Mieszkając na Dolnym Śląsku nie sposób nie skorzystać z możliwości łatwego docierania do ciekawych miejsc prawie tuż za miedzą. A Drezno właśnie tak jest położone.
Kilka przydatnych informacji o Dreźnie
Jak dojechać do Drezna? Najłatwiejszym i najwygodniejszym sposobem, by znaleźć się w Dreźnie jest skorzystanie z Promocji Drezdeńskiej Kolei Dolnośląskich. W ciągu dnia jest kilka dogodnych połączeń z Wrocławia, Jeleniej Góry, czy Legnicy. Cena biletu też jest całkiem przystępna. Podróż trwa trochę ponad trzy godziny. Można więc wyjechać wcześnie rano i mieć cały dzień na zwiedzanie! My wybrałyśmy właśnie poranne połączenie z jedną przesiadką w Zgorzelcu. Gui i Małą M. wsiadły do pociągu we Wrocławiu, ja jechałam z Rębiszowa. Spotkałyśmy się na dworcu w Zgorzelcu i wspólnie dojechałyśmy do Drezna. Noclegi moja córka zarezerwowała w apartamencie w dzielnicy Gruna w pobliżu Wielkiego Ogrodu. Lokalizacja była całkiem niezła, bo Drezno jest świetnie skomunikowane, wszędzie da się dojechać tramwajem, autobusem lub koleją miejską. Nasze mieszkanko położone było w starej pięknej kamienicy, w bardzo spokojnym i cichym miejscu. A bliskość parku sprawiała, że nie czuło się miasta.
Wybierając się z Gui na wycieczkę, którą ona zaplanowała, mogę być pewna że czas wypełniony będzie po brzegi i nie będzie chwili na nudę. No i że będziemy chodzić… dużo chodzić… Nim jednak zaczęłyśmy zwiedzanie, zaopatrzyłyśmy się w Kartę Muzealną i Kartę Miejską. Dzięki temu sporo zaoszczędziłyśmy i nie musiałyśmy się martwić biletami do muzeów i na komunikacje miejską. Karta Muzealna pozwala dwudniowe zwiedzanie najważniejszych wystaw w Dreźnie oraz daje zniżki w kilku innych, m.in. w Muzeum Higieny, które zwiedzałyśmy jako pierwsze. Kartę Miejską miałyśmy na trzy dni. Czwartego użyłyśmy biletów jednorazowych, bo tylko raz jechałyśmy komunikacją miejską: z apartamentu na Nowe Miasto.
Plan zwiedzania Drezna wg Gui
Środa:
Przyjazd do Drezna przed dziesiątą
- odwiedzenie Informacji Turystycznej: zakup kart,
przewodników oraz zaopatrzenie się w informatory
-przejazd do apartamentu i zostawienie bagaży
- przejście przez Wielki Ogród
- Ogród Dendrologiczny
- Muzeum Higieny
-spacer po Starym Mieście
-posiłek i zakupy spożywcze
- plac zabaw
Powrót do apartamentu ok. dziewiętnastej
Czwartek
Wyjazd z apartamentu przed dziesiątą
Cały dzień na Starym
Mieście:
-Pałac Królewski z Galerią Nowych Mistrzów, salami królewskimi,
gabinetem tureckim i skarbcem
-obiad w wietnamskiej knajpce
- Zwinger- Galeria Starych Mistrzów, Muzeum Porcelany, Salon
Matematyczno-Fizyczny ,
-Koncert dzwonków na ścianie Muzeum Porcelany
Powrót do apartamentu
Piątek
- rzeka
-plac zabaw
-przeprawa promem
-Rzeka
-Zamki nad Łabą
-Kolejki górskie
-Niebieski Most
-Obiad w Curry wourst
-Plac zabaw
-Muzeum Czekolady
-Bulwary nad Łabą
-Festiwal Filmów Krótkometrażowych
-Plac zabaw
Powrót do apartamentu
Sobota
Nowe Miasto
Powrót do Polski
O szczegółach opowiem w kolejnych postach. Zapraszam!
Bardzo podoba mi się zabieranie małych dzieci na wyjazdy, czy takie jak Wasz, czy nawet w góry. Stawiam na przeciwnym biegunie rodziców nie jeżdżących nigdzie przez kilka lat z powodu małych dzieci.
OdpowiedzUsuńChociaż wyobrażam sobie, że wyjazd z małym brzdącem wymaga sporo zabiegów ze strony dorosłych.
Pogratulować mamie i babci!
Ania babcią? Koniec świata. Trudno mi w to uwierzyć, mimo oglądania dowodów.
Krzysztof Gdula
Rezygnacja z podróżowania z powodu dzieci nikomu nie służy. Trzeba się tylko dobrze zorganizować. Gui jest bardzo zorganizowana i zabiera mnie ze sobą.
UsuńWidzę, że to był dobrze spędzony czas. My w Dreźnie byłyśmy jeden dzień lata temu z wycieczką zorganizowaną.
OdpowiedzUsuńNapprawdę dobry patent z tą karta miejską oszczędność świetna sprawa a spokój większy to spory plus
OdpowiedzUsuńMasz rację. Mamy doświadczenie z polskich miast.
UsuńNie ma to jak połączyć kilka rzeczy wycieczkę i jednocześnie poznawanie świata przez młodych adeptów turystyki :)
OdpowiedzUsuńWiadomo.
UsuńWażna chęć i dobra organizacja, Kiedy Maluch ma obok siebie Mamę i Babcię to wszystko jest już dobrze.
OdpowiedzUsuńO tak!
UsuńŚwietna wycieczka! Bardzo pożyteczna informacja o tej karcie miejskiej, człowiek czasem jedzie gdzieś w ciemno i nie ma pojęcia o takich ułatwieniach. Masz świetnie zorganizowaną i przedsiębiorczą córkę :).
OdpowiedzUsuńAż głupio się przyznać, ale mieszkam we Wrocławiu i w Dreźnie jeszcze nigdy nie byłam! Chyba pora to nadrobić...
OdpowiedzUsuńZazwyczaj odwiedzałam Drezno zimą, ze względu na jarmarki. Natomiast wiosną miasto wygląda równie pięknie!
OdpowiedzUsuńMy wybieramy się na jarmark do Goerlitz.
UsuńMarzy mi się Drezno.. I to już od kilku lat. Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się wygospodarować jakiś weekend! :)
OdpowiedzUsuńŁadne miasto, trzeba przyznać. Nigdy tam nie byłam, ale może kiedyś nadarzy się taka okazja
OdpowiedzUsuń