czwartek, 4 lipca 2024

J.R.R. Tolkien "Kształtowanie Śródziemia"

 


J.R.R. Tolkien należy do tych autorów, których nikomu nie trzeba przedstawiać, bo przecież każdy zna Hobbita i Władce Pierścieni (jeśli nie w wersji książkowej, to w filmowej adaptacji. Ja sięgnęłam po książki Tolkiena, gdy to nie było jeszcze modne. Zaczęłam od końca, czyli od Władcy Pierścieni, potem był Hobbit i na końcu Silmarillion. Wtedy też pojęłam, jakim geniuszem był ten pisarz, wizjoner, twórca nowego gatunku, nazwanego fantasy, czy po polsku fantastyka baśniowa. Gdyby nie twórczość Tolkiena, nie byłoby dziś tysięcy opowieści wzorowanych na geniuszu mistrza fantastyki.

Tolkien i jego Śródziemie 


Tolkien swoje Śródziemie tworzył całe życie, a część opowieści snutych wokół trylogii nie zostało wydane za życia pisarza. Dopiero po jego śmierci, Christopher Tolkien, syn pisarza, podjął się trudu uporządkowania ogromnej spuścizny ojca.

Dzięki tytanicznej pracy Christophera możemy poznać różne warianty opowieści, zapiski, mapy.

Nakładem wydawnictwa Zysk i S-ka wyszło właśnie „KształtowanieŚródziemia”, czyli Quenta, Ambarkanta oraz Kroniki wraz z najwcześniejszym „Silmarillionem” i pierwszą mapą.

Książka ma ciekawa budowę, gdyż niedokończone teksty ojca jego syn opatrzył szczegółowym komentarzem, pokazując żmudną pracę nad usystematyzowaniem dokumentacji. Jednocześnie pozycja ta w pełni pokazuje geniusz Tolkiena, rozmach jego dzieła, etapy pracy, kolejne poprawki i zmiany w tekście. Książka przynosi nie tylko nowa wiedzę o Śródziemiu, ale także pokazuje tytaniczna pracę i doskonały warsztat pisarski R.J.J. Tolkiena i jego syna.

Za możłiwośc przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka 

1 komentarz: