wtorek, 27 sierpnia 2024

"Tomek i Opelele. Droga smoka"

 


Może to dziwne, ale chyba z sentymentu czasem sięgam po powieści dla młodszych nastolatków. Lubię wiedzieć, co słychać w prozie dla dzieci, a moje wnuczki  szybko rosną i niedługo będą już czytały powieści dla dziesięciolatków. Taką powieścią jest „Tomek i Opelele. Droga smoka” Błażeja Kronica.

Tomek jest nieco zagubionym jedenastolatkiem. Rodzina wyprowadza się z dotychczasowego lokum ze względu na chorobę ojca. Chłopiec zostaje pozbawiony kolegów i zmuszony jest wakacje spędzić samotnie w zupełnie nieznanej sobie okolicy. Stary wiejski dom, który zamieszkują od samego początku wydaje się tajemniczym, a jego właściciele co najmniej nietuzinkowi.


Tomek próbuje rozwikłać zagadki, które pojawiają się jedna za drugą, ale zamiast odpowiedzi piętrzą się kolejne pytania. Chłopiec zostaje wciągnięty w wir niezwykłych wydarzeń, które mogą zmienić nie tyko jego życie, ale także mieć wpływ na losy całej rodziny. Jego przewodniczką po innym , tajemniczym świecie: jednym z Siedmiu Królestw zostaje maleńka Opelele.

Książka Błażeja Kronica wykorzystuje motyw świata równoległego oraz wyprawy po lek. Oba motywy doskonale znane są dzieciom z popularnych baśni, więc i w świecie Siedmiu Królestw młody czytelnik powinien odnaleźć się bez trudu.

Tekst oprócz wciągajacej fabuy ma walory edukacyjne: pokazuje siłę synowskiej miłości, rolę przyjaźni w życiu młodego czowieka, uczy, że rodzina jest w życiu najważniejsza.

Powieść napisana jest ładnym językiem, dostosowanym do wieku adresatów. Ma jednak jedną wadę: fabuła ucina się w ważnym momencie i trzeba czekać na kolejny tom. W przypadku literatury dla dzieci zdecydowanie preferuję zakończenie otwarte, dające możliwość kontynuacji, ale zamykające jakiś fragment , tak, by czytelnik czuł się usatysfakcjonowany zakończeniem, a nie zawiedziony, że niczego się nie dowiedział.

Podsunę tę powieść bratanicy, by sprawdzić, jakie będą jej wrażenia.

Recenzja powstała przy współpracy z wydawnictwem Zysk i S-ka

10 komentarzy:

  1. Motyw świata równoległego jest rzeczywiście popularny. Szkoda, że książka kończy się w tak newralgicznym momencie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi świetnie. Czasem lubię sięgać po takie książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam o tej książce. Ciekawie brzmi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super książka. Na pewno będzie miała wielu fanów

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka powinna mi się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Brzmi fajnie. Nie słyszałam jeszcze tego tytułu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się, że w książkach dla dzieci jest coś magicznego. Często niosą ze sobą piękne wartości.

    OdpowiedzUsuń
  8. Z przyjemnością przeczytam tę książkę z moim synem, fabuła wydaje się pełna przygód.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajna recenzja. Zawsze szukam czegoś nowego dla mojego młodszego brata, a ta książka wydaje się w sam raz.

    OdpowiedzUsuń
  10. Cieszę się, że piszesz o książkach dla dzieci. Zawsze trudno mi znaleźć coś wartościowego, co nie tylko bawi, ale i uczy. „Tomek i Opelele” na pewno znajdzie się na naszej półce.

    OdpowiedzUsuń