Nie jestem fanką kapusty pekińskiej i surówek z niej. O wiele bardziej cenię sobie sałatę rzymską, a nawet sałatę lodową. Gdy więc stałam się posiadaczką większej ilości kapusty pekińskiej, musiałam znaleźć sposób na jej wykorzystanie. Wcześniej kapustę tę kisiłam i była całkiem smaczna, tym razem zrobiłam kotleciki lub jak kto woli placki.
Kapusta pekińska na ciepło
Skoro w nazwie jest kapusta, to można ją kisić, dusić, gotować, zrobić zupę. Ja jednak zdecydowałam się na zrobienie placków.
Produkty:
½ kapusty pekińskiej (ta część, która pozostaje po zrobieniu
surówki)
1 papryka
1 cebula
2 czerstwe bułki
3 jajka
200 g grzybów ( u mnie kurki w soli) , mogą być pieczarki
Sól, pieprz
Olej do smażenia
Wykonanie:
Kapustę siekamy lub trzemy na tarce ( ja część potraktowałam
blenderem razem z jajkiem i bułkami)
Paprykę, cebulę i grzyby siekamy i podsmażamy na oleju.
Bułki rozdrabniamy (jeśli są całkiem suche to można zetrzeć, jeśli wilgotne, to
namoczyć) Posiekaną kapustę solimy, by puściła trochę soku.
Posiekaną kapustę, rozbełtane jajka, bułkę i podsmażone warzywa
mieszamy w misce, tak by powstała gęsta papka. Jeśli nie chce się kleić, można
ją częściowo zmiksować, pozostawiając jednak część kapusty w większych
kawałkach.
Na patelni rozgrzewamy olej, formujemy łyżka placki i
układamy na patelni. Rumienimy z obu stron. Kotleciki nadają się jako
samodzielne danie polane sosem tatarskim lub jako dodatek do ziemniaków i surówki.
Z podanych składników wychodzi ok. 15 sztuk
To bardzo fajny pomysł na jedzonko. Coś innego.
OdpowiedzUsuńTak, trochę inne wykorzystanie tej części kapusty, która często jest marnowana.
UsuńŚwietny pomysł na wykorzystanie kapusty pekińskiej. Zazwyczaj ograniczam się do tradycyjnych surówek, ale teraz na pewno wypróbuję te placuszki.
OdpowiedzUsuńBędę musiała kiedyś spróbować. Pysznie wygląda
OdpowiedzUsuńPekińska jest pyszna kiszona w solance lub w postaci kimchi. Warto spróbować.
OdpowiedzUsuńKiszoną robię i lubię. Kimchi, nawet łagodne, jest za ostre.
UsuńFajny pomysł na obiad, widzę zdrowszą wersje bogatszą w smaku i w błonnik
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis. Nigdy nie widziałam takich placków
OdpowiedzUsuńBrzmi smacznie. Chętnie bym spróbowała
OdpowiedzUsuńBardzo smakowicie wyglądają i nie sprawiają problemów przy wykonywaniu ich. Warto spróbować. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMyślę, że w przyszłości chętnie skorzystam z tego przepisu. Dzięki!
OdpowiedzUsuńCoś nowego dla mnie. Całkiem ciekawy przepis. Chciałabym spróbować
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis na obiad czy kolację. Na pewno z ciekawości spróbuję. :)
OdpowiedzUsuńZdarza się komuś cierpieć na brak apetytu? Daję pewną receptę: przeczytajcie coś o kuchennych pomysłach Ani, a od razu zgłodniejecie.
OdpowiedzUsuńAniu, muszę zrobić takie placki. Powinienem dać radę. A gdyby masa była zbyt mokra, rozlazła, można dodać bułki tartej?
Krzysiek G.
Brzmi smacznie. Nigdy nie słyszałam o takich plackach
OdpowiedzUsuń