W zimowe wieczory lubimy robić coś wspólnie: czytać, oglądać filmy lub prowadzić towarzyskie rozgrywki. Często gramy w karty, ale planszówki i gry kafelkowe też lubimy.
Nie jestem fanką kapusty pekińskiej i surówek z niej. O
wiele bardziej cenię sobie sałatę rzymską, a nawet sałatę lodową. Gdy więc
stałam się posiadaczką większej ilości kapusty pekińskiej, musiałam znaleźć sposób
na jej wykorzystanie. Wcześniej kapustę tę kisiłam i była całkiem smaczna, tym
razem zrobiłam kotleciki lub jak kto woli placki.
Góry Izerskie od lat słyną jako idealne tereny do uprawiania
narciarstwa. Kilkadziesiąt kilometrów ratrakowanych tras biegowych w okolicy
Jakuszyc sprawiają, że co roku przyjeżdżają tu tysiące turystów spragnionych szusowania
po świetnie przygotowanych szlakach dla narciarzy biegowych. Miłośnicy nart
zjazdowych też mogą liczyć na kilka wyciągów i tras zjazdowych. Ja jednak
zakochałam się w skiturze i co roku czekam na taką ilość śniegu, by ruszyć w
głuszę.
Marta Kisiel jest pisarką, której twórczość chciałam poznać
już dawno. Kilka razy spotkałam jej opowiadania w różnych okazjonalnych
antologiach i stwierdziłam, że jej powieści powinny mi się spodobać. Trochę
jednak trwało nim sięgnęłam po pierwszą książkę.
Miałam mocne postanowienie, że wrócę do regularnego pisania
na blogu. Ale jak to u mnie bywa, postanowienia sobie, a życie sobie…Minęły prawie
dwa tygodnie nowe roku, a nowych notek blogowych ani widu, ani słychu…
Dlaczego?
Mam taką swoją
tradycję, by kończyć stary rok lasem i nowy zaczynać podobnie. Nie inaczej było
i teraz. Na ostatnią wycieczkę w grudniu wybrałam 29 dzień miesiąca (bo potem przyjeżdżała Chuda) a pierwsze wędrowanie miało miejsce 1
stycznia.