Lubię książki dziejące się w dwóch planach czasowych. Takie, które równolegle odsłaniają przed czytelnikiem teraźniejszość i przeszłość, a dawne tajemnice wyjaśniają współczesne problemy bohaterów. Nic więc zatem dziwnego, że gdy dostałam propozycję objęcia patronatem powieści z takim wątkiem, nie wahałam się ani chwili. Przy czym powodów było więcej, ale o tym za chwilę.
Tajemnice mogą
zniszczyć czyjeś życie
Kino objazdowe … kto pamięta? Ależ to były emocje, gdy nadjeżdżała zdezelowana nyska załadowana tajemniczymi sprzętami: szpulami, kablami, białym ekranem i wreszcie najważniejszym urządzeniem: projektorem… Niezapomniane przeżycie. Nic więc dziwnego, że gdy w 1950 r. do niewielkiej miejscowości przyjeżdża kino objazdowe, cała wiejska młodzież chce dostać się na seans. Dla wielu będzie to niestety ostatnia życiowa przygoda, a echa tragedii dadzą o sobie znać wiele lat później…
Ponad siedemdziesiąt
lat później do tej samej miejscowości przyjeżdża Marcelina, młoda dziennikarka.
Jej zadanie jest spisanie wspomnień znanego triathlonisty. Dziewczyna nie przypuszcza
nawet, że to zawodowe wyzwanie odmieni jej prywatne życie, a rodzinne tajemnice
okażą się nie mniej pasjonujące niż życie celebryty.
Pomiędzy nami tajemnice- moja opinia
Pogmatwane ludzkie
losy są tym, co lubię w powieści obyczajowej. Tu wątki historyczne (niektóre sięgające
czasów drugiej wojny światowej) i współczesność zazębiają się w pasjonujący
sposób. Od początku chce się jak najszybciej zgłębić powiązania pomiędzy wątkami,
zrozumieć, jak przeszłość wpłynęła na losy współczesnych bohaterów.
A bohaterowie są
ciekawie i bardzo zróżnicowani: piękna, eteryczna Żydówka i jej zakochany mąż, prosta
wiejska kobieta, która wzięła na siebie ciężar, który z czasem przygniata ją i jej bliskich, Pełna optymizmu
i zapału młoda dziennikarka, przegrany życiowo kolarz… a do tego Barwna społeczność
wioski, będąca ważnym tłem dla życia głównych postaci.
Sprawnie napisana
historia, pełni życia bohaterowie i niebanalna fabuła to ogromne atuty tej
powieści. Weszłam w nią całą sobą, denerwowało mnie zachowanie babci głównej
bohaterki, zaskakiwały i trochę irytowały decyzje męskich bohaterów. I choć
domyślałam się, jak rozwiązane zostaną zagadki, powiązania między postaciami
stawały się dla mnie przejrzyste, to jeśli miałabym szukać jakiś słabszych
punktów, to byłaby ta przewidywalność fabuły.
Sporym atutem książki
są liczne ciekawostki związane z Rzeszowszczyzną, co nie dziwi, jeśli weźmie
się pod uwagę fakt, że pisarka jest współautorką książek z ciekawostkami z
regionu.
„Pomiędzy nami tajemnice” wydane nakładem wydawnictwa Zysk i s-ka są pierwszą powieścią Katarzyny Grzebyk.
W związku z faktem,
że objęłam książkę patronatem, wyczekujcie konkursu!
Ja również lubię powieści z retrospekcją. Odkrywanie tajemnic z przeszłości i pogmatwane ludzkie losy to samo życie. Gratuluję patronatu :)
OdpowiedzUsuńCzekam też na konkurs :)
UsuńMałgorzata W.
Nie czytałam tej autorki. Będę miała na uwadze ten tytuł
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że książka zapowiada się bardzo mocno interesująco.
OdpowiedzUsuńFabuła książki mocno mnie zaciekawiła, czekam więc na konkurs.
OdpowiedzUsuń