Mamy już luty, zatem opowiem Wam o jednym z moich postanowień noworocznych. Wiem, wiem, one nic nie warte, a nowy rok to tylko data. Zatem niech będzie, że to rodzaj mojej intencji z okazji nowego roku księżycowego, a i pełnia w Lwie też coś namieszała.
Niemoc twórcza
Pamiętacie? Kiedyś bardzo dużo malowałam. Przygotowywałam pace z decoupage, robiłam biżuterię, wyszywałam, szydełkowałam, szyłam. Łapałam tyle srok za ogon, że w pewnym momencie one wszystkie uciekły, a ja zostałam z marnym piórkiem w garści. Ileż to ja sobie naobiecywałam, że będę kreatywna w moim Domku pod Orzechem! Ale potem … no jakoś zgasło. Nie to, że całkiem porzuciłam działania artystyczne, bo przecież prowadziłam warsztaty, robiłam maskotki dla wnuczek, zaczęłam przygotowywać mydełka. Ale wszystko to było jakby działaniem pobocznym, próbą usprawiedliwienia swojej stagnacji. No ogarnęła mnie niemoc twórcza i tyle.
Jesienią zaczęłam uczestniczyć w warsztatach malarskich, jednak dojazdy do Lubania są uciążliwe i musiałam zrezygnować, jednak te kilka spotkań jakby przypomniało mi, jaką frajdę sprawiało mi malowanie.
Farby, kredki, pastele...
Przez lata moim ulubionym sposobem na wyrażanie siebie były pastele. Może jeszcze pamiętacie cykl inspiracji biblijnych, czyli 365 obrazków uzupełnionych cytatem z Biblii. Lubiłam też farby akrylowe, zwłaszcza do zdobienia szkła i przygotowywania kartek okolicznościowych. A rysunki dla dzieci przygotowywałam kredkami świecowymi Bambino.
A teraz postanowiłam wrócić do wcześniejszych fascynacji. Na studiach plastycznych uczyłam się
Zatem na swój powrót to działań plastycznych wybrałam właśnie te farby. Jeszcze nie wiem, gdzie mnie to zaprowadzi. Póki co maluję mandale, które pozwalają na skupienie, refleksję i pozwalają swobodnie posługiwać się farbą i doskonalić technikę. Na razie maluję w domu, bo przecież za oknem szaleje zima, ale już nie mogę się doczekać, gdy wyjdę ze swoim malowaniem na świeże powietrze!
Gdzie kupuję materiały dla plastyków?
Działaniami artystycznymi zajmuję się od tak dawna, że zdążyłam się przekonać, iż najważniejsza jest jakość farb, pędzli, kredek, ołówków i papieru. I od lat wierna jestem polskim produktom Bambino i Astra. Polecałam je jako nauczyciel plastyki, polecam i teraz. Żywe, głębokie kolory i dobra jakość sprawiają, że nie szukam innych.
Ostatnio zaopatrzyłam się w półlitrowe butle z farbami plakatowymi w kolorach podstawowych oraz czarną i białą. To w zupełności wystarczy, by cieszyć się wszystkimi kolorami tęczy. Zaletą farb plakatowych, oprócz pięknych kolorów i łatwości malowania, jest ich gęstość. Można użyć ich zarówno rozcieńczając wodą, jak i bez jej użycia. Nadają się też do przygotowywania odbitek z liści, kwiatów i tkanin.
Już cieszę się na wszystkie twórcze akcje z wnuczkami i dziećmi sąsiadów!
Oprócz farb wzbogaciłam się też o dobrej jakości papier, bo przecież nie będę malować na kartkach do kserokopiarki, a papieru do pasteli mi szkoda ( czuję, że do malowania pastelami też wrócę niedługo!)
Zostawiam Was z moimi pierwszymi pracami po przerwie, a sama wracam do malowania!
Post powstał przy współpracy z sklepem Inkhouse Mam także dla Was kod rabatowy: PRACENA6 obniża wartość zamówienia o 6% - jest ważny do 26 maja 2023! Spójrzcie na tę datę! To Dzień Matki, zatem idealny czas na przygotowywanie laurek , a w sklepie kupicie materiały, które przydadzą się do wykonania laurek!
Nie wiedziałam, że malujesz. Zdecydowanie masz talent, podziwiam!
OdpowiedzUsuńTo, że nie wiedziałaś, oznacza, że dawno o tym nie pisałam. Dziękuję ❤️
UsuńZawsze warto wracać do wcześniejszych pasji, które dawały nam spełnienie i pozwalały się realizować.
OdpowiedzUsuńTo prawda!
UsuńJa nie mam talentu. Twoje obrazy są piękne
OdpowiedzUsuńTalent masz na pewno! Kwestią jest dziedzina
UsuńMoże jeszcze nie odkryłaś, co w Tobie drzemie.
Jestem przekonana, że warto jest wracać też do swoich dawniejszych pasji.
OdpowiedzUsuńTo prawda! Warto!
UsuńAh z tą weną to tak czasem jest a czasem trzeba jej szukać. Twoje obrazy ładne są zwłaszcza ten z niebieskimi kwiatkami. Pastelami można cudne obrazki stworzyć.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Każdy rodzaj kredek i farb daje duże pole do popisu.
UsuńMalowanie pastelami to zawsze udany sposób na spędzenie wolnego czasu.
OdpowiedzUsuńTak, malowanie jest super!
UsuńFajnie tak rozwijać swoje pasje, ale i przełamywać niekiedy zniechęcenie. Życzę weny i zapału.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńOstatnio polubiłam kolorowanki dla dorosłych. Dosłownie wyciszam sie przy nich
OdpowiedzUsuńTeż czasem z nich korzystam.
UsuńCzemu nie! Sama musze znaleźć sobie jakieś zajęcie.
OdpowiedzUsuńMalowanie to fajne hobby!
UsuńMaluj, maluj, Anno, bo nieźle Ci to wychodzi, sprawia frajdę i odpręża.
OdpowiedzUsuńNa ostatnim obrazie widzę… kota? Ładnie zestawione kolory, nie są rozmyte, widać fakturę. Ten podoba mi się najbardziej.
Krzysztof G.
Tak, w ostatnią mandalę wpisałam Mańkę 😀
UsuńMyślę, że takie spełnianie się twórcze jest bardzo ważne. Twoje prace są śliczne!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Cieszę się, że tak uważasz.
UsuńKilka rad ode mnie:
OdpowiedzUsuńRób przerwy - czasami kreatywność pojawia się wtedy, gdy odpoczniesz i oderwiesz się od pracy. Zrób sobie krótką przerwę, wyjdź na powietrze, zrelaksuj się.
Zmień swoje otoczenie - czasami zmiana środowiska może pomóc obudzić kreatywność. Zmień miejsce pracy, idź do kawiarni lub biblioteki, lub wyjedź gdzieś na krótki wypad.
Zadaj pytanie - zadać sobie pytanie lub postawić sobie zadanie, które wymaga pomysłowości, może pomóc obudzić kreatywność. Na przykład, jak można zoptymalizować proces w pracy, jak poprawić jakość produktów czy usług.
Wykorzystaj techniki pomysłowości - istnieje wiele technik, które pomagają w generowaniu pomysłów, takie jak brainstorming, mind mapping, SCAMPER czy myślenie odwrotne.
Kochana, od 50 lat jestem kreatywna! Różnią się tylko dziedziny!
Usuń