Rodzina, ach rodzina… Czyż może być coś piękniejszego niż świąteczny czas spędzony w gronie najbliższych? Dla mnie to najcudowniejsze chwile, ale święta to także prezenty! Czy do Was przychodzi Zajączek?

Świąteczne dylematy

Tegoroczne święta niosą ze sobą trochę dylematów i rozterek, bo Piotruś, Agatka i Marcelka są podobnie jak ja wegetarianami, a to oznacza, że większość potraw w Wielkim Tygodniu będzie wegetariańskich, Ślubny w jednoosobowej mięsnej mniejszości musi zadowolić się skromniejszym zestawem potraw z mięsa. Nie będzie tradycyjnych galaretek, wędzonych boczków, rolad wołowych…. Mam natomiast kilka rodzajów wege klopsów i pomysł na wegański gulasz warzywny.

Przyznaję też, że miewam problemy z znalezieniem prezentów. Chcę, by były jedyne w swoim rodzaju i wyjątkowe. Często przygotowuję je sama, jak choćby mydełka czy maskotki dla wnuczek. Często daję tez w prezencie książki, zakładając, że to zawsze trafiony prezent.

Personalizowane słodycze jako prezent na Wielkanoc

Gdy na IG zapytałam swoich obserwatorów, jakie prezenty szykują na Zajączka, spora grupa, ta do której Zajączek przychodzi, odpowiedziała, że ograniczają się do słodyczy. Idąc tą wskazówką, ja także część prezentów przygotowałam w postaci słodkości. Postawiłam na personalizowane czekolady z napisem firmy Wierzynek Królewskie Smaki.

Korzystając ze strony internetowej można przygotować czekoladę zgodnie z własnymi preferencjami. Może to być czekolada mleczna, gorzka lub biała. Do wyboru są także różne okazje oraz możliwość personalizacji. U mnie na mlecznych czekoladach powstały napisy z życzeniami dla poszczególnych członków rodziny, a Panna M. oprócz zabawek dostanie wielki czekoladowy lizak.

Słodycze są bardzo starannie wykonane i zapakowane na prezent. Wyglądają naprawdę apetycznie.

Mnie pozostanie w święta dobrze je ukryć w ogrodzie, bo u nas Zajączek chowa prezenty na podwórku! Oby tylko pogoda dopisała, bo póki co … pada śnieg, a posadzone niedawno wiosenne kwiaty wyglądają dosyć smętnie ścięte mrozem.