Różne wizje opieki i wychowania malucha
Poglądy na opiekę i wychowanie dziecka zmieniają się praktycznie co pokolenie. To, do czego przekonywała mnie teściowa, nijak się miało do mojej wiedzy książkowej. Zgodnie z jej wiedzą już trzymiesięczny bobas mógł dostać kaszę manną na krowim mleku, a miesiąc później już zupę na domowej kurze! Mnie udało się ją przekonać, że nie jest to najlepszy sposób karmienia i rozszerzałam dietę zgodnie z zaleceniami z lat 90 dwudziestego wieku. Gdy urodziła się Mała M. dowiedziałam się, że obecnie zaleca się dłużej karmić piersią i znacznie później wzbogacać posiłki o owoce i warzywa, Mała M. karmiona była naturalnie prawie trzy lata, a tym samy o Gui można powiedzieć, że jest mamą długo karmiacą.
Nie tylko poglądy na karmienie się zmieniają, ale także na opiekę nad dzieckiem. Podobało mi się, gdy Gui tłumaczyła mi zasady noszenia dziecka w chuście, stosowania wielopielo, czy ubierania dziecka. Mała M. ma dużo szczęścia, bo Gui jest rozsądną młodą kobietą i doskonale radzi sobie jako matka.
Nie wszystkie maluchy mają jednak tyle szczęścia, a konflikty dotyczące opieki nad dzieckiem między rodzicami i dziadkami mogą zniszczyć więzi rodzinne. Podejrzewam, że każdy rodzic ma w swoim repertuarze anegdot historie dotyczące nieporozumień zwiazanych z pierwszymi miesiącami życia dziecka. I choć z perspetywy lat, te wszystkie czerwone kokardki na złe oko, lanie wosku nad głową dziecka, dokarmianie ziemniaczkami, gdy mama nie widzi i inne zdają się tylko zabawną historyjką, to sporo krwi napsuły , gdy byliśmy młodymi rodzicami.
„Kochana babciu, kochany dziadku”
Najlepszym sposobem na unikniecie niezręcznym sytuacjom w relacjach międzypokoleniowych jest mądra edukacja. W przypadku mojego pokolenia wymaga ona jednak sporo taktu, bo wiadomo przecież, ze babcia wszystko wie najlepiej, przecież wychowała swoje dzieci ;)
Z ogromną ciekawością sięgnęłam po książkę Kamili Mytyk „Kochana babciu, kochany dziadku”, której celem jest wprowadzenie dziadków w współczesne poglądy na opiekę na noworodkiem.
Narratorem książki jest dziecko, co sprawia, że wiadomości stają się łatwiej przyswajalne. Autorka w swoim poradniku porusza takie tematy jak dieta noworodka, higiena, stosowanie wielorazowych pieluchomajtek, chustowanie, rodzaje zabawek, sposoby ubierania. Wszystkie informacje podane są w przyjaznej i przystępnej formie. Dla mnie może żadna informacja nie była nowością, bo Gui z Maciejem oraz Agatka z Piotrem świetnie mnie wyedukowali, dzięki czemu jestem na bieżąco z trendami w wychowaniu niemowlaka, podejrzewam jednak, że dla wielu dziadków informacje zawarte w tej publikacji będą nowością i zaskoczeniem.
Warto dodać, że autorka prowadzi portal Z ekspertem o dzieciach i w swojej książce wykorzystała wiedzę zdobytą w czasie wywiadów z ekspertami, zatem jest to rzetelna i wiarygodna publikacja.
Do Dnia Babci i Dziadka zostało jeszcze trochę czasu, więc jeśli macie w swoim otoczeniu świeżo upieczonych dziadków, to poradnik „Kochana Babciu, Kochany Dziadku” Kamili Mytyk będzie świetnym pomysłem na prezent.
Post powstał przy współpracy z autorką Kamilą Mytyk
Obserwujecie mój profil na Instagramie, bo szykuję konkurs z książkami.
U nas było podobnie. Niedopuszczalnym był spacer zimą z dwumiesięcznym niemowlakiem urodzonym z niedowagą. Wbrew temu, a w dodatku w tajemnicy przed babcią w Nowy Rok (1993) wybraliśmy się z Oskarem na długi spacer po lesie. Po 23 latach nasz pierworodny wrócił do tego samego lasu po ukończonych studiach jako podleśniczy. Tak go załatwiliśmy;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietna historia. Mnie się udawało wychodzić, bo nad morzem zimy łagodne, a teściowa naprawdę mądra kobieta.
UsuńAleż fantastycznie, zatoczenie koła, intuicja dobrze Wami kierowała. :)
UsuńTakie historie pokazują, że los pisze zdumiewające scenariusze.
UsuńPrawidłowa opieka nad maluszkiem jest ważna i wsparcie otoczenia też. Dobrze aby zachować zdrowy rozsądek.
OdpowiedzUsuńI ta książka właśnie tego uczy.
UsuńJuż wcześniej zwróciłam uwagę na tę pozycję i idealnie sprawdzi się w roli prezentu.
OdpowiedzUsuńTak, jest idealna na prezent.
UsuńWarto podsunąć tę książkę przyszłym dziadkom!
OdpowiedzUsuńWarto! Polecam.
UsuńWychowanie dzieci to bardzo odpowiedzialna sprawa. Jestem ciekawa tej książki.
OdpowiedzUsuńTo bardzo wartościowa pozycja.
UsuńU nas babcie z dwóch róznych pokoleń, nie dość, że inaczej patrzyły na wychowanie dzieci od nas, to jeszcze między sobą się różniły. :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Ta książka może pomóc rozwiązać takie sytuacje.
UsuńJako, że młodym dziadkiem mogę zostać praktycznie w każdej chwili, na pewno nie zaszkodzi poznać trochę świeżego podejścia do sprawy. To co zauważam, to na pewno ostatnio odchodzi się od takiego stereotypu, że dziadkowie w pewnym sensie próbują "wyręczać" rodziców w wychowaniu, i to moim zdaniem dobrze. No, ale mam nadzieję, że za miesiąc czy rok "toksycznym" dziadkiem nie będę;-)
OdpowiedzUsuńBardzo dobre podejście. Młodzi potrzebują swojej przestrzeni, a jak poproszą to wsparcia.
Usuń