Jeśli Twoja młodość przypadała na lata osiemdziesiąte, to czytając tytuł, zaczynasz nucić piosenkę Urszuli.
Ale nie o muzyce dziś będzie, a o łazience.
Detale, ach detale
Gdy wyremontowaliśmy łazienkę chciałam zmienić także dodatki, bo jak wiadomo to detale sprawiają, że wnętrza stają się niepowtarzalne.
A skoro panel szklany nawiązuje do wiosennej łąki, to inne dodatki też powinny.
Jakiś czas temu na targu staroci wypatrzyłam zieloną donicę, a w markecie cudne żółte gerbery. To póki nie zakwitły mniszki będzie idealna dekoracja. Wykorzystałam też szklane osłonki na świece.
Miękkość pod stopami
Innym detalem, który wymieniłam był dywanik łazienkowy. Mój patchwork z jeansów zdążył się wystrzępić, więc poszukałam dywanika nawiązującego do pozostałych detali.
Dywanik łazienkowy z dmuchawcem znalazłam na stronie Dywanomat .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz