Świeradów Zdrój odwiedzamy często przy różnych okazjach. Tu znajduje się Lecznica dla zwierząt Keros, z której usług korzystamy i to tu znajdują się kafejki, w których czasem lubimy posiedzieć przy kawie i przy ciastku. Nie zdziwiłam się więc, gdy Ślubny zaproponował wycieczkę w ramach świętowania Dnia Kobiet.
Wieża widokowa na Młynicy
Nasz wycieczka miała kilka punktów, z których najważniejszym było wspięcie się na trzecią z świeradowskich wież widokowych. Wieża na Młynicy została oddana do użytku pod koniec zeszłego roku i nie mieliśmy jeszcze okazji jej oglądać, a byłam jej ciekawa, bo na zdjęciach jawiła się niczym połączenie rakiety kosmicznej z mikserem.
Aby dotrzeć do wieży widokowej na Młynicy wystarczy dojechać do parkingów przy single trackach. Stąd widać już majaczącą między drzewami metalową konstrukcję. Po zaledwie kilku minutach spaceru stoi się u podnóża wieży.
Ślubny oczywiście został na dole, bo kręte, strome i do tego ażurowe schody nie są odpowiednie dla osób z lękiem przestrzeni i wysokości. Są za to idealnym wyzwaniem dla mnie. Ze szczytu wieży rozciąga się rozległy widok na Pogórze Izerskie i część Gór Izerskich. Gdybym sama nie mieszkała w miejscu o podobnym widoku, napisałabym, ze są to widoki oszałamiające. Przy dobrej widoczności można wypatrzeć odległe miejscowości w Niemczech i w Polsce. Widać stąd też pozostałe dwie wieże: Świeradówkę, czyli Sky Walk oraz drewnianą wieżę na Czerniawskiej Kopie (którą odwiedziliśmy na Dzień Kobiet w 2020!). Podejrzewam, że przy odrobinie dobrej woli widać także najstarszą z tego typu budowli w gminie Świeradów Zdrój, a mianowicie ruinę wieży Mon Plaisir w Pobiednej. Mam nadzieję, ze zgodnie z gminnymi planami i ta wieża doczeka się swojego remontu i będzie przyciągać turystów do nieco zapomnianej Pobiednej.
Nie jestem zwolenniczką stawiania wież na każdym szczycie, ale rozumiem potrzebę rozbudowy atrakcji, by przyciagnać do miasta turystów.
Obiad w Piwniczce u Wioli
Po spacerze na Młynicę chwilę wędrowaliśmy jeszcze świeradowskim deptakiem, a potem znaleźliśmy miejsce na obiad. Wybór padł na Piwniczkę u Wioli. Ta kameralna restauracja położona jest poniżej stacji kolei gondolowej. W przytulnym wnętrzu można spokojnie usiaść i zamówić pyszne danie. My postawiliśmy na smażony ser. Ślubny zdecydował się na goudę, ja wolałam camembert. Porcje okazały się ogromne, z bukietem surówek. Nie tylko ja nie poradziłam sobie z taką obfitością jedzenia, Ślubny też ledwo zmieścił pyszne jedzenie. Do obiadu zamówiliśmy czeskie piwo, moje było bezalkoholowe, bo ktoś musiał do domu autem wrócić.
Na koniec zrobiliśmy jeszcze zakupy i Ślubny nie zapomniał o tulipanach dla mnie.
To był przyjemnie spędzony dzień.
Lubicie moje posty? Zapraszam na kawę https://buycoffee.to/rozmowkikobiece
O pozostałych wieżach widokowych przeczytacie w archiwalnych postach:
Oby więcej tak miło spędzonych dni, szczególnie w obecnych, trudnych czasach!
OdpowiedzUsuńTeraz jeszcze intensywniej staram się dostrzegac małe cudy codzienności.
UsuńO tak, trzeba dbać o relacje z najbliższymi.
UsuńFajnie móc spędzić tak sympatycznie dzień świąteczny. Oby jak najwięcej takich dni spotkało Was.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Olu.
UsuńTakie wspólnie spędzone chwile to bezcenna wartość. Cudowne wspomnienia.
OdpowiedzUsuńMasz rację!
UsuńWejście na taką wieżę widokową byłoby dla mnie wyjątkowym wyzwaniem. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że wiele osób jest podobnego zdania.
UsuńPodobna wieża jest w Ogrodach Hortulus w Dobrzycy - gdzie zresztą serdecznie zapraszam, bo warto :) Jej kształt jest wzorowany na podwójnej nici DNA i oczywiście na obcasach nie da się na nią wejść.
OdpowiedzUsuńW Dobrzycy byłam kilkukrotnie, ale jeszcze nim stała się modna. Już wtedy zachwycała, ale wieży jeszcze wtedy nie było.
UsuńMiło jest spędzac tak czas! bezcenne chwile!
OdpowiedzUsuńTak, bezcenne.
UsuńMożna by dorzucić czwartą - na Smreku i poświętować dłużej. Ciekawe, czy wystarczyłoby zimowego dnia? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak, tylko ta na Smreku nie leży w gminie Świeradów Zdrój. Może zaciągnę tam Ślubnego latem, ale będziemy musieli wjechać na Stóg gondolą, bo inaczej mi wyzionie ducha 😂😂😂
UsuńPowiem Ci, że aż kręci mi się w głowie jak patrzę na tę wierzę na zdjęciach, ale myślę, że dla tych widoków warto tam wejść :D W Świeradowie mam rodzinę, więc może kiedyś przy okazji odwiedzin się odważę :)
OdpowiedzUsuńRelacje z najbliższymi są potrzebne i bardzo ważne.
OdpowiedzUsuńJak patrzę, na tę więżę na zdjęciach, to aż kręci mi się w głowie, ale dla tych widoków bym się przemogła. Mam w Świeradowie-Zdroju rodzinę, więc może kiedyś przy okazji odwiedzin wpadnę i na tę wieżę :D
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł na wspólne świętowanie, a co do jedzenia to aż zrobiłam się głodna :-)
OdpowiedzUsuńAniu, a ja zapomniałem o Dniu Kobiet. Zbijcie mnie, moje kobiety, zapomniałem.
OdpowiedzUsuń