczka
Olej roślinny
Przyprawy: sól, pieprz, słodka papryka, wędzona papryka, curry, ziele angielskie, liść laurowy.
Wieczorem zalewamy ciecierzycę wodą i pozostawiamy na całą noc do namoczenia. Rano wylewamy wodę, zalewamy ziarna świeżą, zagotowujemy i ponownie wymieniamy wodę – robię tak dwukrotnie, by po ugotowaniu cieciorka była jak najbardziej przyjazna dla układu pokarmowego. Odcedzam dwukrotnie zagotowane ziarna i przepłukuję jeszcze dokładnie zimną wodą.
Włoszczyznę (marchew, seler, pietruszkę/pasternak) obieram i układam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. To samo robię z cebulą i czosnkiem – tę pierwszą przekrawam na pół. Paprykę myję, pozbawiam gniazda nasiennego i także dokładam na blaszkę. Dynię kroję na mniejsze cząstki, pozbawiam nasion, dokładam na blachę. Piekarnik nagrzewam do 180 stopni. Jeśli dynia była niewielka i miękka warzywa wystarczy piec ok 30 min.
Wystudzone warzywa kroję – zaczynam od cebuli – przekrawam ją na duże cząstki i wrzucam do garnka – pozwalam się jej lekko przypalić, po czym dodaję ok 50 ml oleju – uwaga! Może pryskać. Upieczone ząbki czosnku miażdżę, jeśli we włoszczyźnie był por – kroję go w grube talarki i razem z czosnkiem dorzucam do cebuli. Pozwalam się im lekko podsmażyć mieszając od czasu do czasu. W tym czasie kroję marchew, seler i pietruszkę/pasternak i po chwili dorzucam je do garnka. Podsmażam jeszcze chwilę, po czym dorzucam także namoczona wcześniej ciecierzycę i zalewam wodą (ok 1,5l). Dodaję curry, paprykę słodką i wędzoną (po ok 1,5 łyżeczki), ziele angielskie i liść laurowy, ostrą papryczkę – tu do smaku, zmniejszam ogień.
Gdy całość się zagotuje dodaję pokrojona czerwoną paprykę, którą wcześniej podpiekałam w piekarniku. Gotuję ok 30 min i w tym czasie obieram i kroję na mniejsze kawałki dynię. Dorzucam ją do garnka, gdy zupa gotuje się już ok pół godziny. Solę, dodaję pieprz, jeśli to konieczne. Gotuję jeszcze jakieś pół godziny – warzywa będą miękkie, dynia właściwie się rozpadnie, cieciorka pozostanie lekko chrupka, ale nie surowa. Zupę można jeść solo, z dodatkiem śmietany (tak lubię najbardziej!) czy chlebem.
Inne pomysły na zupę dyniową znajdziecie tu:
Szczerze?
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam dotąd takiej zupy dyniowej, wydaje sie byc smaczna ;)
Na pewno była smaczna! :-)
UsuńMiałem już okazję spróbować kilka wersji zupy dyniowej, może ta będzie kolejną ;)
OdpowiedzUsuńDostałam niedawno spory zapas dyni, co prawda, niekoniecznie za nią przepadamy, ale chętnie skosztujemy dobrej zupy w jej wydaniu.
OdpowiedzUsuńchodzi za mną taka zupa, zwłaszcza że dni coraz chłodniejsze, a taki posiłek dobrze rozgrzewa i cudownie smakuje :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis, aż dziwne że jeszcze tego nie jadłem. Teraz nie mam wyjścia muszę iść do sklepu i biore się za gotowanie bo narobiłaś mi apetytu.
OdpowiedzUsuń